Podróżniczo
Co warto zobaczyć w Walencji? cz. 2
W Walencji spędziłam trzy pełne dni. W czasie pobytu w Hiszpanii udało mi się odwiedzić kilka ciekawych miejsc. W pierwszej części pisałam o zabytkach, położonych w centrum miasta. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam miejsca, które są oddalone od ścisłego centrum, ale również (a może przede wszystkim) warto je odwiedzić. Przeczytaj także praktyczny przewodnik po Walencji Walencja jest trzecim co do wielkości miastem Hiszpanii – liczy ok. 800 tysięcy mieszkańców. Nad brzegiem Morza Śródziemnego życie płynie swoim hiszpańskim rytmem. Na ulicach od rana tłum ludzi spieszących się do pracy, robiących zakupy lub biegnących na zajęcia. Można spotkać także turystów, ale w styczniu jest ich stosunkowo niewielu. Dwa dni postanowiłam spędzić z dala od zgiełku centrum. Czwartek, 22 stycznia zaczęłam od… Ogrody Turii Zdecydowanie jedno z moich ulubionych miejsc w Walencji. Ogrody Turii (Jardin del Turia) powstały w korycie rzeki… Historia związana z tym sięga roku 1957 roku, kiedy miała miejsce najtragiczniejsza w dziejach Walencji powódź. Zginęło w niej ok. 80 osób, a miasto doznało poważnych zniszczeń. Aby nie dopuścić do kolejnej klęski, postanowiono w 1960 roku zaingerować w środowisko i zmienić bieg rzeki, która miała omijać ścisłe centrum. Tym sposobem powstało nowe koryto Turii, które przebiega na południe od poprzedniego. Po licznych konsultacjach społecznych, władze miasta doszły do wniosku, że w wyschniętym korycie powstanie „zielona rzeka”, czyli tereny rekreacyjne. Ogrody Turii liczą ok. 9 kilometrów długości i obejmują 100 hektarów dawnego koryta rzeki. Rozciągają się do ogrodu zoologicznego, BioParku do Miasteczka Sztuki i Nauki. Gdy zobaczyłam tereny rekreacyjne po raz pierwszy byłam zaskoczona. Ogrody Turii są praktycznie dla każdego – od najmłodszych do najstarszych. Może tu pospacerować, pobiegać, pojeździć na rowerze lub rolkach, ale także znaleźć w nich można liczne boiska, place zabaw, skateparki, siłownie na świeżym powietrzu lub miejsca odpoczynku – fontanny i stawy z licznymi ławkami. Wszystko to połączone ze sobą alejkami z bujną roślinnością i małą architekturą lub rzeźbami. Charakterystycznym miejscem jest gigantyczny Guliwer, który wygląda tak: A tak wyglądają Ogrody Turii moimi oczami (wszystkie zdjęcia były robione tego samego dnia, ale o różnych porach): Miasteczko Sztuki i Nauki w Walencji Ciudad de las Artes y las Ciencias (Miasteczko Sztuki i Nauki) to miejsce, do którego zaprowadziły mnie Ogrody Turii. Trzeci dzień spędziłam właśnie tam. Miasteczko Sztuki i Nauki to niewątpliwie najbardziej charakterystyczne miejsce w całej Walencji, często porównywane do Sydney Opera House. Obiekt został zaprojektowany przez hiszpańskich architektów: Santiago Calatrava oraz Felixa Candela. Składa się z kilku budynków, których całość obejmuje 350 000 m². Miasteczko położone jest w wyschniętym korycie rzeki Turia i ma długość ok. 2 kilometrów. Na Ciudad de las Artes y las Ciencias składa się: Planetarium (L’Hemisfèric), gdzie znajduje się także kino IMAX, a także można tu obejrzeć spektakl laserowy. Oceanarium (L’Oceanogràfic) to największe oceanarium w Europie, o łącznej powierzchni 110 000 m². Można tu zobaczyć 13 ekosystemów światowych mórz i 500 gatunków pływających zwierząt. Zawiera także rekonstrukcje podziemnych krajobrazów, ogromne delfinarium czy wyspy lwów morskich. Muzeum Nauki im. Księcia Filipa (El Museu de les Ciències Príncipe Felipe) to muzeum XXI wieku, w którym eksponowane są najnowsze osiągnięcia nauki i techniki. Znajduje się tu gigantyczne wahadło Foucaulta oraz interaktywne wystawy naukowe, gdzie zwiedzający mogą brać udział w eksperymentach. Pałac Sztuki im. Królowej Zofii (El Palau de les Arts Reina Sofía) to gigantyczna konstrukcja owalna, gdzie odbywają się spektakle i koncerty sceniczne oraz opera. L’Umbracle to punkt widokowy, należący do całego kompleksu. Ma 320 m szerokości i 60 m długości. Zdobi go ogród porośnięty drzewami zawierający szeroką gamę roślin różnych gatunków. Wejście do najważniejszych obiektów jest płatne: Muzeum Nauki + Planetarium = 12,60 euro bilet normalny i 9,60 euro bilet ulgowy Muzeum + Oceanarium = 29,70 euro bilet normalny i 22,55 euro bilet ulgowy Planetarium + Oceanarium = 30,30 euro bilet normalny i 23,00 euro bilet ulgowy Muzeum Nauki + Planetarium + Oceanarium = 36,25 euro bilet normalny i 27,55 euro bilet ulgowy Oficjalna strona Miasteczka Sztuki i Nauki to www.cac.es Plaża w Walencji Uwielbiam morze! Będąc, nawet przez krótki czas, w miejscu które ma dostęp do morza, muszę odwiedzić plaże i popatrzeć choć przez chwilę na morze. Tak było także w Walencji. Ostatni dzień swojego pobytu postanowiłam poświęcić na spacer plażą i zbieranie muszelek. Wybrałam się na Playa de las Arenas. Szeroka plaża, ze złocistym piaskiem i bezchmurnym niebem, była idealnym zakończeniem i dopełnieniem całego wyjazdu. Z Plaza del Ayuntamiento do portu jeździ autobus numer 19. Rozkład jazdy autobusów po Walencji można sprawdzić na stronie www.emtvalencia.es . Spacerując wzdłuż portu udało mi się znaleźć taką mapę: I taką: A dla takiego błękitu, mogłabym tu zamieszkać Jak Wam się podoba Walencja? Warto przeczytać także o Plaza del Ayuntamiento, Katedrze Santa Maria, Plaza de la Virgen, Mercado Central, Narodowym Muzeum Ceramiki i Sztuk Pięknych i zobaczyć zdjęcia z pierwszych dwóch dni mojego pobytu w Walencji >>