With love

Nie potrafię udźwignąć ciężaru Wszechświata

Nie potrafię udźwignąć ciężaru Wszechświata. Czasami boję się, że zwali mi się na głowę — jak dach z zetlałych desek, który za długo znosił kaprysy Natury. Myślę sobie wtedy, że to niebezpieczne mieć nad sobą tę czarną, bezdenną otchłań.Że pewnego dnia złapie mnie za gardło i zacznie dusić, zacznie dusić każdego i właśnie tak skończy się świat. W ciszy. Leżeliśmy na środku łąki a gwiazdy znikały, jedna po drugiej, jak gaszone z cichym syknięciem świeczki. Być może spadły już wszystkie? Mgły podnosiły się coraz wyżej i zjadały po kawałku niebo, odbierając kształty światu. W zasadzie mogły kryć cokolwiek. Setki dawnych istnień, dzikie zwierzęta i strach, który czaił się z tyłu głowy, w gadzim mózgu, u podstawy czaszki. Uciekaj, albo giń. Słyszałam gdzieś opodal dźwięk dzwonka, który owce noszą na szyi, choć o 3 nad ranem wcale nie powinno ich tam być. Ani owiec, ani dźwięków. Lubię ten oddech Ziemi — bezgłośny i spokojny, kiedy rytm serca zgrywa się z odwiecznym rytmem natury, kiedy klatka piersiowa faluje w prastarym takcie, góra-dół, góra-dół, kiedy oczy powoli zamykają się i w zasadzie można by tak spać, pod gołym niebem, gdyby nie chłód wciskający się w rękawy, który uświadamia za każdym razem, że nie należymy już do tego zwierzęcego świata, bo nie mamy futra. I kiedy tak leżę i przytłacza mnie ciężar Wszechświata, którego nie potrafię udźwignąć, kiedy oddycham w rytmie Ziemi, bezgłośnie i spokojnie, kiedy chłód nocy wciska mi się w rękawy, czuję podskórnie, że rośnie mi ogon, że zęby stają się ostrzejsze, że na grzbiecie wyrasta mi sierść i że gdybym robiła to częściej, dłużej i bardziej, to którejś nocy zerwałabym się z łąki, tej czy tamtej, i pobiegła przed siebie — bo nie umiem inaczej wytłumaczyć sobie faktu, że to właśnie wtedy, na tych łąkach, pod czarną, bezdenną otchłanią, najbardziej mnie ciągnie do lasu. Radocyna, sierpień 2016 Post Nie potrafię udźwignąć ciężaru Wszechświata pojawił się poraz pierwszy w With Love.

WOJAŻER

Czasami chodzi tylko o to, żeby nie być bucem. W poszukiwaniu trzeciej drogi między życiem a podróżą

Odkąd wynaleźliśmy społeczeństwo konsumenckie, gospodarka musi stale rosnąć. Jeśli nie rośnie, mamy wielką tragedię. Wymyśliliśmy całą górę zbędnych potrzeb, kupowanie nowego, wyrzucanie starego. To marnowanie naszego życia! Kiedy coś kupuję, kiedy Ty coś kupujesz, nie płacisz za to pieniędzmi. Płacisz godzinami swojego życia, które spędziłeś na zarabianiu tych pieniędzy. Życie to jednak jedyna rzecz, której za pieniądze kupić nie można. Życie tylko się skraca. To jest żałosne, by marnować życie i wolność w ten sposób. Jose Mujica, prezydent Urugwaju. Project HUMAN wchodzi właśnie na ekrany kin. Z całego tego filmu okraszonego nieziemskimi widokami kręconymi z lotu ptaka, wbija się w pamięć wiele twarzy oraz wiele ludzkich historii, nieraz bardzo prostych, ale zawsze fascynujących, nieraz inspirujących, czasami po prostu niezwykle wzruszających, gdy ludzie z najdalszych zakątków świata opowiadają historie, które zdaje się, że i my właśnie przeżywaliśmy. I pośród nich Jose Mujica, niezwykle skromny człowiek, przy okazji prezydent niewielkiego, południowoamerykańskiego kraju, który sprawia, że zasiadam do klawiatury, aby myśli przelać na papier. Człowiek, który, raz na jakiś czas, nie przechodzi przez etap autorefleksji, traci bardzo dużo. Zapewne pędzi …

