Zależna w podróży

10 najpopularniejszych momentów 2014 roku (i 5 poza szlakiem)

Jest taki zwyczaj w życiu i na blogach, że jak rok się kończy, to robimy podsumowania. Czy było dobrze? Jak było dobrze? Co było źle? I pewnie najważniejsze pytanie: DLACZEGO? Lubimy w tym liczby. I obrazki. Listy i liściki. Dlatego w tej jednej notce postanowiłam wam przybliżyć mój rok 2014. Poniżej przedstawiam 10 wydarzeń z mojego życia, w formie najczęściej…Czytaj więcej

Rodzynki Sułtańskie

Stambuł: imponujący Pałac Dolmabahçe. Tureckie „zastaw się, a postaw się”.

Z sufitu zwisa ciężki, angielski kryształowy żyrandol. Misterne freski włoskiego artysty przedstawiają sceny polowań. Z portretu spogląda na nas sułtan Abdülaziz, namalowany przez polskiego artystę – Stanisława Chlebowskiego. Na moich trampkach mam muzealne, ochronne woreczki. Niczego nie dotykaj. Pewnie... Podobne wpisy: STAMBUŁ Z DZIEĆMI, CZYLI CO ROBIĆ Z MALUCHEM W DZIESIĘCIOMILIONOWEJ METROPOLII STAMBUŁ W JEDNO POPOŁUDNIE (TAK, TO WYKONALNE!) KOLEJ NA TURCJĘ: 533 KM W 3,5 GODZINY. SZYBKA KOLEJ STAMBUŁ – ANKARA (I O TYM, JAK PODRÓŻOWAĆ PO TURCJI KOLEJĄ)

Zależna w podróży

Krakowska Florencja – rozwiązanie konkursu

Mikołaj co prawda przychodzi dopiero jutro, ale ja mam dla jednego z was prezent już dziś. A raczej dla jednej, bo wygrała dziewczyna. Bardzo podobało mi się kilka odpowiedzi. Przysłaliście wierszyki, zaznaczone na mapce trasy, dni wypisane co do godziny. Na kartce, która przy mnie leży, zapisałam sobie 3 imiona. W końcu zdecydowałam się nagrodzić Sarę. Za to że na…Czytaj więcej

Zależna w podróży

7 powodów dla których warto pojechać do Marsali na dłużej niż 1 dzień

Popełniłam na blogu już kilkadziesiąt notek o Sycylii, większość o prowincji Trapani. Aż wstyd, że tak mało tu o Marsali. Znajomi trapańczycy mnie zabiją za to, co teraz chcę tu napisać, ale lubię Marsalę o wiele bardziej niż jej słynniejszego sąsiada. Bardzo polecam zatrzymanie się właśnie w niej na kilka dni, zwłaszcza, że z lotniska do Marsali jest dokładnie taki…Czytaj więcej

Zależna w podróży

Pierwszy spacer po Jerozolimie

Do Świętego Miasta przyjechałam po południu. Moje spotkanie z ultraortodoksyjnymi żydami zostało odwołanie, więc zdecydowałam się na poobiedni spacer po starym mieście. Sama, bez przewodnika, bez mapy. Pierwsze spacery po nieznanym mieście należą do moich ulubionych. Gubię się po ciasnych uliczkach, skręcając w te co ciekawsze i spokojniejsze. Czasem skorzystam z jakiegoś drogowskazu, wejdę na podwórze prywatnej kamienicy lub do…Czytaj więcej

Zależna w podróży

Betlejem: W każdym miejscu na świecie wszyscy jesteśmy dziećmi

Jest takie miejsce na ziemi, gdzie wszystko się zaczęło. Ponad 2000 lat temu, niektórzy mówią, że 2014 lat temu inni, że 2018, w Betlejem urodził się Yehoshua, dziś znany przede wszystkim jako Jezus. Od tego czasu wszyscy świętujemy w grudniu to wydarzenie: chodzimy do kościoła, pieczemy pierniki, robimy świąteczne zakupy i z uśmiechem na ustach życzymy sobie wesołych świąt. Spacerowałam…Czytaj więcej

