Sycylia. Co warto zobaczyć

wszedobylscy

Sycylia. Co warto zobaczyć

Zabieramy Was w podróż na Sycylię i przedstawiamy kilka miejsc, które warto zobaczyć planując podróż po wyspie. Osobiście polecamy odwiedzić m.in. Palermo, Cefalu, Syrakuzy, Ragusę czy Agrigento. Palermo Palermo usytuowane jest na północy wyspy nad zatoką otoczoną górę Pellegrino oraz cyplem Zafferano. Miasto przecinają dwie ulice: Corso Vittorio Emanuele oraz via Maqueda – to właśnie wzdłuż nich i ich bocznych ulic znajdziemy główne atrakcje turystyczne miasta. Spacerując po Palermo warto zajrzeć na Piazza Bellini, gdzie znajdują się architektoniczne perełki, czyli trzy kościoły: La Martorana (pochodzący z XII wieku), San Cataldo oraz San Caterina. Niedaleko Piazza Bellini, przy skrzyżowaniu ruchliwych ulic znajdują się Quattro Canti – cztery kamienice z ciekawymi fasadami, zdobionymi rzeźbami przedstawiającymi pory roku. W Palermo koniecznie trzeba wybrać się do Ogrodu Botanicznego przy via Lincoln – można tu podziwiać egzotyczne rośliny i drzewa z całego świata. Najbardziej charakterystycznymi zabytkami Palermo są Katedra przy Corso Vittorio Emanuele oraz kościół San Giovanni degli Eremiti. Ogromna katedra zbudowana została w XII wieku, przez wieki służyła za bazylikę, następnie meczet, by ostatecznie pozostać miejscem kultu religii chrześcijańskiej. Spacerując dalej Corso Vittorio Emanuele dojdziemy do Palazzo Reale, z zewnątrz budynek nie zachwyca, jednak to jego wnętrze kryje prawdziwe zabytki, np. kaplicę Capella Pallatina. Palermo słynie także z Katakumb Kapucynów, gdzie spoczywa ok. 8 tys. zmumifikowanych ciał zakonników, mieszkańców miasta i uważana za największą „atrakcję” (jeśli chodzi o perfekcję w sztuce balsamowania ciał) bambina, mała dziewczynka, która wygląda jakby spała. Zwiedzanie Katakumb nie jest polecane dla osób o słabszych nerwach i dla dzieci. Zdecydowanie Palermo bardziej przypadło nam do gustu niż położona na wschodzie i uważana za centrum przemysłowe i handlowe Katania. Miejcie się jednak na baczności w obu miastach, ponieważ w Palermo i Katanii turyści często padają ofiarami kradzieży – pamiętajmy, by nie nosić ze sobą w jednym miejscu dokumentów i pieniędzy, a jeżdżąc samochodem zablokować drzwi i nie wozić cennych przedmiotów na przednim siedzeniu. Jeśli chcemy uciec od zgiełku wielkiego miasta, możemy udać się do położonego na wschód od Palermo małego miasteczka Bagheria, które nie oferuje może zbyt wielu atrakcji, a życie płynie tu powoli. Cefalu Cefalu to uroczne rybackie miasteczko, położone na wschód od Palermo. Wyjątkowy urok zawdzięcza pięknej plaży oraz skałom otaczającym miasto. Spacerując Corso Vittorio Emanuele warto zajrzeć do Lavatio Medievale, czyli średniowiecznej pralni publicznej. Koryta do prania wykute są w skale, płynie tędy podziemna rzeka Cefalino, która następnie wpada do morza. W Cefalu znajduje się zbudowana w XII wieku katedra – budynek jest o tyle ciekawy, że łączy ze sobą różne style: bizantyjski, arabski i normański. Cefalu zauroczy nas zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorem. Zdecydowanie polecamy odwiedzić je choć na chwilę! Taormina Taormina nazywana jest często perełką Sycylii, uważana jest za elitarny kurort turystyczny, co z kolei przekłada się na ruch turystyczny oraz ceny w mieście. Warto zajrzeć tu na jeden dzień, ale poszukać noclegów w innym miejscu. Największą atrakcją Taorminy jest przede wszystkim jej położenie – miasto znajduje się na szczycie wzgórza nad samym morzem. Warto wybrać się do teatru greckiego z II wieku, w tle budowli możemy podziwiać wspaniałą panoramę Etny. Syrakuzy Syrakuzy to miasto położone na wschodzie wyspy, najciekawszą jego częścią jest wyspa Ortygia, czyli stare centrum miasta. Spacerując warto zajrzeć na Plac Katedralny oraz Plac Archimedesa, zobaczyć ruiny Świątyni Apollina. Nieco oddalony od centrum jest Park Archeologiczny Neapolis z teatrem greckim, który w czasach swoich świetności mieścił 24 tys. widzów. W parku znajdują się też starożytne kamieniołomy oraz Ucho Dionizjusza – jaskinia z niezwykłą akustyką. Ragusa Ragusa położona jest na południu wyspy i może nie wyróżnia się wyjątkowymi zabytkami, ale jest świetnym przykładem typowego sycylijskiego miasta. Warto zatrzymać się choć na chwilę w tym mieście, pospacerować wąskimi średniowiecznymi uliczkami. Ragusa została niemal doszczętnie zniszczona podczas trzęsienia ziemi w XVII wieku, po odbudowie powstały dwie części miasta: Ragusa Superiore oraz Ragusa Ibla – ta druga jest zdecydowanie ciekawsza, bo położona jest na skalistym wzgórzu. Agrigento Położone na południu wyspy Agrigento słynie przede wszystkim z Doliny Świątyń – park archeologiczny należy do dziedzictwa kulturalnego UNESCO. Większość obiektów pochodzi z V wieku p.n.e., dla zainteresowanych starożytną architekturą – wszystkie reprezentują styl dorycki, a zbudowane zostały z lokalnej skały wapiennej o żółtym zabarwieniu. Na terenie Doliny znajdziemy takie zabytki jak: świątynie Zeusa, Kastora i Polluksa, sanktuarium Demeter i Kory, świątynie Wulkana, Herkulesa, Concordii i Hery. Wszystko to w pięknych okolicznościach natury. Przeczytaj również5 miast w Lombardii, które warto odwiedzićSpacerem po Pizie. Co warto zobaczyć?Rzym w jeden dzień5 rzeczy do zrobienia w Wenecji Post Sycylia. Co warto zobaczyć pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Pomysł na prezent dla małego podróżnika

wszedobylscy

Pomysł na prezent dla małego podróżnika

Gdzie na długi weekend majowy z dziećmi – Pomorze

wszedobylscy

Gdzie na długi weekend majowy z dziećmi – Pomorze

Spacer po piaszczystych wydmach, wizyta w parku dinozaurów czy wypoczynek wśród jezior – mamy dla Was kilka propozycji wycieczek z dziećmi po Pomorzu na długi weekend majowy. Łeba Popularny kurort wakacyjny warto odwiedzić również poza sezonem letnim – oprócz robienia babek z piasku na plaży możemy wybrać się na wycieczkę do Słowińskiego Parku Narodowego, gdzie znajdują się ruchome wydmy. Korzystając z bezpłatnego busa możemy pojechać do Łeba Parku – znajdziemy tutaj tyle atrakcji, że spokojnie spędzimy tutaj cały dzień. Oprócz zwiedzania parku z modelami dinozaurów w skali 1:1 możemy wspólnie pograć w minigolfa, szukać złota w płukalni, pływać tratwami wodnymi, lepić w glinie, karmić zwierzątka w mini zoo, bawić się w archeologów na wielkim placu zabaw. Wszystkie informacje dotyczące Łeba Parku znajdziecie tutaj. Niecałe 10 km od centrum Łeby znajduje się park rekreacyjno – edukacyjno Sea Park Sarbsk - największą atrakcją jest tutaj fokarium, w którym możemy oglądać codzienne życie fok. Dodatkowo możemy zajrzeć do prehistorycznego oceanarium 3D i na własne oczy zobaczyć, jakie stwory mieszkały w oceanach miliony lat temu. Kolejnymi atrakcjami przygotowanymi specjalnie dla dzieci są place zabaw, park linowy czy Gaj Małego Pirata na Galeonie. Wszystkie informacje dotyczące Sea Park Sarbsk znajdziecie tutaj. Po drugiej stronie jeziora Sarbsko, nieco ponad 20 km od Łeby znajduje się latarnia morska Stilo, którą również warto odwiedzić z dziećmi. Hel Na Hel warto popłynąć statkiem – rejsy pasażerskie z Trójmiasta na Hel oferuje Żegluga Gdańska. Niewątpliwą atrakcją miasta jest jego położenie – tylko kilka minut spaceru i możemy znad Zatoki Gdańskiej przenieść się nad Morze Bałtyckie. Warto wybrać się również na latarnię morską. Z dziećmi warto wybrać się do fokarium – celem stacji jest odbudowanie populacji gatunku w rejonie południowego Bałtyku. Nie jest to zatem komercyjny park rozrywki, jak np. w Sarbsku, ale mimo wszystko atrakcją dla dzieci będzie możliwość obejrzenia pokazu karmienia fok. Warto wypożyczyć rowery i ruszyć wzdłuż Półwyspu w stronę Juraty i Jastarni – z Helu do Władysławowa mamy ok. 33 km w jedną stronę, ścieżka rowerowa w większości wyłożona jest kostką , niektóre odcinki przybierają jednak formę leśnej dróżki. Kaszuby Jeśli nie nad morze, to nad jeziora! Warto wybrać się na przykład w okolice jeziora Ostrzyckiego – same Ostrzyce to przyjemna wieś, możemy tu wypożyczyć sprzęt wodny,  po jeziorze pływa też niewielki stateczek pasażerski Stolëm. W okolicy znajduje się park linowy, minigolf, możemy wybrać się także na przejażdżki quadem. Z Ostrzyc blisko mamy również na malownicze wzgórze Wieżyca czy do Łosiowej Doliny, gdzie mieszka szwedzki łoś – właściciel marzy o tym, by ponownie pojawiło się tu całe stado tych zwierząt. Z kolei Koszałkowo warto odwiedzić ze względu na fajny plac zabaw dla dzieci. Warto wybrać się również do Szymbarku, gdzie znajduje się Centrum Edukacji i Promocji Regionu – dzieci na pewno zachwycone będą wizytą w domu stojącym na głowie czy w Kaszubskim Świecie Bajek, tu znajdziemy również najdłuższą deskę na świecie czy wierną rekonstrukcję bunkra. Malbork W Malborku szczególnie warto odwiedzić z dziećmi dwa miejsca: Zamek oraz Dinopark. Zwiedzanie zamku trwa około czterech godzin, ale od maja będzie można ponownie skorzystać ze specjalnie przygotowanej dla dzieci trasy „Tajemnice Zamku Malbork”, podczas której dzieci mogą zobaczyć m.in. jak obrabia się bursztyn i bije monety, jak również mogą spotkać się z Wielkim Mistrzem i rycerzami zakonnymi. Dinopark to kolejny park świetnie przygotowany dla najmłodszych gości – oprócz spaceru po lesie, w którym czyhają na nas dinozaury, dzieciaki mogą wyszaleć się na dużym placu zabaw lub w parku linowym czy nakarmić zwierzątka w mini zoo. fot. Łeba Park, Sea Park Sarbsk, CEPR, Wikipedia, www.wiezyca.pl, Dinopark, Muzeum Zamku Przeczytaj równieżOdkrywamy Kaszuby. Z wizytą w Kaszubskim Parku Miniatur i GigantówGdańsk dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Kraków dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Gdzie na długi weekend majowy z dziećmi Post Gdzie na długi weekend majowy z dziećmi – Pomorze pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Gdzie na długi weekend majowy z dziećmi