ITALIA BY NATALIA

„Sycylia. Między niebem a morzem” – recenzja książki Ewy Cichockiej

"Marzę, aby znów poczuć ciepło wiejącego znad Afryki scirocco i aromat kwitnących drzew pomarańczowych. Pędząc na Vespie, przerwać ciszę południa małych wiosek, jak Palazzo Adriano, gdzie kręcono Cinema Paradiso, lub Savoca, gdzie umiejscowiono sceny z Ojca Chrzestnego. Chciałabym jeść granitę i pić kawę na barokowych placach Ragusy albo Scicli. Wspiąć się słynnymi schodami w Caltagirone i pobuszować w tamtejszych sklepach z ceramiką. Poznać rzymską Sycylię, oglądając mozaiki w Piazza Armerina orz wziąć udział w misteriach Wielkiego Tygodnia w Ennie, San Fratello albo w Caltanisetta. Chciałabym jeszcze zobaczyć wiosenną barwę kwitnących migdałów i spędzić kilka leniwych dni na wyspach. Jeść ryby i pić białe wino, słuchając muzyki Ennia Moricone w damusso na wyspie Pantalerii, zobaczyć nowo narodzone żółwie na plażach Lampedusy, a na zagubionej w morzu wysepce Filicudi obejrzeć filmy z Sycylią w tle." Ewa Cichocka "Sycylia. Między niebem a morzem" Source: Italia by Natalia

Huacachina – pustynna oaza, pustynny kicz

POJECHANA

Huacachina – pustynna oaza, pustynny kicz

Festiwal Ognia i Wody

Traveler Life

Festiwal Ognia i Wody

Sikkim – Indie / India

KANOKLIK

Sikkim – Indie / India

Co warto zobaczyć w Ciechocinku? [Podróżnicze ABC]

SISTERS92

Co warto zobaczyć w Ciechocinku? [Podróżnicze ABC]

Holandia. Eindhoven w jeden dzień

wszedobylscy

Holandia. Eindhoven w jeden dzień

Park Labiryntów w Rąblowie

SISTERS92

Park Labiryntów w Rąblowie

Latarnie morskie i wieże widokowe w Polsce

SISTERS92

Latarnie morskie i wieże widokowe w Polsce

Co warto zobaczyć w Kaliningradzie? [Podróżnicze ABC]

SISTERS92

Co warto zobaczyć w Kaliningradzie? [Podróżnicze ABC]