Zależna w podróży

Książka w podróży i Jerozolima

Po dwóch tygodniach niepisania czas przerwać tę ciszę. Spędzam swój ostatni wieczór w Jerozolimie. Jutro rano czeka mnie samolot do Berlina. Tam spędzę kilka godzin na włóczeniu się po jarmarkach bożonarodzeniowych i do Krakowa, po to by w piątek rano położyć się we własnym łóżku. Za krótko! Zawsze, a przynajmniej często, jest za krótko. Trzy tygodnie w Izraelu okazały się…Czytaj więcej

Kowno

Wandzia w podróży

Kowno

Zależna w podróży

Festiwal Otwartych Piwnic czyli słowacka kraina Bachusa

Ojej jak mi dobrze! Właśnie wróciłam z weekendu na Słowacji, na której byłam na genialnym Festiwalu Otwartych Piwnic. 164 winnice serwowały swoje wina, a ja łaziłam pomiędzy nimi i szczodrze napełniałam kieliszki trunkiem coraz to lepszej jakości.   Nie pierwszy raz! Wiecie, co jest najlepszym wyznacznikiem tego, że dane miejsce czy wydarzenie są naprawdę warte zobaczenia? Powroty! Tak naprawdę na…Czytaj więcej

Pomysł na spacer: Muzeum Historii Żydów Polskich

TROPIMY

Pomysł na spacer: Muzeum Historii Żydów Polskich

Zależna w podróży

Tatarskie mogiły w Kruszynianach

Święta za nami. Każdy z nas spędził co najmniej kilka godzin na odwiedzeniu cmentarzy. Powspominaliśmy znanych nam zmarłych, opowiedzieliśmy dzieciom historie o wujkach i pradziadkach, których nigdy nie poznały. Sama zadałam tysiące pytań o to kim ten i ten Ptaszyński czy Gruchociak dla mnie był.  W Zaduszki pojechałam do pobliskiej Wschowy – miasta, które przez lata było pod panowaniem Niemiec.…Czytaj więcej

Barcelona - ciekawostki

Podróże MM

Barcelona - ciekawostki

Już za moment będziemy siedzieć w samolocie do Barcelony! Tymczasem przedstawiamy kilka ciekawostek dotyczących stolicy Katalonii!źródło: googleCzy wiesz że...♦ Świętem narodowym jest dzień 11 września – data zdobycia Barcelony przez wojska Burbonów w 1714 r. podczas wojny o sukcesję (wydarzenie to stanowiło porażkę Katalończyków).♦ Symbolem Katalonii jest osioł – symbol mądrego, lecz upartego dążenia do celu (stanowiąc tym samym przeciwieństwo do hiszpańskiego byka).♦ Najbardziej ruchliwą ulicą w Barcelonie jest Portal de l'Àngel (okolice Placa de Catalunya) - w ciągu godziny przechodzi nią ok. 4000 osób.♦ Koszmar dla kierowców - co 20 sekund dochodzi do stłuczki/wypadku na ulicach miasta. Może dlatego mieszkańcy najczęściej preferują przemieszczanie się pieszo (70%).♦ Plaża w Barcelonie nie należy do naturalnych. Została ona sztuczne utworzona przed Igrzyskami Olimpijskimi w 1992 roku i rozciąga się na długość 4 km. ♦ Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie zaskoczony faktem, iż w Barcelonie mówi się po katalońsku, nie zaś w języku hiszpańskim. ♦ Stolica Katalonii uzyskała haniebny tytuł Miasta Kieszonkowców. ♦ Budowa słynnej świątyni Sagrada Familia trwa nieprzerwanie od 1882 roku.♦ Stadion, na którym swe mecze rozgrywa klub FC Barcelona, jest największym obiektem sportowym w Europie.♦ Port w Barcelonie obsługuje największą ilość statków pasażerskich na Starym Kontynencie.♦ Na najbardziej rozpoznawanej ulicy La Rambla dostrzec można ślady odciśnięte przez obcasy prostytutek. Kobiety wykonujące najstarszy zawód świata pojawiają się licznie na ulicach późnymi wieczorami. PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Historia Katalonii - dążenie do niepodległości