wszedobylscy

Gdzie na długi weekend majowy z dziećmi

Kalendarz w tym roku nas nie rozpieszcza – długi weekend majowy będzie wyjątkowo krótki. Ale nawet na te kilka dni możemy zaplanować kilka ciekawych wycieczek – mamy kilka propozycji szybkich zagranicznych wypadów z dziećmi. Wybierając miejsca na naszą listę braliśmy pod uwagę przede wszystkim ich położenie (żeby nie tracić zbyt dużo czasu na dojazd), sposób w jaki można do nich dotrzeć (połączenia autobusowe, kolejowe) oraz atrakcje, jakie oferują dla dzieci. Rejs promem do Szwecji Na weekend płyniemy promem Stena Line do Szwecji – wypływamy wieczorem z Gdyni, wcześnie rano jesteśmy w Karlskronie, mamy cały dzień na zwiedzanie szwedzkiego miasta, a w godzinach wieczornych wypływamy z powrotem do Gdyni. Sama Karlskrona świetnie nadaje się na jednodniową wycieczkę, jest miastem przyjaznym dzieciom i oferuje ciekawe atrakcje. Już sam rejs do Szwecji jest atrakcją dla najmłodszych. Naszą relację z podróży promem oraz wycieczki po Karlskronie oraz wyspie Aspo znajdziecie tutaj: Rejs promem Karlskrona w jeden dzień Aspo Jeśli nie chcecie planować sami wycieczki, to możecie skorzystać z gotowych pakietów – rezerwacji biletów możecie dokonać na stronie Stena Line, tam znajdziecie również oferty rejsów turystycznych. Bornholm Z Kołobrzegu na wyspę Bornholm dopłyniemy promem w 4,5 godziny. Na miejscu czeka nas wyjątkowe miejsce – NaturBornholm, gdzie wraz z dziećmi możemy w ciekawy sposób odkryć piękno natury, odbyć wirtualną podróż w przeszłość czy pobawić się w interaktywne gry. Bornholm to również świetny pomysł na rowerową wycieczkę – na wyspie znajduje się ponad 230 km ścieżek rowerowych, praktycznie wszędzie można dotrzeć na rowerze. Rowery można wypożyczyć na miejscu. Wszystkie informacje dotyczące rejsów z Kołobrzegu na Bornholm (rozkład, cennik) znajdziemy na stronie Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej. Tatralandia Niecałe 80 km od Zakopanego, na Słowacji znajduje się całoroczny kompleks wodny Tatralandia – na terenie Aquaparku możemy korzystać zarówno z basenów całorocznych, jak i letnich, poszaleć na zjeżdżalniach, odpocząć w strefie Wellness, zregenerować się w saunie czy poczuć się jak w raju w Tropical Paradise. Dodatkowo sam region Liptow, w którym znajduje się Tatralandia, jest jednym z najpiękniejszych regionów na Słowacji – po całym dniu spędzonymi w aquaparku możemy zaplanować także inne atrakcje: odwiedzić park linowy czy rowerowy, skorzystać z torów bobslejowych itd. Godziny otwarcia, ceny biletów wstępu oraz przykładowe noclegi znajdziecie na stronie Tatralandii. Berlin + Tropical Islands Berlin Magic Museum, czyli muzeum poświęcone magicznym sztuczkom, LOXX Miniature Worlds, czyli Berlin w miniaturce czy Luftwaffen Museum na lotnisku z bogatą kolekcją samolotów – to jedne z wielu atrakcji dla dzieci, jakie ma w swoim zanadrzu Berlin. Oprócz zwiedzania samego miasta, które świetnie nadaje się na weekendowy wypad, możemy również zaplanować wycieczkę do położonego 60 km na południe od Berlina Tropical Islands. Odkryj z dziećmi niepowtarzalny świat lasu tropikalnego, szalej w wodzie Morza Południowego, odpocznij na piaszczystej plaży. Dla najmłodszych maluchów wydzielona została specjalna strefa z płytkim brodzikiem, ślizgawką oraz plażą do robienia babek z piasku. Praga Kolejne miasto, które świetnie nadaje się na weekendowy wypad – kilka dni wystarczy, żeby spokojnie zwiedzić Pragę. Z najważniejszych atrakcji dla dzieci warto wymienić m.in. uważany za największy na świecie Zamek na Hradczanach, Złotą Uliczkę, wzgórze Petřín, Muzeum Lego czy liczne place zabaw na terenie miasta.  Fot. NaturBornholm, Tropical Islands, Tatralandia, Stena Line, Prague Guide Przeczytaj równieżKarlskrona w jeden dzieńWakacje z dzieckiem na Kos. Rozrywki dla dużych i małychKraków dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Sardynia. Informacje praktyczne Post Gdzie na długi weekend majowy z dziećmi pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Sardynia. Informacje praktyczne

wszedobylscy

Sardynia. Informacje praktyczne

Zebraliśmy kilka najważniejszych informacji praktycznych, które mogą okazać się pomocne przy planowaniu podróży na Sardynię: jak dotrzeć i poruszać się po wyspie, ile kosztują noclegi, gdzie dobrze i tanio zjeść. Jak dotrzeć? Bezpośrednio na Sardynię dolecimy liniami Ryanair z Krakowa – w sezonie letnim przewoźnik oferuje nam loty do Cagliari. Z przesiadką w Mediolanie Bergamo, Eindhoven lub Brukseli Charleroi dolecimy do Alghero lub Cagliari. Dobrą ofertę ma również easyJet na przeloty z Berlina do Olbii. Na Sardynię warto wybrać się wiosną lub we wrześniu – jest ciepło, ale jeszcze spokojnie. Zdecydowanie odradzamy podróżowanie po Włoszech w sierpniu – w tym miesiącu wszyscy Włosi udają się na wakacje, co oznacza tłumy turystów i wyższe ceny. Transport na wyspie Zarówno z lotniska w Alghero czy Cagliari do centrum miasta dojedziemy bez problemu autobusem miejskim. Jeśli planujemy dalsze zwiedzanie wyspy, to warto wypożyczyć samochód, dzięki temu sprawnie dojedziemy w wybrane przez nas miejsce. Między miastami kursują autobusy (ARST), można przemieszczać się również pociągiem, ale czas podróży jest dość długi, a częstotliwość kursów niezbyt duża. Jeśli wypożyczamy samochód, to koniecznie musimy wykupić dodatkowe ubezpieczenie, które w razie czego pokryje koszty wynikające z kolizji czy kradzieży – to szczególnie ważne, gdyż Włosi jeżdżą i parkują na styk, obtarcia i zarysowania zdarzają się często i to niekoniecznie z naszej winy. My z wypożyczalni dostaliśmy nowego Fiata Grande Punto w dieslu – okazał się bardzo dobrym środkiem transportu, w dodatku dość ekonomicznym. Na jednym tankowaniu udało nam się zwiedzić południową część wyspy, oddając samochód zatankowaliśmy go za ok. 50 EUR. Samo wypożyczenie samochodu na cztery dni kosztowało nas 54 EUR, wykupiliśmy również dodatkowe ubezpieczenie, bezpłatnie do rezerwacji dodano nam drugiego kierowcę. Wypożyczalnia zablokowała nam na koncie 250 EUR kaucji. W wypożyczalni warto zapytać o mobilny modem-router zamiast systemu GPS – dzięki temu będziemy mieli zawsze dostęp do Internetu (sprawdzone w różnych zakątkach wyspy) i przy okazji korzystać z nawigacji w telefonie. Noclegi na Sardynii Podczas naszej pierwszej podróży po północnej części wyspy nie mieliśmy wcześniej zarezerwowanych noclegów – nie był to jeszcze szczyt sezonu, więc udało nam się znaleźć hotele w miarę rozsądnej cenie na miejscu, ale zajęło nam to trochę czasu, szczególnie w Alghero. Warto pamiętać, że z mieszkańcami najłatwiej i najszybciej dogadamy się po włosku. Planując drugą podróż na Sardynię postanowiliśmy wcześniej zarezerwować noclegi, by nie tracić czasu na szukanie wolnych miejsc. Średnie ceny noclegu na Sardynii poza szczytem sezonu wynoszą ok. 50 EUR za noc dla dwóch osób. Przykładowe noclegi w południowej części Sardynii: Guest House Aio Sardegna w Cagliari: 50 EUR za pokój dwuosobowy z łazienką, bez śniadania. Nasz pokój został urządzony w pomieszczeniu, które wcześniej służyło za magazyn lub garaż – skromnie, ale wygodnie urządzony, do spania wystarczający, choć hałas z ulicy dawał się we znaki. Dość daleko umiejscowiony w stosunku do centrum Cagliari, jednak ze względu na wypożyczony samochód nie stanowiło to dla nas większego problemu. Położony ok. 10 minut drogi samochodem od lotniska w Cagliari. Panorama Hotel w Portoscuso: 44 EUR za pokój dwuosobowy z łazienką i śniadaniem (kawa+rogalik+marmolada). Za dodatkowe 5 EUR można było dostać pokój z balkonem i widokiem na morze. Hotel usytuowany tuż przy nadmorskiej promenadzie, czasy świetności chyba ma już nieco za sobą – przydałoby się trochę odświeżyć pokoje i naprawić sprzęt (cieknąca spłuczka czy drzwi do prysznica). Su Pasiu w Muravera: 60 EUR za pokój dwuosobowy z łazienką i śniadaniem (kawa + rogalik). Uroczy hotelik w samym centrum miasteczka. Przemiła obsługa, przestronne i ładnie urządzone pokoje, a do tego ogólnodostępne podwórze z ogrodem i stołami. Możliwość wypożyczenia rowerów. Gdzie warto zjeść? Włoskie śniadanie, również takie w hotelu, to kawa oraz rogalik, brioszka lub inne delikatne ciastko. Takie śniadanie w barze to koszt ok. 2-2,5 EUR. Włosi zaczynają dzień skromnym posiłkiem, jedzą lekkostrawny obiad, biesiadują długi i obficie wieczorami. O dobre i tanie restauracje najlepiej zapytać mieszkańców, zawsze polecą miejsca, w których sami jedzą. Z doświadczenia wiemy już, że smaczny posiłek zjemy w najbardziej niepozornej restauracji – wystrój zazwyczaj jest skromny, ale jedzenie jest zawsze pyszne. Szukając dobrego miejsca rozglądajmy się za napisem trattoria – dania tutaj są tańsze niż w ristorante. Na południu Włoch oraz na wyspach pizzerie w sezonie mogą otwierać się dopiero późnym wieczorem, gdy minie największy upał – oznacza to, że pizzę zjemy na przykład dopiero po godzinie 20. Na Sardynii obowiązuje poobiednia siesta – zazwyczaj między 13 a 16 większość restauracji, sklepów i kawiarni (szczególnie w mniejszych miejscowościach) jest zamknięta – warto o tym pamiętać planując posiłki. W większości restauracji do rachunku doliczona jest stała opłata, tzw. coperto – jest to opłata na nakrycie naliczana od osoby. Polecamy miejsca: Restauracja L’ancora w Portoscuso serwuje pyszne owoce morze. Bardzo obfite porcje, dobre ceny, miła obsługa. Otwarta w czasie obiadu i wieczorem od godziny 20:00, bywa tłoczno. Restauracja Ziu Ninu w Pirri – trafiliśmy do tej restauracji z polecenia właściciela Aio Sardegna. Restauracja mieści się w Pirri, w bocznej uliczce w bardzo niepozornym budynku z niewielkim szyldem – bez wskazówek sami byśmy tu nie dotarli. Typowa włoska restauracja specjalizującą się w rybach oraz owocach morzach. Fenomenalne mule, jeśli będziecie w okolicy to gorąco polecamy. Przeczytaj równieżPołudniowa Sardynia. Relacja z podróżySardynia. Co warto zobaczyć na wyspie?Mediolan. Co warto zobaczyć?Rzym w jeden dzień Post Sardynia. Informacje praktyczne pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Dzień Kobiet: Idealny prezent dla podróżującej

wszedobylscy

Dzień Kobiet: Idealny prezent dla podróżującej

Sardynia. Co warto zobaczyć na wyspie?

wszedobylscy

Sardynia. Co warto zobaczyć na wyspie?

