With love
Gorce: Ciekawostki
Kto choć raz w życiu nie oddychał górskim, a polskim powietrzem, kto go nie skosztował z przyprawą świeżości porannej, ten nigdy nie pojmie tej tajemniczej, błogosławionej władzy, jaką góry wywierają na wszystkie zmysły, czucia, na całą istotę człowieka (…). / Seweryn Goszczyński, „Dziennik podróży do Tatrów”, 1832
Toponomastyka – nazwy miejsc
Nazwa Gorce wymieniana była już w XIII i XIV-wiecznych dokumentach. Wywodzi się prawdopodobnie od słowa górce, czyli „małe góry”, lub od staropolskiego gorzeć – „płonąć, palić się” i związana jest ze sposobem uzyskiwania polan śródleśnych metodą żarową.
Wiele nazw (np. Kiczora – góra porośnięta lasem, Magura – wysoki, wyraźnie wyodrębniony masyw, Groń – pagórek, Przysłop – przełęcz, Cyrla – polana powstała przez korowanie drzew, tzw. cerhlenie, Runek – polana, Suhora – obumarły płat lasu) pochodzi z XIV i XV wieku, kiedy w Gorcach pojawili się pasterze wołoskiego (dziś: rumuńskiego) i ruskiego pochodzenia. W południowej części Gorców spotkać można kilka nazw (Waksmund, Szlembark, Grywałd, Goderman, Hoborg) pochodzenia niemieckiego związanych z osadnictwem niemieckim z końca średniowiecza. Do nazw gwarowych zaliczyć można nazwy takie jak: Paciepnica (paciep – „miejsce cieniste”), Łocha i Łochowy Potok (obszar trudno dostępny), Kira (ostry zakręt drogi), Kocie Młaki (białawe owocostany wełnianki wąskolistnej).
W gwarach góralskich nazwa Turbacza, najwyższego szczytu Gorców, jest określana jako: Turbac, Trubac, bądź Turboc. Przypuszcza się że nazwa Turbacz ma korzenie wołoskie. Jedna z teorii mówi że pochodzi od rumuńskich słów: turba – „darń, torf”. Istnieje też teoria według której pierwotnie określenie dotyczyło Potoku Turbacz i jest nazwą dokładnie wschodniorumuńską nawiązującą do słowa turbat – „wściekły”, „szalony”, „zmącony”, „mętny”.
Geografia
Gorce w zarysie przypominają rozgwiazdę, której środkiem jest najwyższy w paśmie Turbacz (1310 m. n.p.m.) – osobliwość tę określa się mianem rozrogu. Najdłuższy grzbiet główny ciągnie się od Turbacza na wschód przez Kiczorę, Jaworzynę Kamieniecką, Przysłop i Gorc Kamieniecki.
Falista linia grzbietowa i zaokrąglone kopuły szczytów w Gorcach związane są z budową geologiczną – cały masyw zbudowany jest z utworów fliszowych, czyli ułożonych warstwami skał osadowych (piaskowców, zlepieńców i łupków), które różnią się odpornością na wietrzenie. Niszczenie spodniej warstwy piaskowcowo-łupkowej powoduje pękanie i rozsuwanie się wielkich bloków sztywnego piaskowca warstwy górnej. W ten sposób powstają rowy rozpadlinowe i rozległe skalne rumowiska.
Cenną cechą zasobów wodnych Gorców jest obecność źródeł mineralnych. W latach 1930-1937 w okolicach Szczawy ujęto 8 źródeł o zróżnicowanym składzie i działaniu leczniczym. Na terenie Rabki znajduje się 9 źródeł mineralnych.
Fauna i flora
Lasy zajmują ok. 65% powierzchni Gorców. Głównymi gatunkami budującymi drzewostany są buk, świerk i jodła.