Zależna w podróży

5 miejsc, które polecam w… Bolonii

Na profilu bloga na Facebooku zapowiedziałam, że chcę napisać tekst o sycylijskiej mafii. Temat spotkał się z dużym zainteresowaniem. Jednocześnie przestraszyłam się. Myślałam, że napiszę szybką notkę o tym, co wiem o dzisiejszej mafii, o jej muzeum w Salemi, o głosach mieszkańców. Tymczasem okazuje się, że macie nadzieję, że będzie jeszcze więcej. Że będzie ambitnie, że napiszę mini reportaż. No…Czytaj więcej

Why Armenia? (III)

Picking the Pictures

Why Armenia? (III)

Visit Warsaw in 48 hours

HANNA TRAVELS

Visit Warsaw in 48 hours

Plecak i Walizka

Zwiedzanie Warszawy w 48 godzin

Nie będę mówiła Wam, że dobre poznanie Warszawy wymaga więcej czasu niż 48 godzin, bo to można powiedzieć o każdym mieście. Ale jeśli macie tylko 2 dni i szukacie praktycznych informacji albo inspiracji, to świetnie trafiliście. A jeśli komuś nie chce się czytać, proponuję obejrzeć film (mój pierwszy – wiem, co muszę poprawić, więc proszę […]

Nie takie schody straszne jak je malują… czyli jak się nie poddałem w NYC!

JULEK W PODRÓŻY

Nie takie schody straszne jak je malują… czyli jak się nie poddałem w NYC!

Lizbona – check-this-out lista

URLOP NA ETACIE

Lizbona – check-this-out lista

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Bałkany 2014. Część 7 – Tirana, Petrele i problemy z Kianką

15 sierpień 2014 Do wnętrza kraju Film, zamieszczony w tydzień temu podsumowywał etap górski naszej wyprawy, lecz bardziej adekwatne byłoby stwierdzenie, że podsumowuje trekkingowy etap wyprawy. Bo bycie w Albanii, niezależnie od jej regionu, wiąże się z przebywaniem w górach. One są wszędzie, również na wybrzeżu, więc zasadniczo towarzyszyły nam przez całe dwa tygodnie. To […]

Czarnogóra, część 1: Skarbiec możliwości, bogactwo wrażeń

mpk poland

Czarnogóra, część 1: Skarbiec możliwości, bogactwo wrażeń

Plecak i Walizka

Pomocy! Co zobaczyć w Lublinie?

Kilka tygodni temu rozpoczęłam osobistą grę, którą nazwałam Wyzwanie Bucket List. Polega ona na realizowaniu moich celów z bucket list, czyli listy rzeczy do zrobienia/zobaczenia przed śmiercią, z większym zaangażowaniem i motywacją. Szczególnie ambitny jest Etap Polski: Etap Wycinanek, Kogutów i Pierogów, w którym mam do zobaczenia prawie 450 interesujących obiektów w całym naszym kraju, […]

Plecak i Walizka

Zwiedzanie Warszawy za darmo

W zeszłym roku zorganizowano w Warszawie akcję Darmowy Listopad, czyli wstęp do takich zabytków jak Zamek Królewski przez cały miesiąc był darmowy. Ludzie oszaleli na tym punkcie, bo nagle kolejka do kasy ustawiała się tak długa, że wychodziła prawie pod informację turystyczną w kamienicy przed zamkiem. Co było dość zabawnym zjawiskiem, bo przecież są dni […]

Zależna w podróży

Gdzie pawie w Berlinie tańcują, tam król z kochanką się bawią

-Gdzie się dzisiaj wybierasz? -Chodzi za mną Pawia Wyspa. -Co?!   Te kilka słów wymieniłam z dwoma Niemkami, z którymi dzieliłam pokój w hostelu w Berlinie. Pawia Wyspa (Pfaueninsel) to jedno z wielu miejsc tego miasta, które zostały wpisane na listę UNESCO. To piękne ogrody pałacowe w angielskim stylu, kilka pałacyków, olbrzymie przestrzenie. To bajeczna wyspa w Berlinie, która znajduje się na…Czytaj więcej 

Historia Katalonii - dążenie do niepodległości.

Podróże MM

Historia Katalonii - dążenie do niepodległości.