Konkurs: Wygraj nocleg na weekendowy wypad

wszedobylscy

Konkurs: Wygraj nocleg na weekendowy wypad

Razem z siecią Accorhotels przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym do wygrania jest nocleg dla dwóch osób w jednym z hoteli w całej Polsce. Wspólnie z Accorhotels stworzyliśmy cykl wpisów „Miasto dla dzieci”, w których opisywaliśmy co warto odwiedzić z dziećmi w Gdańsku, Krakowie, Warszawie oraz Wrocławiu. O miejscach wartych odwiedzenia z naszymi pociechami przeczytacie tutaj: Gdańsk dla dzieci Kraków dla dzieci Warszawa dla dzieci Wrocław dla dzieci Teraz zapraszamy na konkurs, w którym do wygrania jest nocleg dla dwóch osób w dowolnym hotelu sieci Accorhotels (z wyjątkiem hoteli Sofitel) w Polsce – idealnie na weekendowy odpoczynek rodziców tylko we dwoje. By wziąć udział w konkursie wystarczy odpowiedzieć na dwa pytania: O których hotelach z sieci Accorhotels wspominaliśmy w tekstach z cyklu „Miasto dla dzieci”? Który hotel z sieci Accorhotels jest Twoim zdaniem najprzyjemniejszym miejscem na nocleg z dziećmi i dlaczego? Odpowiedzi na pytania zamieszczajcie pod tym wpisem – macie czas do piątku, 7 marca 2015 roku. Regulamin konkursu dostępny jest tutaj. Sponsorem nagrody jest sieć Accorhotels.   Przeczytaj równieżKraków dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Tanie podróżowanie, czyli nocujemy na lotniskuGdzie szukać tanich noclegów?Mediolan. Co warto zobaczyć? Post Konkurs: Wygraj nocleg na weekendowy wypad pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Kraków dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

wszedobylscy

Kraków dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

Zabieramy Was do Krakowa, który będziemy odkrywać oczami dzieci. Mamy dla Was kilka sprawdzonych i ciekawych miejsc, w które warto zabrać najmłodszych. Tekst powstał w ramach cyklu przygotowanego we współpracy z siecią hoteli Accor. W jego ramach przeczytacie o różnych atrakcjach dla dzieci w polskich miastach. Na koniec cyklu czeka na Was specjalny konkurs. Miasto najlepiej zwiedzać na piechotę, naszą wędrówkę po Krakowie możemy zacząć od Bramy Floriańskiej i skierować się w stronę Rynku Głównego. Nasze pociechy może niekoniecznie będą zachwycone piękną architekturą, ale na pewno będą świetnie się tu bawić – na Rynku często można spotkać ulicznych artystów, mimów, którzy za drobną opłatą pozwalają zrobić sobie wspólne zdjęcie czy bnawią się z publicznością. Wokół Sukiennic można karmić gołębie, skakać po murkach, biegać wśród straganów z kwiatami, obserwować przejeżdżające powozy, które ciągnięte są przez konie. Spacerować możemy również po Plantach wokół Starego Miasta, park świetnie nadaje się na chwilę relaksu. Z dziećmi powyżej czwartego roku życia możemy wybrać się do podziemi pod Rynkiem, gdzie znajdują się wykopaliska archeologiczne – w muzeum możemy przenieść się do średniowiecznego miasta, zajrzeć do warsztatu złotnika czy zobaczyć fragment cmentarza. Z Rynku Głównego kierujemy się w stronę Wawelu – tu największą atrakcją dla dzieci będzie oczywiście Smocza Jama, przy okazji możemy naszym pociechom przypomnieć legendę o smoku i pomysłowym szewczyku. Zwiedzanie Smoczej jaskini zaczynamy ze wzgórza obok baszty Złodziejskiej – w wieżyczce znajduje się klatka schodowa, by dotrzeć do jamy musimy pokonać 80 stromych stopni, a sama jaskinia jest klimatycznie oświetlona. U stóp Wawelu znajduje się przystań, z której możemy wyruszać w wycieczkę statkiem po Wiśle lub pospacerować wzdłuż Bulwarów Wiślanych. W Krakowie warto wybrać się z dziećmi do Ogrodu Doświadczeń im. Stanisława Lema – w rozległym parku rozmieszczone zostały interaktywne urządzenia do robienia eksperymentów  z dziedziny mechaniki czy akustyki. Dzieciaki moga spędzić tu cały dzień bawiąc się kalejdoskopami, równoważniami itd. (Park jest otwarty tylko w sezonie, w tym roku otwiera się 22 kwietnia). Na wycieczkę możemy wybrać się także do Ogrodu Zoologicznego, położonego w samym centrum Lasu Wolskiego. Dla najmłodszych przygotowana została specjalna strefa – Małe ZOO – w której dzieci mogą karmić i głaskać zwierzęta. Bardzo interesującą wycieczkę możemy zaplanować do Parku Edukacji Globalnej – Wioski Świata – na terenie parku możemy zobaczyć ghańską wioskę, papuaski dom na palach, mongolską jurtę czy arktyczne igloo. Dla indywidualnych zwiedzających park jest otwarty od kwietnia do listopada. Ciekawą propozycją jest wizyta w Muzeum Lotnictwa Polskiego – stała ekspozycja obejmuje kilkadziesiąt samolotów, śmigłowców, szybowców. Podczas wycieczki poznamy historię lotnictwa, będziemy mogli zajrzeć do wnętrza jednego z eksponatów, a nawet skorzystać z symulatora lotów. W razie mało sprzyjającej pogody możemy wybrać się do krakowskiego Parku Wodnego – tu świetnie będą się bawić zarówno dzieci, jak dorośli. Specjalną ofertę dla podróżujących rodzin przygotowała sieć Accorhotels, w ramach której znajduje się m.in. krakowski hotel Novotel Kraków Centrum. Proponuje on rabat 50% na oddzielny pokój dla dzieci. Na wakacjach czy podczas weekendowej wizyty pobyt dziecka w pokoju hotelowym jest bezpłatny, dodatkowo śniadanie dla dzieci do 16 roku życia jest bezpłatne. Z myślą o najmłodszych gościach, sieć Accorhotels przygotowała również drobny prezent powitalny. Hotele ze specjalną ofertą dla rodzin można wyszukać na stronie internetowej Accorhotels.   fot. Muzeum Lotnictwa, Park Edukacji Globalnej, Ogród Zoologiczny, Ogród Doświadczeń, Podziemia Rynku Przeczytaj równieżGdańsk dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Wrocław dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Odkrywamy Kaszuby. Z wizytą w Kaszubskim Parku Miniatur i GigantówWarszawa dla dzieci. Gdzie warto się wybrać? Post Kraków dla dzieci. Gdzie warto się wybrać? pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Wrocław dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

wszedobylscy

Wrocław dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

Jak zaplanować czas z dziećmi we Wrocławiu i co warto zobaczyć w stolicy Dolnego Śląska – zebraliśmy kilka ciekawych miejsc, które warto tutaj odwiedzić. Tekst powstał we współpracy z siecią hoteli Accor – w ramach cyklu przeczytacie o różnych atrakcjach dla dzieci w polskich miastach. Na koniec czeka na Was specjalny konkurs. Świetnym pomysłem na zwiedzanie Wrocławia jest poszukiwanie krasnali – w całym mieście jest ich niemal trzysta i są rozsiane po różnych zakamarkach i uliczkach. Co roku we wrześniu odbywa się Festiwal Krasnoludków – podczas barwnej imprezy dzieci zakładają krasnoludzkie czapki i kolorują domki dla małych mieszkańców Wrocławia. We Wrocławiu warto wybrać się do Ogrodu Zoologicznego, którego największą atrakcją jest obecnie niedawno otwarte Afrykarium – w kilkunastu basenach możemy podziwiać zwierzęta, które na co dzień mieszkają w wodach wokół Afryki: rekiny, płaszczki, hipopotamy, krokodyle czy pingwiny. Na spacer z dziećmi możemy wybrać się do jednego z parków we Wrocławiu – w Ogrodzie Japońskim będziemy mieli możliwość poznać japońskie gatunki roślin, dobrym miejscem na wypoczynek jest także Ogród Botaniczny, w którym odbywają się liczne imprezy, m.in. Festiwal Dyni czy plenerowe wydarzenia dla najmłodszych. Oba ogrody czynne są od kwietnia do listopada. Wiosną oraz latem z przystani zwanej potocznie Zatoką Gondoli możemy wypożyczyć sprzęt wodny i popływać po Odrze. Atrakcją dla dzieci na pewno będzie wizyta w Kolejkowie na Dworcu Świebodzkim. To największa makieta kolejowa w Polsce – między ponad 100 budynkami, w tym oryginalnymi budowlami z Dolnego Śląska, kursuje 9 pociągów ciągnących za sobą w sumie 40 wagonów. W Krainie Miniatur możemy zobaczyć repliki znanych i zabytkowych budowli z całej Polski – w miniaturowej wersji znajdziemy tutaj m.in. Kościół Mariacki czy budynek Sejmu. W razie niepogody dzieci możemy zabrać do wrocławskiego AquaParku, gdzie maluchy pod czujnym okiem rodziców będą mogły pluskać się w specjalnej Dziecięcej Zatoce, natomiast starsze dzieci natomiast będą mogły szaleć na zjeżdżalniach czy w basenie z falami. Jedną z największych atrakcji we Wrocławiu jest punkt widokowy na 49. piętrze w Sky Tower – za opłatą możemy wjechać windą w minutę na taras i podziwiać panoramę miasta, przy bezchmurnym niebie widoczność sięga dobrych kilkunastu kilometrów. W tym samym budynku na pierwszym piętrze znajduje się plac zabaw Kinderplaneta. Dla dzieci o niespożytej energii możemy polecić również plac zabaw Loopy’s World z licznymi zjeżdżalniami, trampolinami oraz Laboratorium Odlewów Woskowych.   Mali i duzi na pewno będą zachwyceni z wizyty w manufakturze Cukier Lukier, gdzie odbywają się pokazy, podczas których możemy zobaczyć jak powstają cukierki oraz lizaki. Podczas takiego pokazu każde dziecko może wykonać własnego lizaka. Ciekawą atrakcją dla dzieci oraz rodziców będzie wizyta na torze kartingowym Racing Center – z przejazdu gokartem mogą skorzystać dzieci już od 3 roku życia. Specjalną ofertę dla podróżujących rodzin przygotowała sieć Accorhotels, w ramach której znajduje się m.in. hotel we Wrocławiu Novotel Wrocław. Proponuje on rabat 50% na oddzielny pokój dla dzieci. Na wakacjach czy podczas weekendowej wizyty pobyt dziecka w pokoju hotelowym jest bezpłatny, dodatkowo śniadanie dla dzieci do 16 roku życia jest bezpłatne. Z myślą o najmłodszych gościach, sieć Accorhotels przygotowała również drobny prezent powitalny. Hotele ze specjalną ofertą dla rodzin można wyszukać na stronie internetowej Accorhotels. Przeczytaj równieżOdkrywamy Kaszuby. Z wizytą w Kaszubskim Parku Miniatur i GigantówWarszawa dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Gdańsk dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?Zimowy krajobraz. Chatka Górzystów w Górach Izerskich Post Wrocław dla dzieci. Gdzie warto się wybrać? pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Gdańsk dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

wszedobylscy

Gdańsk dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

Warszawa dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

wszedobylscy

Warszawa dla dzieci. Gdzie warto się wybrać?