Zastrzyk Inspiracji

Wejście na Giewont

Giewont to jeden z najpopularniejszych wśród turystów  tatrzańskich szczytów. Jego charakterystyczny masyw jest widoczny niemal ze wszystkich miejsc w Zakopanem. Droga na jego szczyt jest długa i wymagająca, ale widoki, które zobaczycie z Giewontu wynagrodzą wszelkie niedogodności. Masyw Giewontu robi wrażenie na wszystkich turystach przebywających na terenie Podhala. "Śpiący rycerz" ma wysokość 1894 m.n.p.m i zdecydowanie wyróżnia się na tle sąsiednich szczytów. Wejście na Giewont może okazać się sporym wyzwaniem dla osób o słabej kondycji fizycznej. Wejście i zejście może zająć dobre kilka godzin i wymaga wysiłku. Giewont bywa niebezpieczny Zanim zdecydujecie się na zdobycie Giewontu, koniecznie sprawdźcie warunki pogodowe, które w dniu wyprawy będą panować  w Tatrach. Bardzo duża cześć szlaku prowadzącego na szczyt wiedzie przez las i kamienie. Po opadach kamienie są bardzo śliskie nie mówiąc  o ostatnim odcinku drogi (skały i łańcuchy). Giewont bywa szczególnie niebezpieczny podczas burz. Tamtejszy krzyż ściąga pioruny, przebywanie w jego pobliżu może zakończyć się tragicznie. Na wyprawę koniecznie zabierzcie buty trekingowe, płaszcz przeciwdeszczowy i kurtkę. W wyższych partiach  na pewno się przyda. Droga z Doliny Małej Łąki Istnieje kilka szlaków prowadzących na szczyt Giewontu. Jedną z łatwiejszych tras jest ta zaczynająca się w Kościelisku (ok. 4 km od Zakopanego). Wyprawę zaczynamy z Doliny Małej Łąki. Przed wejściem do Tatrzańskiego Parku Narodowego znajduje się parking. Bez problemu dotrzecie tam także busem odjeżdżającym z Zakopanego. Pierwsza część trasy wiedzie przez las wzdłuż Małąckiego Potoku. Pokonanie jej nie będzie stanowiło właściwie żadnego problemu. Po około godzinie docieramy do Wielkiej Polany Małąckiej. Po przekroczeniu niewielkiego potoku przed naszymi oczami ukarze się widok na Siodłową Turnię i  tam czekać nas będzie niestety  trudniejszy odcinek szlaku. Droga wiedzie przez las po śliskich kamieniach. Jest naprawdę wymagająca. Od tamtego miejsca na sam szczyt Giewontu możecie wchodzić w zależności od natężenia turystów od 3 do nawet 5 godzin. Ostatnim  etapem wyprawy jest dotarcie na Kondracką Przełęcz. a następnie wejście na Giewont. To trudny odcinek prowadzący przez kamienie, skały i kosodrzewinę. Bywa szczególnie trudny dla osób bez odpowiedniej kondycji. Szczyt Giewontu Wejście na sam szczyt Giewontu w porównaniu do poprzednich etapów wyprawy nie jest aż tak  bardzo wymagający. W sezonie wakacyjnym bądźcie przygotowani na kolejki, w których możecie czekać od kilkunastu minut do godziny lub dłużej. Tak samo dziele się w przypadku zejścia. Na szczycie obowiązuje ruch jednokierunkowy. Przy wejściu i zejściu będziecie korzystać z łańcuchów, które pomogą utrzymać równowagę. Na masywie nie ma zbyt wiele miejsca i ciężko się tam w jakikolwiek sposób poruszać. Widoki zapierają dech w piersiach i rekompensuje wszelkie niedogodności podczas wyprawy!Artykuł Wejście na Giewont pochodzi z serwisu zastrzykinspiracji.pl.

Zastrzyk Inspiracji

BohaterON – Kolejowa Poczta Powstańcza

BohaterON to akcja mająca na celu upamiętnienie i uhonorowanie osób walczących w powstaniu warszawskim. W ramach tego projektu możemy między innymi wysłać kartkę do jednego z powstańców. Powstanie Warszawskie 1 sierpnia Warszawa na minutę zamiera. Zatrzymują się autobusy i tramwaje. A mieszkańcy w chwili ciszy upamiętniają wydarzenia z 1944 roku. Powstanie Warszawskie trwało 63 dni (1sierpnia-3 października) i pochłonęło około 10 tysięcy ludności cywilnej i tyle samo żołnierzy. https://www.youtube.com/watch?v=ykBTvP6ZX9s BohaterON BohaterOn to projekt, który ma na celu upamiętnienie heroicznej walki Powstańców i oddaniu im hołdu. W jego ramach każdy z nas ma możliwość kontaktu osobą, która uczestniczyła w tamtych wydarzeniach. Możemy to zrobić poprzez wysłanie kartki, która trafi bezpośrednio do Powstańca. Jak to zrobić? Na przykład za pośrednictwem PKP Intercity. Kolejowa Poczta Powstańcza PKP Intercity wspiera akcję BohaterON i umożliwia pasażerom podróżującym pociągami Express Intercity Premium (pendolino) wysłanie takich właśnie niesamowitych przesyłek. Kartki znajdują się zarówno na pokładach Pendolino, jak i w kasach na terenie warszawskich dworców: Warszawa Centralna, Warszawa Zachodnia. Po wypełnieniu kartek możecie wrzucić je do pudełek znajdujących się w pociągach i na dworcach, a następnie PKP Intercity przekaże je bezpośrednio Powstańcom.Artykuł BohaterON – Kolejowa Poczta Powstańcza pochodzi z serwisu zastrzykinspiracji.pl.

kusiewbusie

Morskie życie w centrum metropolii

Z reguły najlepszą opcją na podglądanie morskiego życia jest po prostu przyodzianie się w sprzęt nurkowy i zanurzenie się w najlepiej ciepłym oceanie na cały... Post Morskie życie w centrum metropolii pojawił się poraz pierwszy w Kusiewbusie - tanie podróżowanie po Azji.

lumpiata w drodze

271. Zapalenie zatok, SHAVER, dr Norbert Górski i ja.

We wtorek o 17.00 straciłam węch.  Wprawdzie to nie był wtorek, i na pewno nie 17.00, ale Radek mi powiedział, żebym w ten sposób zaczęła, to będzie bardziej kafkowsko. A ja mu wierzę, w końcu to narzeczony. Tak naprawdę to straciłam węch jakieś 10 lat temu, gdy pracowałam na 29 tym piętrze pewnego warszawskiego wieżowca i w przerwie obiadowej chodziłam popływać do pobliskiego hotelu.