Katalonia (kat. Catalunya, hiszp. Cataluña) to autonomiczny region w północno-wschodniej Hiszpanii. Kojarzony jest on głównie ze słoneczną Barceloną wraz ze słynnym klubem piłkarskim. Polskie media niewiele mówią jednak o ruchu separatystycznym Katalończyków, którzy usiłują oderwać się od Hiszpanii i powstać jako niezależne państwo na mapie Europy. Z racji naszego wyjazdu do Barcelony, stolicy Katalonii, postanowiłem głębiej przyjrzeć się historii tego regionu. Zachęcam do lektury.źródło: quebec.huffingtonpost.caKatalonia zajmuje obszar 31 895 km² na którym mieszka 7 512 982 ludzi. Autonomiczny region graniczy od północy z Francją i Andorą. Długość wschodniego wybrzeża wynosi 580 km. Dominują tereny wyżynno-górzyste. Językami urzędowymi są hiszpański, kataloński oraz mniej popularny - oksytański. Stolicą Katalonii jest Barcelona.   ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ HISTORIA ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦ ♦♦ STAROŻYTNOŚĆW starożytności obszary Katalonii zamieszkiwali Celtoiberowie, czyli ludy o celtyckich korzeniach. Później znaczne tereny półwyspu iberyjskiego należały do prowincji rzymskiej Hispania Tarraconensis ze stolicą w Tarraco - dzisiejsza Terragona. ♦ ŚREDNIOWIECZEW VI wieku naszej ery Cesarstwo Rzymskie zostało zaatakowane przez ludy germańskie. Wizygoci opanowali cały półwysep, z wyjątkiem małego górzystego terenu należącego do Basków. Z początku Iberowie nie byli przychylni nowym germańskim władcom, lecz z czasem ludy się zasymilowały. Tereny dzisiejszej Hiszpanii były wielkim kotłem. Po Wizygotach przybyli Frankowie (507-531) którzy zaatakowali Królestwo od północy odbierając Akwitanię, czyli południowo-zachodnie ziemie dzisiejszej Francji. W 711 roku zaatakowali Arabowie, którzy zdobyli półwysep zakładając Emirat Kordobański (od 929 r. Kalifat). Katalonia była podzielona między Arabów a Królestwo Zachodnio-Frankijskie. Pamiętajmy, że Katalonia nie istniała jeszcze jako samodzielne państwo ani naród. Dopiero w latach 1000-1035 północne królestwa Hiszpanii zaczęły się jednoczyć przeciwko muzułmanom. Od 1034 roku mamy do czynienia z niezależnym Hrabstwem Barcelony, które było już niepodległe wobec Franków. W tym okresie kształtował się język kataloński. W 1137 roku hrabstwo połączyło się z Królestwem Aragonii unią personalną. Obym władcą spajającym narody był Alfons II. Rozpoczął się złoty wiek w historii Katalonii, choć pozostała ona jednak w cieniu Aragonii, która panowała w basenie Morza Śródziemnego zajmując terytorium wschodniej części Półwyspu Iberyjskiego, Majorki, Sardynii i Sycylii, zaś w 2. połowie XV wieku nawet południowego Półwyspu Apenińskiego i wschodniej Grecji. Królestwo Aragonii♦ NOWOŻYTNOŚĆOd 1556 roku Królestwo Aragonii znajdowało się pod berłem hiszpańskiej linii Habsburgów. 22 maja 1640 roku wybuchło powstanie w Barcelonie przeciwko królowi Filipowi IV Habsburgowi (tzw. wojna żeńców). Powodem była unia personalna Aragonii i Kastylii, która spowodowała, że Katalonia przestała się liczyć. Upadł port w Barcelonie z powodu ukierunkowania handlu z koloniami. Powstanie krwawo stłumiono a monarchowie stopniowo ograniczali autonomię prawną (fueros). Ostatecznie podzielono Katalonię między Hiszpanię a Francję, która później włączyła się do konfliktu (1659 - pokój pirenejski). W 1705 roku wybuchło powstanie. Katalończycy próbowali wykorzystać wojnę o sukcesję hiszpańską. Próba wyrwania się spod rządów okupanta zakończyła się fiaskiem. W 1716 roku Filip V Burbon całkowicie odebrał Katalonii fueros i wprowadził na terenach dawnego Królestwa Aragonii prawo kastylijskie. Jakiś czas później