Czy Warszawa jest miastem przyjaznym dla podróżujących rodzin? Zebraliśmy kilkanaście propozycji miejsc, które warto odwiedzić planując wizytę z dziećmi w stolicy. Tekst powstał w ramach cyklu przygotowanego we współpracy z siecią hoteli Accor. W kilku kolejnych odcinkach przeczytacie o różnych atrakcjach dla dzieci w polskich miastach. Na koniec cyklu czeka na Was specjalny konkurs, nagrodę będziecie mogli wykorzystać na rodzinną wycieczkę. Warszawa – atrakcje dla dzieci Stolica oferuje nam wiele atrakcji dla najmłodszych – zarówno na świeżym powietrzu, jak i na deszczową pogodę. Na spacer możemy wybrać się do Łazienek Królewskich – latem popływamy tutaj gondolami, przez cały rok możemy karmić wiewiórki, kaczki czy łabędzie. Otwarte place zabaw dla dzieci znajdziemy w Parku Ujazdowskim czy Ogrodzie Saskim. Rowery wodne oraz kajaki możemy wypożyczyć w Parku Skaryszewskim, położonym na prawym brzegu Wisły – to również popularne miejsce dla miłośników jazdy na rowerze oraz rolkach. Tylko kilka kroków dzieli nas od parku do Stadionu Narodowego, który udostępniony jest do zwiedzania przez cały rok – możemy wybrać się na zorganizowaną wycieczkę z przewodnikiem podczas której zobaczymy m.in. szatnie piłkarzy. Na Stadionie często odbywają się różne ciekawe imprezy, zimą otwierane jest tutaj Zimowe Miasteczko ze specjalnym lodowiskiem tylko dla dzieci. Na prawym brzegu Wisły znajduje się Miejski Ogród Zoologiczny, w którym mieszka ponad 5000 zwierząt, w samym centrum parku przygotowane zostało specjalnie dla dzieci “Baśniowe ZOO”, w którym możemy nakarmić zwierzątka i je pogłaskać. Z dziećmi warto wybrać się również na Stare Miasto, by zobaczyć Zamek Królewski. U podnóża Zamku znajduje się jedna z nowszych i ciekawszych atrakcji w mieście, Multimedialny Park Fontann – w okresie od maja do września w godzinach wieczornych możemy być świadkami wspaniałego przedstawienia, podczas którego podświetlone strumienie wody tańczą w rytm muzyki. Dodatkowo dzieci mogą bawić się na specjalnie dla nich przygotowanym wodnym placu. Będąc w Warszawie warto wybrać się do Centrum Nauki Kopernik – wizytą zachwycone będą zarówno dzieci, jak i dorośli. Ekspozycje są interaktywne, wszystkiego można dotknąć, robić eksperymenty i po prostu świetnie się bawić. Dla najmłodszych przygotowany został specjalny plac zabaw. Dużą popularnością cieszy się także planetarium Niebo Kopernika, w którym projekcje wyświetlane są na sferycznym ekranie – dzięki temu możemy poczuć się, jak byśmy przebywali w kosmosie. Najbardziej charakterystyczny budynek w Warszawie – Pałac Kultury i Nauki - stanowi nie tylko świetny punkt orientacyjny, ale jest też punktem widokowym. Na taras widokowy położony na 30. piętrze możemy wjechać windą i podziwiać stąd panoramę miasta. W deszczowy dzień wybrać możemy się do rodzinnego centrum rozrywki Hulakula – dzieci będą mogłby wyszaleć się na placu zabaw, wspólnie możemy zagrać w kręgle, polecić możemy również wycieczkę do mokotowskiego Wodnego Parku. Mali i więksi fani motoryzacji na pewno ucieszą się z wizyty na jednym z wewnętrznych torów gokartowych – Racing Center czy F1Karting zapewnią rozrywkę dla całej rodziny. Specjalną ofertę dla podróżujących rodzin przygotowała sieć hoteli Accorhotels. W Warszawie w hotelach Novotel Warszawa Centrum oraz Novotel Warszawa Airport za oddzielny pokój dla dzieci zapłacimy połowę ceny. Na wakacjach czy podczas weekendowej wizyty pobyt dziecka w pokoju hotelowym jest bezpłatny, dodatkowo śniadanie dla dzieci do 16 roku życia jest bezpłatne. Z myślą o najmłodszych gościach, sieć Accorhotels przygotowała również drobny prezent powitalny. Hotele ze specjalną ofertą dla rodzin można wyszukać na stronie internetowej Accorhotels. Przeczytaj również5 miejsc, które warto zobaczyć w WarszawieOdkrywamy Kaszuby. Z wizytą w Kaszubskim Parku Miniatur i GigantówRecenzja: Radisson Blu Centrum w WarszawiePierwsza podróż samolotem z dzieckiem Post Warszawa dla dzieci. Gdzie warto się wybrać? pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Południowa Sardynia. Relacja z podróży

wszedobylscy

Południowa Sardynia. Relacja z podróży

Sardynię odwiedziliśmy dwukrotnie – raz zwiedziliśmy południową oraz środkową część wyspy, podczas kolejnej podróży poruszaliśmy się głównie w jej północnej części. Sardynia urzekła nas pięknym krajobrazem, pyszną włoską kuchnią, a że przylecieliśmy tutaj poza sezonem to mogliśmy delektować się tym wszystkim w ciszy i spokoju. Naszą podróż po Sardynii rozpoczynamy w Cagliari. Na lotnisku wypożyczamy samochód – tak najłatwiej poruszać się po wyspie – i kierujemy się na południowy-zachód. W planie mieliśmy zwiedzanie wyspy Sant’Antioco, ale wylot o 6 rano i przesiadka po drodze sprawiają, że jesteśmy bardziej zmęczeni, niż mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka. Ruszamy od razu do Portoscuso, gdzie zarezerwowaliśmy pokój w hotelu. By dotrzeć do Portoscuso trzeba przejechać przez nieco opuszczoną strefę industrialną, tylko nieliczne z tutejszych fabryk i zakładów jeszcze funkcjonują. Samo Portoscuso to niewielka miejscowość – nasz hotel znajduje się tuż przy nadmorskiej promenadzie, a z balkonu możemy podziwiać widok na morze i marinę. Jest kwiecień, więc w mieście nie spotykamy zbyt wielu turystów, jedynie mieszkańców, którzy szykują się dopiero do sezonu – z tego powodu część restauracji jest jeszcze zamknięta, ale tubylcy okazują się niezawodni i polecają nam dobre miejsce  na kolację. Portoscuso słynie przede wszystkim z połowu tuńczyków – w mieście możemy znaleźć jeszcze stare budowle rybackie, a późnym popołudniem możemy obserwować wracających w małych łódeczkach rybaków, którzy następnie wyładowują w porcie swój morski łup. Następnego dnia wyruszamy na północ z Portoscuso do Torre dei Corsari. Ze wzgórza w jednej z letnich wiosek roztacza się piękny widok na wydmy i długie piaszczyste plaże – o tej porze roku jeszcze całkowicie nieopanowane przez turystów. Większość nadmorskich miejscowości jest jeszcze całkowicie zamknięta, wręcz zabita dechami – sezon rusza tu najwcześniej w maju. Na plaży urządzamy sobie piknik. We włoskie produkty zaopatrzyliśmy się w lokalnych sklepach, które mijaliśmy po drodze. Obładowani pomidorami, oliwkami, focaccią, pomarańczami znajdujemy sobie wygodne miejsce – na plaży nie ma nikogo oprócz nas. Towarzyszy nam jedynie szum morza i jak na kwiecień całkiem intensywne słońce. Z zachodniego wybrzeża Sardynii, górskimi odcinkami, przejeżdżamy na wschodnie wybrzeże. Środkowa część wyspy jest górzysta, widoki sprawiają, że chce się patrzeć dookoła, zamiast na drogę. Jeśli będziecie w okolicy miasta Monastir, to zajrzyjcie na tutejszy tor gokartowy – Sardinia Kart Indoor. Tor został otwarty zaledwie kilkanaście tygodni wcześniej, a profesjonalna nawierzchnia i nowe gokarty zapewniają dobrą rozrywkę. Za 10-minutową przejażdżkę zapłacimy 15 EUR, obowiązkowa jednorazowa rejestracja kosztuje 5 EUR. Muravera – nasz kolejny przystanek – to niewielka miejscowość położona na wschodnim wybrzeżu Sardynii. Znajdziemy tu kilka barów, restauracji i chińskich sklepów. Jednak miasteczko słynie głównie z hodowli cytrusów, w pobliżu znajdują się także długie i piaszczyste plaże, czyli wybrzeże Costa Rei. Na wschodnim wybrzeżu przygotowania do otwarcia sezonu w kurortach również ruszyły już pełną parą, ale na plaży sporadycznie spotkamy wędrujących turystów. Temperatura wody nie zachęca mnie jeszcze do kąpieli, ale innym zupełnie to nie przeszkadza. Po drugim śniadaniu na plaży ruszamy dalej w stronę Cagliari. Przejeżdżamy przez Villasimius – typową wakacyjną miejscowość z licznymi restauracjami, barami i mariną. Po ostatnich dniach spędzonych w małych miasteczkach, gdzie towarzyszyli nam głównie lokalni mieszkańcy oraz cisza i spokój, Cagliari przytłacza nas liczbą turystów, natarczywych sprzedawców i ogólnym włoskim harmiderem. Udajemy się na popołudniowe zwiedzanie miasta – wąskimi uliczkami starego miasta wspinamy się na sam szczyt Castello, skąd rozpościera się widok na Cagliari. Stare miasto nazywane jest często białym miastem ze względu na promienie słoneczne odbijające się od białych wapiennych murów niektórych budynków. Cagliari to nasz ostatni przystanek na Sardynii, stąd wracamy do Polski z przesiadką w Mediolanie. Lombardia wita nas deszczową i dość chłodną pogodą, zamiast wybrać się na wieczorny spacer po Bergamo suszymy nasze ubrania w hostelu i zjadamy ostatnią podczas tej podróży włoską pizzę. Przeczytaj również5 rzeczy do zrobienia w WenecjiRzym w jeden dzieńWybrzeże Liguryjskie: Cinque TerreSpacerem po Pizie. Co warto zobaczyć? Post Południowa Sardynia. Relacja z podróży pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