TROPIMY PRZYGODY

Guayasamín – Picasso Ameryki Południowej

Nazywają go Picassem Ameryki Południowej. Oswaldo Guayasamin to jeden z czołowych malarzy nie tylko Ekwadoru, ale całego kontynentu. Niezbyt znany w Europie, a szkoda, bo wart poznania. Dlatego właśnie, będąc w Quito warto odwiedzić jego dom i dowiedzieć się, dlaczego zwą go Picassem. Dlaczego wśród tysiąca innych malarzy warto zwrócić uwagę akurat na niego? Zakorzeniła się w nas jakaś taka dziwna maniera, aby wszystko ze wszystkim porównywać. Głównie porównujemy wszystko co znane, fajne, duże, rozpoznawalne z tym, co nasze. Przed wojną mieliśmy więc Paryż Wschodu (Warszawa), a obecnie Wenecję Północy (Wrocław) oraz rodzimego Underwooda (Grzegorz Schetyna?). Nie dotyczy to tylko […] Artykuł Guayasamín – Picasso Ameryki Południowej pochodzi z serwisu Tropimy Przygody.

Perfect Eastern Caribbean Cruise

Picking the Pictures

Perfect Eastern Caribbean Cruise

I was never a cruise person. Well, I'm not much of a beach bum either, but I recently started to realize that I need my vitamins sea and sun more and more, and that my lifestyle of a freelance road-tripper calls for a break once or twice a year. That's when I started researching activities that have never even crossed my mind before. SourceA luxury Caribbean cruise is one of them. Let's talk about the best adventure everyone needs to take soon. We will be going to Eastern Caribbean and we will stop at 3 marvelous spots: The Bahamas, St. Thomas and Sint Maarten. The BahamasI'm sure you've seen tons of images of this picture-perfect archipelagic country. The beaches aren't everything; you will also find numerous historical and cultural attractions there. Snorkeling and diving are a must-do. Discovering the underwater world is a truly special way to experience the country. You can do it pretty much everywhere in the Bahamas, but I would recommend you Eleuthera Island. I promise you there will be more reef fish than tourists there. If you ever get bored with it you can always learn about the local history in Pirates of Nassau Museum or the Garden of the Groves in Freeport, a lush green botanical garden, a perfect place to experience Caribbean wildlife. St. ThomasWhat comes to your mind when you think about Virgin Islands? I bet you must recall these white sand beaches, crystal clear turquoise water and robin egg blue skies everyone's summer holiday dreams are made of. This is what St. Thomas, one of the prominent islands of the US side of the archipelago, is all about. It's literally filled with gorgeous beaches, but if I have to choose just one, I would advise you to try the Lindquist Beach. In the evenings hang out in Redhook. This port town is where the best restaurants, bars and cafes are. If you have more time in Virgin Islands after indulging in beach and pool days, sail around. Take a trip to Buck Island, the only Marine national park in the United States., party at Jost Van Dyke or go hiking in the Reef Bay Trail. As you see, you won't run out of options. SourceSt. MaartenThis dual-nation island might only measure 37 square miles, but it's not size that counts in travel. It's a paradise for more adventurous visitors. Try scuba diving or zip-lining at Pic Paradise, hike up to Fort Louis, the island's most important historical monument. Wildlife lovers should also visit the Butterfly Farm. Water lovers might also consider kayaking to the nearby Pinel Island, a tiny, mostly deserted spot, ideal for snorkeling. As you can see, life is more than hammock, cocktails and sandy beaches here in St. Maarten. This little place has something for each and every type of traveler!What do you think of this itinerary? Have you ever been on a cruise? How did you like it?

Czy zapisać dziecko do harcerstwa?

SISTERS92

Czy zapisać dziecko do harcerstwa?

Dlaczego Hall – Wattens to dobry pomysł na urlop?