Polany reglowe, powstałe w wyniku kilkusetletniej gospodarki pasterskiej, wyróżniają się szczególnymi walorami przyrodniczymi i krajobrazowymi. Spotkać można na nich m.in. przywrotnik pasterski. Liście przywrotnika gromadzą swoim wnętrzu wodę z solami mineralnymi, która jest następnie wydalana na zewnątrz przez znajdujące się na brzegach liścia szparki. Dawniej wierzono, że krople te mają magiczną moc, zbierano je więc do pojemników i wykorzystywano w eksperymentach alchemicznych – stąd właśnie wzięła się nazwa łacińska rośliny, alchemilla. W XVIII-wiecznej Francji królowało przekonanie, że wyciąg z cudownego ziela pomaga odrosnąć utraconej błonie dziewiczej.
W Gorcach można spotkać Rysia. Nie jest prawdą, że ryś atakuje ofiarę skacząc na nią z drzewa. Jego strategia polega na cichym podkradaniu się i czatowaniu na ziemi. Ryś bardzo szybko się męczy – jego pogoń rzadko kiedy sięga dystansu większego niż 50 m. Gorce są również jednym z obszarów występowania głuszca, który od 1995 r. objęty jest ochroną gatunkową. Tokujący (zakochany) głuszec wieczorem zajmuje drzewo w ustronnym miejscu, na którym rano rozpoczyna zrytualizowane pieśni godowe. Rozkłada wachlarzowato ogon, wyciąga głowę i stroszy skrzydła. Wydaje niezbyt donośny odgłos składający się zwykle z czterech części. Kolejne frazy noszą następujące nazwy: klapanie, trelowanie, korkowanie (odbój) i szlifowanie. Pieśń godowa złożona z 4 następujących po sobie części tworzy spójną całość, powtarzaną o poranku nawet 200 razy.
Historia
W średniowieczu zdarzały się fałszerstwa królewskich nadań. Jeden z takich dokumentów z fałszywą datą 1234 wystawili sobie cystersi ze Szczyrzyca. Jest to przywilej wydany dla Rychalda Neumarka, Alberta Mytliborga, Sobiesława Koko i innych. Mieli oni założyć miasto „Neumark”, czyli Nowy Targ. Nazwiska rzekomych osadników fałszerz wyprowadził z używanych już w średniowieczu nazw lokalnych wzgórz – Kokoszów, Mytliborg.
Wołosi, przybyli w Gorce w XIV/XV wieku, przynieśli ze sobą zmianę w sposobie gospodarowania – rolnicze do tej pory wioski przestawiły się na pasterstwo. Nowi osadnicy sprawdzili ze sobą także własne wierzenia i tajemniczą obrzędowość praktykowaną przez baców. Mówiono, że żyją w pogaństwie, nie znają wiary katolickiej i czczą święte drzewa. Nawet w XIX i XX wieku znane są co najmniej dwa przypadku ekshumacji zmarłego, którego oskarżano o wywołanie po śmierci klęsk żywiołowych.
Z wojenną historią lotniczą Gorców wiąże się przełęcz Pańska Przechybka nad Ochotnicą, gdzie w 1944 roku rozbił się amerykański samolot bombowy Liberator o imieniu „California Rocket”, wracający z bombardowania zakładów przemysłowych na Śląsku. Dziewięciu członków załogi przeżyło – uratowali ich partyzanci IV batalionu 1 psp AK kpt. Juliana Zapały „Lamparta”. Los dowódcy samolotu, Williama Beimbrinka, do dziś nie jest znany. W 1994 roku w miejscu katastrofy postawiony został pomnik w kształcie Liberatora, przy budowie którego wykorzystano oryginalne elementy maszyny.