5 rzeczy do zrobienia w Wenecji

wszedobylscy

5 rzeczy do zrobienia w Wenecji

Bogato zdobione budynki położone nad kanałami, architektura oraz nietypowe położenie – to wyróżnia Wenecję spośród innych miast. Bywa zatłoczone, zalewane wodą i dość drogie, ale warto tu przyjechać. Mamy dla Was pięć rzeczy, które trzeba zrobić będąc w Wenecji. 1. Odwiedź plac św. Marka W najstarszej części miasta znajduje się najbardziej znany plac w Wenecji – plac św. Marka. Spacerując dookoła placu odwiedzić możemy Bazylikę św. Marka – kościół został zbudowany w ciekawym stylu bizantyjskim. Bazylikę możemy zwiedzić bezpłatnie, bilety wstępu musimy nabyć, jeśli chcemy odwiedzić skarbiec, muzeum św. Marka czy wejść na dzwonnicę. Plac św. Marka regularnie jest zalewany przez wodę z kanałów, ustawiane są wtedy specjalnie kładki dla pieszych. Przy Piazzetta San Marco, placyku położony między placem św. Marka a Kanałem znajduje się Pałac Dożów (wejście płatne), kiedyś siedziba władców Wenecji, obecnie muzeum Museo dell’Opera. Pierwsze piętro Pałacu Dożów z więzieniem łączy słynny na całym świecie Most Westchnień – według legendy skazańcy prowadzeni do więzienia przechodzili przez most i tęsknie wzdychali za pięknym widokiem, który czasem okazywał się ostatnim takim pięknym widokiem, jaki zobaczyli w swoim życiu. 2. Spaceruj po uliczkach Prawdziwego uroku Wenecji należy szukać w małych, bocznych uliczkach – wystarczy zapuścić się gdzieś dalej od placu św. Marka, a do razu robi się mniej tłoczno, a równie ciekawie. 3. Westchnij na moście Najlepszy widok na Canal Grande w Wenecji roztacza się z mostu Rialto – najstarszego mostu w mieście, jednego z czterech mostów nad wielkim kanałem. Sam kanał ma kształt odwróconej litery S, dzieli miasto na dwie części, łączy lagunę wenecką (do której przypływają wielkie wycieczkowce) z kanałem św. Marka. 4. Popłyń wodną taksówką Wycieczka gondolą, choć romantyczna, jest niestety dość droga. W zamian za to na wycieczkę po kanałach możemy wybrać się wodną taksówką. To podstawowy transport po mieście. Miasto od strony wody prezentuje się naprawdę ciekawie. 5. Wybierz się na Murano Taksówką wodną popłyń na kolorową wyspę Murano, gdzie zajrzeć warto do jednego z zakładów, gdzie wytwarzane jest szkło – na własne oczy możemy zobaczyć, jak za pomocą rąk powstają szklane cudeńka. Przeczytaj równieżRzym w jeden dzień5 miast w Lombardii, które warto odwiedzićWybrzeże Liguryjskie: Cinque TerreSpacerem po Pizie. Co warto zobaczyć? Post 5 rzeczy do zrobienia w Wenecji pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Rzym w jeden dzień

wszedobylscy

Rzym w jeden dzień

5 miast w Lombardii, które warto odwiedzić

wszedobylscy

5 miast w Lombardii, które warto odwiedzić

Piękne jeziora otoczone górami, zabytkowe katedry i niepowtarzalny włoski klimat. Polecamy Wam pięć miasteczek w Lombardii, które warto odwiedzić. Bergamo Bergamo położone jest zaledwie 4 km od lotniska Orio al Serio. Z lotniska Bergamo do miasta (stacja kolejowa) dojedziemy w 15 minut autobusem miejskim, bilet w jedną stronę kosztuje 2,20 EUR (ważny 90 minut od skasowania). Można również zaopatrzyć się bilet 24-godzinny, który kosztuje 5 EUR, w cenę biletu mamy wliczony już przewóz bagażu. Miasto podzielone jest na dwie części: Città Bassa oraz Città Alta. W Città Bassa znajduje się dworzec kolejowy, z którego odjeżdżają pociągi do Mediolanu (czas podróży to ok. 50 minut). Città Alta to najciekawsza część miasta – dojedziemy tu autobusem miejskim lub kolejką (funicolare). Na Piazza Vecchia znajduje się jeden z najstarszych włoskich pałaców Palazzo della Ragione, przy Piazza Duomo zlokalizowana jest XV-wieczna kaplica Colleoni oraz katedra św. Aleksandra. Warto zajrzeć także do pochodzącej z XII – XIV wieku bazyliki Santa Maria Maggiore. Piękny widok na miasto i okolicę roztacza się ze wzgórza San Vigilio – możemy wspiąć się na nie na piechotę lub wjechać kolejką. Jeśli kupiliśmy bilety 24-godzinny, to możemy bezpłatnie korzystać z obu kolejek w Bergamo. Brescia Brescia to drugie, po Mediolanie, największe miasto w Lombardii położone u podnóży Alp. Miasto nazywane jest często „renesansową lwicą Włoch”, zabytkowa część miasta pełna jest atrakcji, warto pospacerować tu po urokliwych uliczkach. Piazza della Logia to przykład renesansowej architektury, znajduje się tu zbudowany w XV wieku budynek, który obecnie pełni rolę ratusza. Stara katedra, zwana też La Rotondą to przykład romańskiej architektury rustykalnej – kościół o okrągłej sylwetce został zbudowany w XI wieku. Nowa katedra w Brescii budowana była w XVII – XIX wieku, warto zajrzeć do środka i obejrzeć freski. Najwięcej zabytków z czasów romańskich znajdziemy na Piazza del Foro. Jeden z najpiękniejszych włoskich zabytków z czasów średniowiecza to klasztor San Salvatore. Do Brescii dojedziemy autobusem z lotniska w Bergamo – czas podróży wynosi 50 minut, za bilet w jedną stronę zapłacimy 12 EUR od osoby. Como Miasteczko Como położone jest na północ od Mediolanu nad jeziorem Como. W tym uroczym miejscu warto zajrzeć do katedry i zwrócić uwagę na jej zewnętrzną architekturę. W Como znajduje się również kilka innych obiektów sakralnych wartych naszej uwagi, m.in. pochodzący z XI wieku kościół Sant’Abbondio. Przechadzając się uliczkami warto obejrzeć starodawny ratusz miejski, czyli Broletto. Z Villi Olmo możemy podziwiać widok na jezioro, nad miastem znajduje się również średniowieczny zamek Castello Baradello. Warto skorzystać z kolejki Como-Brunate i wjechać na wzgórze, skąd możemy zachwycać się pięknym krajobrazem (bilet kosztuje 3 EUR w jedną stronę, 5,50 EUR w dwie strony). Do Como dojedziemy z Mediolanu pociągiem, czas podróży wynosi ok. 1h10minut. Cremona Cremona położona jest na południe od Mediolanu. Jednym z najważniejszych zabytków miasta jest zbudowana w XII-XIV wieku romańsko-gotycka katedra – warto zwrócić uwagę na fasadę z białego marmuru oraz liczne zdobienia. Znajduje się tu również najwyższa we Włoszech dzwonnica, z której rozpościera się piękny widok na całe miasto. Obok katedry znajduje się romańskie baptysterium, a spacerując po uliczkach Cremony znajdziemy wiele innych kościołów pochodzących z XIV-XVIII w. W muzeum mieszczącym się w Palazzo Comunale znajdują się słynne skrzypce zbudowane w XVIII wieku przez Stradivariego. Z Mediolanu do Cremony dojedziemy pociągiem w nieco ponad godzinę, ceny biletów zaczynają się od 7,30 EUR w jedną stronę. Pawia Pawia położona jest ok. 30 km na południe od Mediolanu. Główną atrakcją miasteczka jest trzecia co do wielkości we Włoszech katedra renesansowa, częściowo zaprojektowana przez Leonardo da Vinci oraz Bramantego. Warto zajrzeć również do XII wiecznych kościołów: San Michele Maggiore, San Pietro in Ciel d’Oro czy San Francesco d’Assisi. W Zamku Viscontich, pochodzącym z XIV wieku, obecnie znajduje się muzeum oraz park. Warto przejść się również nad rzekę Ticino, gdzie znajduje się most z XIV-XV wieku. Tuż obok Pawii znajduje się również inne miejsce warte odwiedzenia – Certosa di Pavia, czyli XIV wieczna siedziba zakonu kartuzów. Warto odwiedzić to miejsce, by zobaczyć gotycki kościół zbudowany w tzw. stylu renesansu lombardzkiego. Z Mediolanu do Pawii dojedziemy pociągiem w okoły pół godziny, ceny biletów zaczynają się od 4 EUR w jedną stronę.   Przeczytaj równieżMediolan. Co warto zobaczyć?Włoska fiera, czyli zakupy w MediolanieSpacerem po Pizie. Co warto zobaczyć?Wybrzeże Liguryjskie: Cinque Terre Post 5 miast w Lombardii, które warto odwiedzić pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Włoska fiera, czyli zakupy w Mediolanie

wszedobylscy

Włoska fiera, czyli zakupy w Mediolanie

Mediolan słynie jako stolica mody i designu – w centrum miasta znajdziemy butiki najlepszych projektantów, a w kwietniu odbywa się tutaj Salone del Mobile, największa wystawa mebli. Jednak w Mediolanie zakupy najlepiej robić na lokalnych targowiskach. Fiera, czyli po włosku jarmark odbywa się w większości włoskich miast i miasteczek. Na takim targu kupimy dosłownie wszystko – od produktów spożywczych, przez ubrania, artykuły gospodarstwa domowego aż po antyki i meble. W wyznaczone dni fiera odbywa się w różnych częściach Mediolanu – obok mojego domu przy via Benedetto Marcello dwa razy w tygodniu odbywał się targ spożywczy, na którym można było kupić świeże owoce, warzywa, sery i ryby. We wtorki oraz soboty koniecznie należy odwiedzić jeden z największych targowisk w mieście przy Viale Papiniano – zakupy we wtorki możemy robić od 7:30 do 13:00, w soboty stoiska otwarte są od 7:30 do 17:00. Najszybciej dojedziemy tutaj metrem na stację Sant’Agostino. Na targu przy Viale Papiniano możemy zaopatrzyć się w świeże owoce, warzywa, ryby, jak również kupić ubrania oraz buty. Targ przy Via Fauché w pobliżu chińskiej dzielnicy pokochają miłośniczki mody – można znaleźć tutaj ubrania oraz buty w bardzo okazyjnych cenach, a trafiają się perełki od znanych marek. Stragany przy Via Fauché możemy odwiedzić w każdy wtorek oraz sobotę. Najszybciej dojedziemy tutaj tramwajem numer 14. Najstarszy targ w Mediolanie to Fiera di Sinigaglia, który obecnie odbywa się w każdą sobotę w okolicach via Valenza przy Naviglio Grande. Wśród licznych straganów każdy znajdzie coś dla siebie – sprzedawane są tutaj rzeczy zarówno stare, jak i nowe, typowo włoskie lub bardzo egzotyczne. W każdą ostatnią niedzielę miesiące przy kanale Naviglio Grande odbywa się targ antyków – niemal 400 handlarzy wystawia na sprzedaż meble, biżuterię, dekoracje do domu, książki. Nawet jeśli nie chcemy nic kupić, warto wybrać się na ten targ i przejść się wśród straganów. Przeczytaj równieżMediolan. Co warto zobaczyć?Spacerem po Pizie. Co warto zobaczyć?Wybrzeże Liguryjskie: Cinque TerrePerły Dalmacji: Zadar w pigułce Post Włoska fiera, czyli zakupy w Mediolanie pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Mediolan. Co warto zobaczyć?

wszedobylscy

Mediolan. Co warto zobaczyć?