URLOP NA ETACIE

Dlaczego Hall – Wattens to dobry pomysł na urlop?

Gaijin w podróży

Bomba atomowa, a Japonia

Tuż przed zakończeniem II wojny światowej, 6 sierpnia 1945 roku doszło do pierwszego w historii ataku atomowego. W wyniku dwóch wybuchów nad Hiroszimą i Nagasaki, zginęło ponad 400 tysięcy osób. Większość to ludność cywilna. Zrównane z ziemią miasta odbudowano, jednak blizna w pamięci Japończyków pozostała do dziś. Decyzję o ataku atomowym podjął prezydent Stanów Zjednoczonych, Harry Truman tłumacząc, że to jedyny sposób na powstrzymanie Japonii przed dalszymi walkami. Losy Japonii zostały przesądzone po konferencji w Poczdamie, na której Japonii postawiono ultimatów i nakazano bezwarunkową kapitulację. Jednak premier Kantaro Suzuki zignorował postanowienia konferencji, co przypieczętowało tragiczny los Japończyków. 6 sierpnia 1945 roku 580 metrów nad centrum Hiroszimy doszło do potężnego wybuchu bomby „Little boy”. W ciągu kilku sekund zginęło blisko 80 tysięcy mieszkańców, a w temperaturze 3500 stopnia Celsjusza płonęły kolejne budynki. Miasto zostało zrównane z ziemią. Dokładne straty nie są znane, ponieważ poszczególne raporty bardzo różnią się od siebie. Wiadomo jednak, że w samej Hiroszimie życie straciło blisko 250 tysięcy osób. Wiele ofiar to skutek choroby popromiennej. Druga bomba atomowa Kiedy Japonia nie zdążyła jeszcze wyjść z szoku po pierwszej tragedii, Amerykanie zrzucili kolejną bombę atomową. Tym razem ofiarą stało się Nagasaki. Ta jednak bomba była znacznie większa. Na szczęście wzgórza otaczające miasto zmniejszyły siłę fali uderzeniowej. Na miejscu zginęło 45 tysięcy mieszkańców miasta. Kolejne 45 tysięcy zmarło w ciągu kilku lat po ataku. Szacuje się, że łącznie w wyniku dwóch wybuchów zginęło ponad 400 tysięcy osób. Jak twierdził Truman, bomby atomowe zrzucone na Japonię podyktowane były troską o rodaków. Wyliczał, że w przypadku, gdy Amerykanie musieliby dokonać inwazji na Japonię, zginęłoby wiele tysięcy osób. Po drugim ataku, Prezydent Truman przyjął kapitulację Japonii. Jednocześnie zaprzestano jakichkolwiek działań wojskowych na terenie wysp japońskich. Co ciekawe, gdyby Japonia i tym razem nie zdecydowała się na kapitulację, 17 sierpnia tego samego roku przygotowany był plan trzeciego ataku atomowego. Artykuł Bomba atomowa, a Japonia pochodzi z serwisu Gaijin w Podróży.

qbk blog … photoblog

Czołgi. Czołgi są zaj…

W poniedziałek w Alejach Ujazdowskich odbędzie się defilada wojskowa a dzisiaj w nocy trwa próba generalna. Warto zobaczyć. Warszawa, 11 sierpnia 2016