Pierwsi turyści
Wincenty Pol, polski poeta, geograf, kawaler Orderu Virtuti Militari. W 1833 roku odbył podróż z Kleczy Górnej koło Wadowic do Kuźnic, podczas której nocował w karczmie w Piątkowej. Wczesnym rankiem z okien Karczmy zobaczył Tatry i widok ten później opisał. W 1834 roku w drodze do Tatr zwiedził także Łopuszną i Harklową. Od 1840 roku, kiedy zaprzyjaźnił się z Hiacyntem Łobarzewskim, botanikiem i późniejszym profesorem Uniwersytetu Lwowskiego, zainteresował się geografią. Razem wielokrotnie wędrowali po Beskidach i Tatrach.
Seweryn Goszczyński, polski działacz społeczny, rewolucjonista, pisarz i poeta polskiego romantyzmu. W 1832 roku gościł w Łopusznej na zaproszenie właścicieli tamtejszego majątku – Tetmajerów. Odbywał stąd wycieczki po okolicy m.in. na Wysznią, do Pucołowskiego Stawku a nawet na Turbacz, który nazywał Kluczkami (ze względu na możliwość łatwego zgubienia się, „kluczenia”). Autor dawał wyraz swojemu zauroczeniu Gorcami w opisach krajobrazów i cudów przyrody. Ponieważ przedruki jego dzieła zamieszczano w różnych czasopismach, przyczynił się do popularyzacji tej części Beskidów. Goszczyńskiego można uznać za pierwowzór turysty, ponieważ jako pierwszy zauważył, że wycieczki górskie, poza celem poznawczym, mogą dawać również bezinteresowną radość przebywania w górach.
Bronisław Gustawicz, polski krajoznawca, taternik, przyrodnik, od 1882 r. członek Komisji Fizjograficznej i Antropologicznej Akademii Umiejętności. Gorce poznał tylko fragmentarycznie, po drodze z Nowego Sącza do Czorsztyna. Niemniej napisał hasło o Gorcach zamieszczone w monumentalnym „Słowniku geograficznym”.
Obrzędy
Rok obrzędowy zaczyna się 13 grudnia, w dniu św. Łucji. Obserwacja pogody w ciągu następnych dwunastu dni, aż do Wigilii, pozwala wróżyć, jaka będzie pogoda w kolejnych miesiącach nadchodzącego roku.
Ważnym świętem jest jest dzień 2 lutego, Matki Bożej Gromnicznej. Święci się wtedy gromnice, których światło chroni mieszkańców i dobytek przed wieloma nieszczęściami i żywiołami, takimi jak pożar czy burza.
Szczególnym dniem dla hodowców owiec i bydła jest 23 kwietnia, czyli dzień św. Wojciecha. Deszcz padający tego dnia wróży w nadchodzącym sezonie dostatek mleka u zwierząt. Po św. Wojciechu następuje mieszanie owiec i redyk, czyli wymarsz na miejsce wypasu. Ważnym dniem jest także 29 września, dzień św. Michała. Po tym dniu następuje jesienny redyk – powrót owiec z hali. Później można już paść owce po wszystkich polach i łąkach, nie zwracając uwagi na miedze.
Podręczny słowniczek pasterski
Baca – doświadczony pasterz, często właściciel lub współwłaściciel polany, kierujący gospodarką w szałasie
Ferula – przyrząd do rozbijania ściętego mleka, w Ochotnicy nazywany frylą lub mątewką
Jadwiga – ruchome ramię z urządzeniem do zawieszania kotła nad watrą
Koliba – szałas pasterski o funkcji mieszkalnej
Oszczypek – podłużny serek z parzonego mleka owczego
Piesek – stołeczek z odpowiednio przyciętego pnia drzewa, zwykle o trzech nóżkach; siadał na nim juhas podczas dojenia owiec
Rosół – przegotowana i osolona woda do moczenia oszczypków
Watra – ognisko w budynku pasterskim lub poza nim
Wolorz – pasterz bydła w odróżnieniu od juhasa pasącego owce
Żętyca – serwatka owcza
Na podstawie: „Gorce – przewodnik”, Oficyna Wydawnicza „Rewasz”
Foto: Wikipedia