Stolica mody i designu. Jedna z największych katedr na świecie, kościoły sprzed kilku wieków, zamek. Zielony park w samym centrum miasta. Nasz krótki przewodnik po stolicy Lombardii, czyli co warto zobaczyć w Mediolanie. Piazza Duomo i Katedra Symbol Mediolanu, czyli wspaniała i monumentalna Katedra Narodzin św. Marii w Mediolanie mieści się na Piazza Duomo w samym centrum miasta. To najbardziej zatłoczone miejsce w Mediolanie – od godzin porannych tłumy turystów i zorganizowanych grup wycieczkowych zbierają się na placu, by następnie równie tłumnie wejść do kościoła, więc nie możemy raczej liczyć na zbyt spokojne podziwianie architektury. Budynek katedry robi wrażenie zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz – to jeden z największych kościołów na świecie, bogato zdobiony w rzeźby, gargulce czy płaskorzeźby (na drzwiach wejściowych). Wnętrze katedry jest gotyckie, z monumentalnymi kolumnami, charakteru nadają mu liczne witraże. Przepiękny widok na Mediolan roztacza się z dachu katedry. Wejście do katedry jest bezpłatne. Według informacji na stronie internetowej, jeśli chcemy robić zdjęcia w środku katedry to musimy zakupić specjalną opaskę na rękę za 2 EUR. Wejście na dach katedry jest dodatkowo płatne – 7 EUR za wejście po schodach, 12 EUR za wjazd windą. Za wejście do skarbca zapłacimy kolejne 2 EUR, natomiast za wizytę w krypcie, gdzie znajdują się szczątki Św. Karola Boromeusza, musimy uiścić opłatę w wysokości 4 EUR. Jeśli chcemy odwiedzić wszystkie wspomniane miejsca to za wstęp zapłacimy 10 EUR (wejście po schodach na dach, skarbiec, krypta) lub 13 EUR (wjazd windą na dach, skarbiec, krypta). Galeria Vittorio Emanuele II Tuż przy Piazza Duomo znajduje się XIX-wieczna galeria handlowa Vittorio Emanuele II. Zbudowana została na planie krzyża, w samym środku znajduje się ogromna żelazno-szklana kopuła. Spacerując po galerii możemy podziwiać neorenesansowe kamieniczki, w których znajdują się obecnie butiki znanych projektantów, restauracje, kawiarnie, księgarnie oraz sklepy. Teatr La Scala Po przejściu na drugą stronę przez galerię Vittorio Emanuelle znajdziemy się tuż przy teatrze La Scala. Ten niepozorny na pierwszy rzut oka budynek to jedna z najsłynniejszych scen operowych na całym świecie. Jeśli jesteście fanami muzyki klasycznej to koniecznie musicie odwiedzić wnętrze La Scali. Wejście do muzeum oraz możliwość zobaczenia słynnej sceny kosztuje 7 EUR. Zamek Sforzów i park Sempione Z Piazza Duomo możemy udać się ulicami Via dei Mercanti oraz Via Dante w kierunku Zamku Sforzów. Przed wejściem do tej ceglanej fortecy znajduje się fontanna – miejsce spotkań mieszkańców, szczególnie zatłoczone w upalne dni, kiedy wszyscy szukają w niej nieco ochłody. Mury i sucha fosa otaczają spory dziedziniec, a w dalszej części znajdziemy muzeum Castello Sforzesco, gdzie znajduje się jedno z najsłynniejszych dzieł Michała Anioła, Pieta Rondanini. Zgromadzone zostały tu również inne dzieła sztuki średniowiecznej, renesansowej i barokowej. Wejście na teren Zamku Sforzów jest bezpłatne, jeśli jednak będziemy chcieli odwiedzić muzeum, to będzie musieli uiścić opłatę, chyba że zwiedzanie zaplanujemy we wtorek popołudniu (po godzinie 14:00), wtedy wejście jest bezpłatne. Po przejściu przez Zamek Sforzów znajdziemy się w parku Sempione. To idealne miejsce na odpoczynek, piknik i sjestę. Choć park odwiedzany jest tłumnie, zarówno przez turystów, jak i mieszkańców Mediolanu, to można znaleźć tu dla siebie spokojny zakątek. W parku Sempione znajduje się Torre Branca – żelazna wieża, drugi najwyższy budynek w Mediolanie. Wejście na punkt widokowy kosztuje 4 EUR.   Kościoły, muzea i inne zabytki w Mediolanie Kościół Santa Maria delle Grazie sam w sobie jest renesansową perełką, a jego największą atrakcją jest „Ostatnia wieczerza” autorstwa Leonardo da Vinci. Do kościoła wejdziemy za darmo, aby jednak obejrzeć znajdujący się w muzeum obraz musimy kupić bilety wstępu (6,50 EUR + 1,5 EUR opłaty za rezerwację) – niestety trzeba je rezerwować z dość dużym wyprzedzeniem i na konkretną godzinę. Bazylika św. Ambrożego to jeden z najstarszych kościołów w Mediolanie – zbudowany został w IV wieku w stylu romańskim. Oprócz podziwiania pięknej architektury możemy udać się także do krypty, gdzie znajdują się szczątki św. Abrożego. Bazylika San Lorenzo Maggiore również zbudowana została w IV wieku, warto zajrzeć do kaplic Sant’Aquilino, Sant’Ippolito i San Sisto, gdzie znajdują się wczesnochrześcijańskie mozaiki. Miłośnikom malarstwa polecamy odwiedziny w Pinacoteca di Brera, gdzie zgromadzone zostały działa Canaletta, Caravaggia czy Rafaela. Jeśli interesują nas wynalazki i rozwój nauk ścisłych to koniecznie musimy zajrzeć do Museo nazionale della scienza e della tecnologia Leonardo da Vinci, gdzie znajdują się m.in. maszyny wymyślone przez samego Leonardo da Vinci. San Siro Miłośnicy piłki nożnej mogą zaplanować wycieczkę na stadion San Siro. Najlepiej dojechać tu metrem do stacji Lotto Fiera i dalej kilka przystanków podjechać autobusem lub przejść na piechotę. Wycieczka po stadionie oraz wizyta w muzeum kosztuje 17 EUR, ale jeśli będziecie mieli odrobinę szczęścia, to na stadion uda Wam się wejść za darmo – my trafiliśmy akurat na rozgrywany mecz drużyn młodzieżowych. Przy stadionie San Siro znajduje się hipodrom, przy którego wejściu znajduje się ogromna, ponad 7-metrowa rzeźba konia Gran Cavallo – projekt rzeźby został przygotowany przez Leonarda da Vinci. Zakupy w Mediolanie Mediolan to także stolica mody – ulice Via Montenapoleone, Via Della Spiga, Via Manzoni i Via Sant’Andrea tworzą tzw. Quadrilatero d’Oro, gdzie znajdziemy butiki najsłynniejszych światowych projektantów. Między firmowymi salonami znajdują się również outlety, gdzie wyprzedawane są końcówki ekskluzywnych kolekcji. Jeśli planujemy zakupy modowe, to warto wybrać się na Corso Buenos Aires – tu znajdują się sieciówki i inne sklepy bardziej przystępne cenowo. Aperitivo Będąc w Mediolanie musimy wybrać się wieczorem na aperitivo – warto w tym celu zajrzeć nad kanał Naviglio Grande, gdzie znajdziemy mnóstwo barów i gdzie toczy się nocne życie. W ramach aperitivo udajemy się do wybranego lokalu, gdzie płacimy za drinka (8-10 EUR) i możemy korzystać również z bufetu, w którym znajdziemy ciepłe i zimne przekąski, pizze, risotto, pasty etc. To świetna możliwość na spróbowanie lokalnych potraw i miłe spędzenie czasu w gronie znajomych. Jak dotrzeć do Mediolanu? Tanie loty z Polski na lotnisko Bergamo oferują linie lotnicze Ryanair oraz Wizz Air. Lotnisko Bergamo położone jest 50 km od Mediolanu. Transfer z lotniska do stacji Centrale w Mediolanie zapewniają autokary m.in. Terravision czy Orioshuttle – za bilet w jedną stronę kosztuje 5 EUR. Wizytę w Mediolanie możemy również połączyć ze zwiedzaniem Bergamo – z lotniska do Citta Alta w Bergamo dojedziemy autobusem miejskim, za bilet zapłacimy 2,20 EUR w jedną stronę (podróżując z dużym bagażem musimy wykupić dodatkowy bilet), więc jeśli planujemy zwiedzanie Bergamo i dalszą podróż do Mediolanie to bardziej opłaca się kupić bilet 24-godzinny za 5 EUR. Ze stacji kolejowej w Bergamo dojedziemy pociągiem do Mediolanu od 5,50 EUR w jedną stronę. Mediolan praktycznie Spacerując pieszo po Mediolanie zobaczymy większość z wymienionych przez nas wcześniej miejsc. Jeśli jednak planujemy wybrać się np. na stadion San Siro czy dalsze zakątki miasta, to najlepiej poruszać się metrem. Jeden przejazd komunikacją miejską będzie nas kosztował 1,50 EUR, dostępne są równie karnety na 10 przejazdów za 13,80 EUR. Za 24-godzinny bilet zapłacimy 4,50 EUR, bilety 48-godzinny będzie nas kosztował 8,25 EUR. Oprócz metra po Mediolanie możemy poruszać się autobusami, trolejbusami i zabytkowymi tramwajami, nieco przypominającymi te z Lizbony. Ceny noclegów zarówno w Mediolanie, jak i Bergamo są dość wysokie, warto więc poszukać nieco tańszych noclegów w serwisie Airbnb czy skorzystać z Couchsurfingu.   Przeczytaj równieżSpacerem po Pizie. Co warto zobaczyć?Perły Dalmacji: Zadar w pigułceChorwacki cud natury: Park Narodowy Jezior PlitwickichSzwecja w 1 dzień. Nyköping oraz Oxelösund Post Mediolan. Co warto zobaczyć? pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Wybrzeże Liguryjskie: Cinque Terre