Your Home in Ljubljana – Vila Veselova Hostel

Picking the Pictures

Your Home in Ljubljana – Vila Veselova Hostel

I knew I would love Ljubljana before I even stepped out of the train that brought me to the city. And it wasn't only because of my pre-trip research (read: browsing pretty images on Pinterest and Instagram and getting overexcited). It was just the way this region makes me feel. To say that I love Central Europe is an understatement. No matter where I live, I only belong to this very part of the world. I've never been to Slovenia before, but it felt a little like homecoming. Thank you, regional identity. All that said, I still needed to find a place to stay to make me feel that the city loves me back. I found Vila Veselova Hostel and I would love to take a minute of your time to tell you about this cozy mansion right next to Tivoli Park. LocationVila Veselova is located in the center of Ljubljana, just 10-minute walk from the famous Prešeren Square. It is situated right next to the Tivoli Park, the green lungs of the Slovene capital, which might make all runners very happy. It is also really peaceful and quiet, which is quite unusual for its central location. You can be sure you will get your quality sleep here. Even the railway tracks nearby are not an issue. I stayed in two different rooms in this hostel and nothing has ever bothered me in any way. The building itself is quite awesome, too. It's a traditional villa designed over a century ago by Ciril Metod Koch, one of the remarkable Slovene architects who introduced Art Noveau style to the country. Today it gracefully combines traditional and modern. I would call it a perfect space to create a cozy hostel for travelers who are looking for balance between a party place and a quiet comfort zone. Inside the hostelIf you read the previous paragraph, you might already guess that the interior of this hostel simply has to be remarkable, just because, well, Art Noveau villas usually aren't too shabby. It was also decorated with true passion and taste, you can tell from a brief look. I loved my first few minutes in the hostel just discovering all the little gems on the walls and all over the shelves. The hostel offers private rooms and dorms. You can choose a bedroom decorated in your favorite color from turquoise to lime to orange. I've stayed in two different dorms and they were both spacious and comfortable. You won't have to step out of your comfort zone here. In addition, Vila Veselova has a really well equipped kitchen, so if you are planning on cooking your own meals while in Ljubljana, this will be a suitable place for sure. There is always fresh coffee, several kinds of tea and fruit syrups at your disposal. If you need a late night snack, there is a vending machine, which also sells the most popular Slovene beers. Needles to say this saved my life several times when I joined an ad hoc party or a late night travel discussion in the common room.Oh, did I say common room? So, the common room is really cool as well. This is where you find board games, new friends, a little library, and tons of practical information about Slovenia like up to date train and bus schedules or opening hours of the most visited monuments in the country. I used to sit there with my notebook catching up with freelance work, but many times I just stayed there long into the night sharing stories and beers with other travelers. Unfortunately, beers and stories are not everything. Or they might be, but you need to earn a few dollars first. You probably know that I'm a full-time freelancer who always works on the road. This makes my WiFi dear to me. I won't stay at a place, no matter how cool it would be, if it didn't offer a decent and stable internet connection. Fortunately, WiFi is good enough at Vila Veselova and it's available throughout the property. Last but not least, the breakfast. I always love when a hostel serves it. In many countries it's rarely seen, but in Vila Veselova you get toasts, several types of cereal, cheese, jam, seasonal fruit, tea, and coffee. It's certainly an added value that should be mentioned. The StaffI think I was a difficult guest. I didn't make enough research and I had all these day trip ideas everyone had to help me with, and all these questions about Slovenia everyone had to answer. After five days of this crazy quest I can tell Vila Veselova has the nicest and the most competent team. They are knowledgeable and passionate about their country and the region, and I'm sure that they will make you feel that Slovenia, nicknamed the country of love, truly loves backpackers.Visit Vila Veselova's website hereLike Vila Veselova on FacebookI partnered with Vila Veselova Hostel on my trip to Ljubljana. As always, all the opinions are mine. Photos of dorm rooms were provided by the hostel management. All the other images were taken by me. 

Dziecko na biwaku – na co zwrócić uwagę?

SISTERS92

Dziecko na biwaku – na co zwrócić uwagę?