zabroniono używać języka katalońskiego. W XIX wieku odrodziły się tendencje autonomiczne Katalonii. źródło: www.guerradesuccessio.cat♦ POCZĄTEK XX WIEKU6 kwietnia 1914 roku cztery okręgi - Barcelona, Girona, Terragona i Lleida) utworzyły tzw. Mancomunitat de Catalunya, czyli inaczej Wspólnotę Katalonii. Utworzono rząd (Consell) z prezydentem na czele. Lokalny rząd przywrócił język kataloński po blisko 150 latach, wprowadzając reformę ortografii. Kraj zaczął się rozwijać pod względem infrastruktury. Niestety czas autonomii szybko upadł. Mancomunitat de Catalunya zlikwidowano w 1925 podczas dyktatury Miguela Primo de Rivery. Generał wprowadził cenzurę i zdelegalizował wszystkie partie poza założoną przez niego Unión Patriótica Española (Hiszpańska Unia Patriotyczna). W efekcie gospodarczej klęski i narastającej opozycji, w 1930 Primo de Rivera został obalony. Pojawiła się ponownie nadzieja dla Katalonii. W tym samym roku Hiszpania uznała jej częściową autonomię w ramach republiki pod nazwą Generalitat de Catalunya. W 1934 r. ówczesny prezydent Generalitat Lluís Companys proklamował po raz kolejny powstanie Republiki Katalońskiej jako niepodległego państwa. Spotkało się to z ogromnym oporem rządu Hiszpańskiego, który uwięził rząd Kataloński w więzieniach i odebrał wcześniej uznaną autonomię. Ogłoszenie republiki w Barcelonie (1931) źródło: wikipedia♦ WOJNA DOMOWA W HISZPANIIW 1936 roku wybuchła w Hiszpanii wojna domowa, w której Katalończycy opowiedzieli się po stronie Republiki, utrzymując swą częściową niezależność w latach 1936-39. W 1938 r. frankijscy nacjonaliści rozpoczęli ofensywę na terenach Katalonii. 26 stycznia 1939 roku zdobyli oni Barcelonę opanowując również wszystkie okoliczne ziemie sięgające Francji. Rząd Barcelony otrzymał azyl we Francji. Autonomię Katalonii zniesiono całkowicie na mocy dekretu generała Franco w 1938 roku. Zabroniono używania języka katalońskiego oraz wszelkich innych symboli. Wszelkie demonstracje były krwawo tłumione przez wojsko.Katalonia 1940 - "Jeśli jesteś Hiszpanem, mów po hiszpańsku"♦ WSPÓŁCZESNA AUTONOMIAPo raz kolejny Katalonia uzyskała częściową autonomię w 1975 roku po śmierci dyktatora Franco. W 1978 roku Hiszpania przyjęła nową konstytucję. Ponownie działa Generalitat de Catalunya, na który składają się: Parlament (Parlament de Catalunya), Prezydencja (prezydent kieruje rządem), Rząd (Govern) i Wyższy Trybunał Sprawiedliwości (Tribunal Superior de Justícia). Prezydent jest wybierany przez parlament i mianowany przez króla Hiszpanii. Najczęściej jest nim przywódca partii, która otrzymała najwięcej głosów w wyborach do parlamentu Katalonii. Do głównych partii rządu należą:- PSC - Partit dels Socialistes de Catalunya - socjaliści których domeną jest szeroka autonomia.- ERC - Esquerra Republicana de Catalunya - partia republikańska opowiadająca się za niepodległością Katalonii.- CIU - Convengència i Unió - prawica opowiadająca się za poszerzeniem autonomii.- PPC - Partit Popular de Catalunya - prawica proklamująca ścisłą współpracę z rządem Hiszpanii.ca.wikipedia.org♦ RUCH NIEPODLEGŁOŚCIOWYSzacuje się, że ponad 70% Katalończyków popiera całkowitą separację od Hiszpanii. Najczęściej manifestacje odbywają się 11 września, kiedy to autonomiczny rejon obchodzi swoje najważniejsze święto narodowe zwane la Diada. Jest to rocznica...przegranej wojny i zajęcia Barcelony przez Burbonów w 1714 roku. 11 września Katalonia tętni życiem, wszędzie gra muzyka, miasta zdobią flagi, odbywają się liczne przemarsze i zgromadzenia - tego dnia Katalonia nawołuje do wyzwolenia. źródło: m24digital.com© David Ramos/Getty Images