wszedobylscy

Wybrzeże Liguryjskie: Cinque Terre

Włochy podbiły nasze serca pysznym jedzeniem, gościnnością i pięknymi krajobrazami. Dziś mamy dla Was propozycję odwiedzenia jednego z uroczych zakątków słonecznej Italii: Cinque Terre. Cinque Terre to pięć malutkich miasteczek położonych na riwierze liguryjskiej. Ze względu na swoje piękno i charakterystyczną architekturę Monterosso, Vernazza, Riomaggiore, Corniglia oraz Manarola zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO. Kolorowe domki nad morskimi urwiskami, zatoczki, plaże, groty, a to wszystko od góry otoczone zielonymi tarasami drzew oliwkowych i winorośli – Cinque Terre przyciąga i zachwyca rzesze turystów. Monterosso al Mare Monterosso to najbardziej wysunięte na zachód miasteczko Cinque Terre. Wąski tunel dla rzadko przejeżdżających samochodów oraz spacerujących turystów rozdziela je na dwie części. Wzdłuż całego miasteczka rozciąga się jedyna piaszczysta plaża w Cinque Terre, większa część z niej jest płatna (mamy dostęp do przebieralni, prysznica, leżaków i parasoli), dostępny jest również zawsze zatłoczony, ale bezpłatny fragment. W Monterosso warto zwrócić uwagę także na zamek, dzwonnicę kościoła św. Jana czy wieżę Aurory. Monterosso jest mniej zatłoczone w porównaniu do Vernazzy, warto tutaj pospacerować po wąskich uliczkach i napić się espresso w jednej z licznych kawiarni. Vernazza Vernazza znajduje się między Monterosso a Corniglią, z Monterosso możemy dostać się do Vernazzy na piechotę – spacer zajmie nam ok. 1,5 godziny. To miasteczko najbardziej zachowało swój portowy klimat, tu też znajdują się słynne i znane z wielu pocztówek kolorowe domki nad morzem. W Vernazzy znajdziemy małą piaszczystą plażę, do wyboru mamy za to spore kamieniste wybrzeże, na którym turyści chętnie wypoczywają. Warto zajrzeć tu do kościoła św. Małgorzaty Antiocheńskiej, zamku Doria czy kaplicy św. Marty. Corniglia Corniglia to najmniejsza miejscowość z Cinque Terre, położona na szczycie przylądka, ponad 100 metrów nad poziomem morza. By dostać się ze stacji kolejowej do centrum miasteczka trzeba pokonać 382 stopnie Lardariny, można też skorzystać z autobusika, który za drobną opłatą zawiezie nas na sam szczyt. Atrakcją Cornigli jest ukryta plaża nudystów Guvano, by dotrzeć do której trzeba pokonać wąski, nieoświetlony tunel. Riomaggiore i Manarola Między Riomaggiore a Manarolą biegnie słynna ścieżka Via dell’Amore – droga biegnie wzdłuż skalistego wybrzeża nad błękitną wodą. Wzdłuż całej trasy zakochane pary zostawiają kłódki bądź wypisują swoje wyznania miłosne. Cała trasa ma długość około kilometra i stanowi przyjemny spacer. (Obecnie ścieżka została zamknięta z powodu zawalenia się części trasy, ma zostać ponownie otwarta najprędzej w połowie 2015 roku). Oba miasteczka słyną z winnic i wytwarzanego tam wina. Jak dotrzeć do Cinque Terre? Można dolecieć liniami Wizz Air do Mediolanu Bergamo lub najlepiej liniami Ryanair do Pizy, a następnie pociągiem dojechać do Cinque Terre. Między miasteczkami najlepiej poruszać się pociągiem, który kursuje bardzo często (niestety w większości trasa biegnie przez wydrążone w skałach tunele), można również wsiąść w jedną z łodzi i podziwiać kolejne miasteczka od strony morza. Transport i noclegi Planując podróż pociągiem między miasteczkami Cinque Terre warto zaopatrzyć się w Cinque Terre Card Train, która kosztuje 12 EUR (na jeden dzień). Obejmuje ona przejazd pociągami pomiędzy Levanto i La Spezia na cały dzień, korzystanie z przyjaznych środowisku autobusów i wind, dostęp do wszystkich ścieżek dla pieszych (w tym Via dell’Amore), wejście do muzeum Sciacchetrà w Manaroli i Muzeum Pamięci w Riomaggiore. W Cinque Terre znajduje się sporo hoteli, jednak mogą one nadszarpnąć nasz budżet. Alternatywą jest nocleg na polach kempingowych w pobliskim Levanto, które oferują niższe ceny i niezbędne wygody. W mieście znajdziemy również kilka tańszych restauracji i pizzerii. Miasto leży nad samym morzem, więc w ciągu dnia możemy wybrać się na bardzo ładną, piaszczystą plażę. Przeczytaj równieżSpacerem po Pizie. Co warto zobaczyć?Canterbury w jeden dzieńBergen, brama do fiordówMalta. Co warto zobaczyć na wyspie. Post Wybrzeże Liguryjskie: Cinque Terre pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Spacerem po Pizie. Co warto zobaczyć?

wszedobylscy

Spacerem po Pizie. Co warto zobaczyć?

Krzywa wieża w Pizie to jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków na świecie. Miasto oferuje jeszcze wiele innych ciekawych atrakcji i jest również świetnym punktem na rozpoczęcie podróży po Toskanii. Nasz spacer po mieście zaczynamy od Piazza dei Miracoli, zwanym też popularnie Piazza Duomo – tu właśnie znajduje się jeden z najbardziej charakterystycznych budynków na świecie, czyli Torre Pendente (Krzywa Wieża). Wieża dostępna jest dla zwiedzających, bilet wstępu kosztuje 18 EUR od osoby. Tuż obok znajduje się katedra (Duomo), której budowa została rozpoczęta w XI wieku – jest to ogromna budowla w kształcie krzyża łacińskiego. We wnętrzu znajduje się między innymi 68 kolumn wykonanych z pojedynczego bloku kamiennego, ambona, przy której znajduje się lampa Galileusza czy grobowiec Buscheta, który był architektem całej katedry. Przy Piazza dei Miracoli (Piazza Duomo) znajduje się także Battistero, czyli okrągły budynek Baptysterium. Jego budowa zajęła niemal 250 lat, wysokością dorównuje Krzywej Wieży, a wnętrze o 35 metrowej średnicy robi wrażenie dzięki wysokim arkadom i głębokiej kopule. Cmentarz Camposanto był budowany w XIII-XV wieku – zaprojektowano go jako katedralną nawę główną bez dachu. Znajdują się tu sarkofagi, jak również kapliczki, w których namalowane zostały freski – m.in. Tryumf śmierci, Sąd ostateczny, Piekło. Najlepszy widok na Piazza dei Miracoli roztacza się z Porta Santa Maria. Nasze kroki możemy skierować następnie w stronę Museo delle Sinopie, gdzie znajdują się szkice (sinopie) fresków z Camposanto. W Museo dell’Opera del Duomo znajdują dzieła pochodzące z budynków z Piazza dei Miracoli. Zrelaksować się możemy w jednym z najstarszych uniwersyteckich ogrodów botanicznych w Europie – Orto Botanico. Piazza dei Cavalieri leży w sercu średniowiecznego miasta, budynki wokół placu pochodzą z XVI i XVII wieku. Tu znajdziemy między innymi Palazzo dei Cavalieri, kościół Santo Stefano czy Palazzo dell’Orologio (Dom Zegarowy). Kościół San Frediano, pochodzący z XI wieku, jest świetnym przykładem pizańskiej architektury średniowiecznej. Udajemy się dalej w stronę rzeki Arno – tu znajduje się Palazzo Reale, gdzie Galileusz przedstawił swoje odkrycia dotyczące planet. Kościół Santa Maria della Spina to mały, biały, marmurowy kościółek zbudowany w stylu romańsko-gotyckim. Palazzo Gambacorti to XIV wieczny budynek w stylu gotyckim, we wnętrzu znajdują się freski pokazujące zwycięstwa odniesione przez Pizę na morzu. W Museo Nazionale di San Matteo zebrane zostały kolekcje rzeźb i obrazów z kościołów oraz zakonów w Pizie, wykonanych przez lokalnych artystów. Na tyłach kościoła San’Antonio znajduje się słynny mural Tuttomondo, stworzony przez amerykańskiego artystę, Keitha Haringa. Towarzyskie życie Pizy toczy się przy Lungarno, czyli deptakach wzdłuż rzeki Arno – tu znajdują liczne restauracje, bary i kawiarnie. Jak dojechać? Do Pizy dolecimy bezpośrednio liniami Ryanair z Gdańska, Krakowa oraz Warszawy Modlin. Lotnisko w Pizie położone jest ok. 2 km od centrum miasta. Z lotniska do Pizy dojedziemy autobusem miejskim – odjeżdżają one co 10 minut spod hali przylotów. Cena biletu w jedną stronę wynosi 1,20 EUR, czas przejazdu to ok. 10 minut. Fot. www.impegnoefuturo.it, panoramio Przeczytaj równieżTanie podróżowanie, czyli nocujemy na lotniskuMalta. Co warto zobaczyć na wyspie.Karlskrona w jeden dzieńMalta. Kilka praktycznych wskazówek przed podróżą Post Spacerem po Pizie. Co warto zobaczyć? pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

5 miejsc, które warto odwiedzić w Manchesterze

wszedobylscy

5 miejsc, które warto odwiedzić w Manchesterze

Canterbury w jeden dzień

wszedobylscy

Canterbury w jeden dzień

Położone w hrabstwie Kent miasteczko Canterbury co roku odwiedza ponad milion turystów. Główną atrakcją w mieście są wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO obiekty sakralne, ale samo w sobie Canterbury jest urocze i warte naszej wizyty. To kolejne miasto, do którego możemy zaplanować jednodniową wycieczkę z Londynu. To niewielkie miasto położonej w południowo-wschodniej Anglii może pochwalić się bogatą historią – w zamierzchłych czasach mieszkali tutaj Celtowie. W późniejszych latach do Canterbury trafili Rzymianie, którzy rozbudowali wioskę – stworzyli m.in. drogi, teatr oraz łaźnie. Gdy Rzymianie opuścili miasto na ich miejscu osiedlili się Jutowie. W VI wieku do Canterbury wysłany został św. Augustyn, którego zadaniem było nawrócenie lokalnej ludności na chrześcijaństwo. To właśnie św. Augustyn zbudował w Canterbury pierwsze opactwo oraz katedrę – miasto od tamtej pory uważane jest za kolebkę wiary chrześcijańskiej w Anglii – do naszych czasów przetrwały jedynie ruiny opactwa, natomiast w katedrze Canterbury do dziś odbywają się nabożeństwa. Zwiedzanie katedry jest możliwe w określonych godzinach i jest odpłatne (10,50 GBP od osoby). To właśnie Canterbury zostało wyznaczone przez Henryka VIII za główne biskupstwo w przechodzącej na protestantyzm Anglii, do dziś prymasem Anglii jest arcybiskup Canterbury. W mieście znajduje się również pierwszy w Anglii, najstarszy i cały czas działający kościół parafialny św. Marcina. Te trzy obiekty sakralne wpisane zostały na listę światowego dziedzictwa UNESCO i są jednymi z najczęściej odwiedzanych miejsc w kraju. Ale Canterbury to nie tylko historia angielskiego chrześcijaństwa – kilka minut piechotą od stacji kolejowej Canterbury East znajduje się warty odwiedzenia zamek Canterbury. Spacerując po centrum miasta znajdziemy kilkanaście charakterystycznych budynków ryglowych, pochodzących z XVI oraz XVII wieku – najlepiej zachowany i najchętniej fotografowany z nich to położony nad rzeką Stour Old Weaver’s House. Canterbury to kolejne miasto w Anglii, które zwiedzamy od strony rzeki – podczas wycieczki można zobaczyć najważniejsze atrakcje i zabytki w mieście. Angielskie łódki „punt” startują co 15-20 minut spod Old Weaver’s House, taka wycieczka kosztuje 8,50 GBP od osoby. Idealnym miejscem na piknik czy chwilę relaksu są położone nad rzeką Stour Westgate Gardens, park otwarty jest dla wszystkich do zmierzchu. Jak dojechać? Z Londynu do Canterbury najszybciej dojedziemy pociągiem, czas podróży wynosi ok. 1 – 1,5 godziny. Rozkład jazdy oraz ceny biletów możemy sprawdzić na stronie National Rail. Połączenie autobusowe między Londynem a Canterbury oferuje m.in. National Express, czas przejazdu w jedną stronę wynosi ok. godziny i 45 minut, ceny biletów zaczynają się od 5 GBP od osoby. Rozkład jazdy oraz ceny biletów możemy sprawdzić na stronie National Express. fot. Tim Stubbings Przeczytaj równieżCambridge w jeden dzieńPortsmouth. Miasto morskiej historiiJak tanio podróżować po Wielkiej BrytaniiOxford w jeden dzień Post Canterbury w jeden dzień pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Isle of Wight na weekend