Gaijin w podróży

Kalendarz świąt i festiwali w Japonii

Święta i festiwale pełnią bardzo ważną rolę w kulturze Japonii. Zadziwia też ich ilość. Związane są przede wszystkim z religią. Nie brakuje też uroczystości związanych z dawnymi tradycjami, czy naturą odgrywającą ważną rolę dla Japończyków. Oto najważniejsze japońskie święta w kalendarzu gregoriańskim. Nowy Rok, jedno z najważniejszych świąt nie tylko w Japonii. Shogatsu trwa od 1 do 3 stycznia. Zamiast hucznych imprez do białego rana, Japończycy często spędzają Nowy Rok w gronie rodzinnym przy stole zastawionym tradycyjnymi potrawami. Jednocześnie jest to czas, w którym należy pożegnać się z niepowodzeniami roku poprzedniego. Japończycy tłumnie modlą się w świątyniach i przed swoimi domami. Na początku lutego Japończycy wypędzają demony z mieszkania rzucając prażonymi ziarnami soi. Dzięki temu, mają zapewnić swojemu domostwu szczęście. Setsubun to huczne święto związane z nadejściem wiosny według kalendarza księżycowego. Zimowa aura w północnej części Japonii to idealna okazja do organizacji festiwali śniegu. W styczniu i lutym w miastach na Hokkaido organizowane są zabawy na świeżym powietrzu, tworzy się lodowe rzeźby. Yuki Matsuri co roku przyciąga w ten rejon Japonii tysiące turystów z całego świata. Plum Blossom to jedno z najbardziej znanych świąt wśród zagranicznych turystów. W kwietniu w wielu miastach świętuje się kwitnięcie wiśniowych drzew. Podczas hanami całe rodziny spędzają czas pod różowymi koronami drzew w parkach. Odbywające się w dniach 14-15 kwietnia święto Takayama Matsuri organizowane jest z okazji modłów o pomyślne plony. To wtedy można podziwiać shintoistyczny pochód wspaniale ozdobionych platform yatai w Takayamie. W trzeci weekend maja Japończycy gromadzą się na Święcie Trzech Świątyń (Sanja Mutsuri), aby czcić założycieli i fundatorów świątyni Sensō-ji. Przez ulice przelewają się barwne pochody, a wyznawcy noszą na ramionach trzy kapliczki. Japończycy świętują też majówkę, czyli okres między 29 kwietnia, a 5 maja. Podczas Golden Week odbywa się kilka świąt. Odpoczynkiem od hucznych zabaw, mogą być wycieczki górskie. Wiosna, lato i jesień to idealny czas na trekking w góry zwane Japońskimi Alpami. Z kolei od lipca do połowy września poleca się wyprawę na Fuji. Gion Matsuri to lipcowe parady wozowe. Święto trwa aż miesiąc, a jego kulminacja odbywa się 17 lipca. Wtedy to w Kioto 32 różne pojazdy przejeżdżają przez centrum. Taki sam charakter ma Tenjin Matsuri, tyle że odbywa się w Osace. Od 2 do 7 sierpnia w Aomori ma miejsce Święto Nebuta. Wtedy ulice rozbłyskają światłem lampionów przedstawiających postaci z japońskiej historii i mitologii. W pierwszą sobotę sierpnia ulicami Matsumoto przechadzają się tańczące, kolorowe parady. Bon-Bon to niezwykle radosne święto. Z kolei od 12 do 15 sierpnia w Shikoku odbywa się  Awa Dance Festival – największy taneczny festiwal gromadzący nawet 1.3 miliona turystów! Nieco bardzie melancholijnym jest święto O-bon, odpowiednik polskiego Święta Zmarłych. Odbywa się od 13 do 16 sierpnia. W tych dniach Japończycy oddają cześć zmarłym. Kulminacją święta O-bon jest Gozan no Okuribi. Wtedy to na wzgórzach otaczających Kioto zapala się 5 ognisk mających symbolizować powrót duchów zmarłych ze święta O-bon. Na przełomie września i października odbywa się Kishiwada Danjiri Matsuri – Japoński festiwal podczas którego następuje ciągnięcie wózków na których znajdują się ołtarze. Z kolei początek października to Festiwal Ognia – Asama Onsen Taimatsu Matsuri, podczas którego na ulicznych paradach pali się ogromne ogniska. Podobny charakter ma Kurama No Hi Matsuri – ognisty festiwal odbywa się 22 października. Podczas parady zapala się 250 pochodni. Shichi Go San to Święto dzieci w wieku 7, 5 i 3 lat. 15 listopada dzieci przechodzą pewnego rodzaju inicjacje obmywając rączki, czy składając dary bóstwom. Artykuł Kalendarz świąt i festiwali w Japonii pochodzi z serwisu Gaijin w Podróży.

Pocztówka z wakacji: Południowa Albania

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Pocztówka z wakacji: Południowa Albania

Wycieczka do Gorzowa Wielkopolskiego

SISTERS92

Wycieczka do Gorzowa Wielkopolskiego

Wycieczka do Gorzowa Wielkopolskiego

SISTERS92

Wycieczka do Gorzowa Wielkopolskiego

Cyfrowi Nomadzi: O Podróżowaniu, Pracy Zdalnej i Z Czym To Się Wiąże

BACKPACKISTA

Cyfrowi Nomadzi: O Podróżowaniu, Pracy Zdalnej i Z Czym To Się Wiąże

Całodobowe sklepy combini w Japonii

Gaijin w podróży

Całodobowe sklepy combini w Japonii

Migawki z Gorzowa Wielkopolskiego

SISTERS92

Migawki z Gorzowa Wielkopolskiego