LOVE TRAVELING

Weekend w Łazienkach #kadryjesieni

[więcej informacji o #kadryjesieni poniżej]      #kadryjesieni – jak to działa?   Od dziś do końca października publikujemy na swoich blogach posty z jesiennymi zdjęciami i łączymy nasze blogerskie siły Aby dołączyć do zabawy: opublikuj na swoim blogu dowolny post z… 

Confess! Have you ever visited Warsaw?

HANNA TRAVELS

Confess! Have you ever visited Warsaw?

Plecak i Walizka

Przyznaj się! Kiedy ostatni raz zwiedzałeś Warszawę?

Warszawa jest zapyziałą europejską stolicą, z zarośniętym i nieogarniętym brzegiem rzeki, tylko jedną linią metra (dobra, zaraz będzie druga, szał ciał), jesteśmy w tyle za wszystkim i wszystkimi, nic się tutaj nie dzieje, nie ma oryginalnych zabytków, tylko wszystko jest odbudowane po wojnie, i w ogóle brud i smród. Jeżeli tak myślisz o Warszawie, stuknij się […] 

intoamericas

W pogoni za złotem. Wizyta w kopalni

Jeszcze dwa lata temu była tutaj dżungla. Teraz to cmentarzysko. Kilometr 108. Tak nazywa się prowizoryczne miasteczko założone przez nielegalnych górników. Drewniane baraki ze szmatami zamiast okien, ze ścianami z niebeskiej plandeki. Bez wody bieżącej, z prądem z generatora. Są domy, knajpy, hotele. Wszystko tymczasowe. - Znasz kung fu, czy jesteś idiotą – pyta zaprzyjaźniony górnik, gdy decydujemy się na wyjazd do – jak wielu sądzi – najniebezpieniejszego miasta w okolicy. Gdy w 2008 roku na światowych rynkach szalała recesja, ceny złota poszły w górę, to tutaj zawitali górnicy. Jadę z mototaksówkarzem do nielegalnej kopalni. Bez portfela i z ukrytym telefonem. Przedstawiam się jako student górnictwa z Polski, który jest zainteresowany maszynami. To siedem kilometrów piaszczystym traktem przez coś, co kiedyś było dżunglą. Teraz to cmentarzysko drzew, które bardziej przypomina pustynię. Mijamy pale powbijane w ziemię – to inne tymczasowe miasto. Górnicy je opuścili – trzeba było się przenieść dalej. Zostawili po sobie wiele doły. Taksówkarz to student z Arequipy. Przyjechał tutaj, bo można łatwo i szybko się dorobić. Dwóch braci pracuje na kopalni. Jemu nie szło. Najwięcej wyciągnął dwa gramy złota w jeden dzień. Gdyby to przeliczyć to ok. 160 zł. Ale bywały dni bez grama. Dojeżdżamy na miejsce. Księżycowy krajobraz. Górnicy kręcą się z maczetami, kilofami, biegają z tankami z benzyną. - No fotos – krzyczy jeden z nich, gdy wyciągam aparat. - Nie jestem gringo. Jestem z Polski i szukam pracy – próbuję się uśmiechać. - Ale jesteś biały. Taksówkarz radzi, by już wracać. Górnicy nienawidzą dziennikarzy. A dla nich każdy biały, który tutaj się zapuszcza to dziennikarz. Upieram się, że jestem studentem górnictwa i przez kwadrans przechadzam się po obozowisku. Chyba nie do końca wierzą. Są tutaj dwie knajpki z jedzeniem, kilku mechaników od motorów (inaczej nie można tutaj dojechać), jeden pan siedzi z pięcioma pudełkami i napisem na kartonie „Apteka”. Są też dwa prostibary – dziewczyny na szpilkach w pełnym makijażu przechadzają się przed nimi. – Wszystko tutaj jest drogie. Piwo kosztuje 10 soli. Jedna dziewczyna pięć piw – uśmiecha się taksówkarz. Wyciągam aparat. I znów słyszę: no fotos, gringo. Teraz trzeba już wracać. 

Why Armenia?

Picking the Pictures

Why Armenia?

Norawank, czyli nowy kościół

Na Wschodzie

Norawank, czyli nowy kościół