wszedobylscy

Isle of Wight na weekend

Słynąca z pięknych widoków wyspa Wight leży na południu Anglii. Warto wybrać się tutaj choćby na weekend, uciec przed zgiełkiem wielkiego miasta, pojeździć na rowerach i pospacerować po klifach. Na Isle of Wight odbywa się jeden z najbardziej znanych festiwali muzyki rockowej, wyspa cieszy się również dużą popularnością wśród brytyjskich turystów, którzy przyjeżdżają tutaj wypocząć wśród otaczającej natury. Małe i niezwykle urocze miasteczka na wyspie zachęcają do spacerów. Zatrzymujemy się w Shanklin,  jednej z nadmorskich wiosek, słynącej z pięknych plaż. Przy biegnącej wzdłuż morza promenadzie znajdziemy wiele restauracji oraz hoteli – ta część miasta jest typowo nastawiona na turystów. Mi bardziej do gustu przypada Old Village w Shanklin, z charakterystycznymi domami – obecnie znajdują się w nich typowe angielskie puby oraz restauracje. W Shanklin bez problemu znajdujemy nocleg w jednym z B&B, jednak w szczycie sezonu lepiej zarezerwować wcześniej pokój. Z Shanklin ruszamy dalej na zwiedzanie wyspy, a dokładnie jej zachodniej części. Najbardziej charakterystycznym punktem są The Needles – trzy skały kredowe wynurzające się z morza. Na końcu jednej z kolumn zbudowana została mała latarnia morska. Do Needles dojedziemy samochodem lub autobusem komunikacji miejskiej, dalej ścieżką na piechotę możemy udać na zbocze klifu. Przy Needles znajduje się Old Battery, fortyfikacja wojskowa pochodzącą z XIX wieku, na terenie której zgromadzone zostały pamiątki z czasów II Wojny Światowej, także odbywają się  różne wystawy. Pod ziemią znajduje się tunel, z którego końca rozpościera się doskonały widok na Needles. Równie pięknie prezentują się wielokolorowe klify nad zatoką Alum, położoną tuż obok Needles. W sezonie kolejka krzesełkowa zabierze nas ze szczytu klifu na plażę, a stamtąd można wybrać się na wycieczkę stateczkiem wokół Needles. Zataczając krąg po wyspie trafiamy do zamku Carisbrooke w pobliżu Newport. Jego budowa rozpoczęła się jeszcze w XII wieku, od tamtej pory zamek przetrwał oblężenie m.in. wojsk francuskich oraz Hiszpańskiej Armady, a w XVII wieku więziony był tutaj król Karol I Stuart. Warto poświęcić chwilę, by przejść się po terenie zamku, wspiąć się na mury, podziwiać roztaczające się z nich widoki, odpocząć w ogrodzie w stylu edwardiańskim czy nakarmić osiołki.   Jak dojechać? Na Isle of Wight dopłyniemy promem lub poduszkowcem z Portsmouth, a także z Lymington, Southampton i Southsea. Trasę między Isle of Wight a Portsmouth obsługują promy Wightlink – zabierają zarówno pasażerów pieszych, jak i zmotoryzowanych. Ciekawą alternatywą jest podróż poduszkowcem, ceny biletów oraz rozkład rejsów możemy sprawdzić na stronie Hovertravel. Po wyspie najłatwiej poruszać się samochodem, chociaż miasta na wyspie są dobrze skomunikowane – autobusy Southern Vectis startują z głównego miasta, Newport i docierają do najważniejszych miejsc na wyspie.   Przeczytaj równieżPortsmouth. Miasto morskiej historiiKornwalia w 2 dni. Newquay oraz Land’s EndWakacje z dzieckiem na Kos. Rozrywki dla dużych i małychPołudniowa Walia w 2 dni Post Isle of Wight na weekend pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Portsmouth. Miasto morskiej historii

wszedobylscy

Portsmouth. Miasto morskiej historii

Portsmouth miało być tylko przystankiem podczas naszego wypadu na Isle of Wight, ale okazało się być uroczym, kolorowym i ciekawym miastem, które można zwiedzić w kilka godzin. Portsmouth było kiedyś ważnym portem wojennym, obecnie miasto może być interesującym przystankiem dla miłośników brytyjskiej historii morskiej. W starej stoczni zobaczymy m.in. kadłub flagowego okrętu z czasów Henryka VIII Mary Rose (został wydobyty z dna w 1982 roku), okręt liniowy HMS Victory, na którym pływał admirał Nelson oraz statek HMS Warrior, pierwszy brytyjski okręt pancerny. W historycznych dokach znajduje się również Royal Navy Museum. Spacerując po mieście można zauważyć wiele pamiątek z czasów wojennych, kilka z nich znajdziemy właśnie w dokach czy w Victoria Park. W Portsmouth znajduje się również dom, w którym urodził się Karol Dickens, obecnie znajduje się tutaj muzeum. Jedną z największych atrakcji w mieście jest Spinnaker Tower, mierząca 170 metrów wieża, z której można podziwiać widok na doki, a przy dobrej pogodzie nawet wyspę Wight. Na taras widokowy wjeżdżamy windą, znajdują się tutaj trzy poziomy – na najniższym z nich część podłogi została wykonana ze szkła. Warto wybrać się również na spacer wzdłuż brzegu morza – przy odrobinie szczęścia będziemy mogli zobaczyć, jak przypływa i odpływa poduszkowiec, który obsługuje trasę z Portsmouth na Isle of Wight. Jak dojechać? W pobliżu Portsmouth działają dwa lotniska: w Southampton oraz Bournemouth, ale niestety żadne linie nie oferują tam przelotów z Polski. Najbliżej położony port lotniczy, do którego dolecimy z Polski, to Londyn Gatwick. Do Portsmouth sprawnie dojedziemy jednak z Londynu – pociągiem lub autobusem. Pociągiem z Londynu dojedziemy w ok. 1,5 – 2 godzin, ceny biletów oraz rozkład jazdy możemy sprawdzić na stronie NationalRail lub MegaBus (który sprzedaje także bilety na pociągi MegaTrain). National Express oferuje połączenie autobusowe między Londynem a Portsmouth, czas podróży wynosi ok. 2 godzin. Ceny biletów zaczynają się od 5 GBP w jedną stronę.   Przeczytaj równieżOxford w jeden dzieńSzwecja w 1 dzień. Nyköping oraz OxelösundCambridge w jeden dzieńZwiedzanie Londynu, czyli co jeszcze warto tam zobaczyć Post Portsmouth. Miasto morskiej historii pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Oxford w jeden dzień

wszedobylscy

Oxford w jeden dzień

Oxford słynie przede wszystkim z najstarszego na świecie anglojęzycznego uniwersytetu. Miasto świetnie nadaje się na jednodniową wycieczkę, którą z łatwością możemy zaplanować z Londynu. Oxford spodoba się również miłośnikom literatury klasycznej – po ulicach miasta spacerowali swego czasu Tolkien, Wilde czy Lewis. Oxford jest drugim, po Cambridge, uniwersyteckim miastem w Anglii, które odwiedzam. Podoba mi się panujący tutaj klimat, to również okazja, by zobaczyć dobrze zachowaną angielską architekturę. Największą atrakcją miasta są oczywiście budynki Uniwersytetu. A jest co oglądać, bo jest tu aż 38 college’ów – są one udostępnione do zwiedzania, warto jednak sprawdzić wcześniej godziny (głównie popołudniowe), w których można odwiedzić poszczególne budynki, wejście do niektórych może być płatne. Najpopularniejszy jest tu Christ Church College, którego wnętrza stanowiły inspirację przy tworzeniu Hogwartu z książek o Harrym Potterze. Budynki uniwersytetu, jak i inne fragmenty miasta zagrały również w innych wielkich produkcjach filmowych – w Oxfordzie kręcone były m.in. X-Men: Pierwsza Klasa, Złoty Kompas czy 102 Dalmatyńczyki. Charakterystyczna wieża Magdalen College góruje nad ulicą High Street, uważaną za główną ulicę w mieście, przy której znajdują się właśnie budynki Uniwersytetu oraz liczne sklepy i restauracje. Koniecznie trzeba wspiąć się na wieżę w kościele St. Mary the Virgin (wejście na wieżę jest płatne, ale warte każdego funta), skąd rozpościera się piękny widok na panoramę miasta. W pomieszczeniach biblioteki Bodleian Library książki studiowali m.in. Oscar Wilde, J.R.R. Tolkien czy C.S. Lewis. To zarazem największa uniwersytecka biblioteka w Wielkiej Brytanii, znajduje się tutaj ponad 9 mln książek. Jednym z najbardziej charakterystycznych budynków w mieście jest Radcliffe Camera, gdzie obecnie znajduje się czytelnia biblioteki Bodleian Library. Widok na miasto możemy podziwiać z Carfax Tower, na szczyt wieży prowadzi 99 stopni. Podobnie, jak w Cambridge również i w Oxfordzie możemy wynająć punt i popływać po rzece. Jak dotrzeć? Oxford leży niecałe 100 km na zachód od Londynu. Do Oxfordu najszybciej dojedziemy pociągiem, taniej wyjdzie nas natomiast podróż autobusem. Podróż pociągiem ze stacji London Paddington do Oxfordu zajmie nam około godziny, rozkład jazdy pociągów oraz ceny biletów możemy sprawdzić na stronie National Rail. Przez całą dobę wiele kursów między Londynem a Oxfordem realizuje MegaBus – czas podróży wynosi od 1,5 do 2 godzin, a ceny biletów zaczynają się od 1 GBP w jedną stronę (plus opłata transakcyjna 1 GBP).   Przeczytaj równieżCambridge w jeden dzieńCouchsurfing, czyli darmowy nocleg na kanapieKornwalia w 2 dni. Newquay oraz Land’s End5 miejsc, które warto zobaczyć w Warszawie Post Oxford w jeden dzień pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Couchsurfing, czyli darmowy nocleg na kanapie

wszedobylscy

Couchsurfing, czyli darmowy nocleg na kanapie

Słów kilka nie tylko o tym, jak zaoszczędzić parę groszy podczas podróży, ale również, jak przy tym poznać ciekawych ludzi i odkryć miasto z tubylcami. Jednym słowem: surfujemy po kanapie, czyli korzystamy z Couchsurfing’u. Jak to działa? Couchsurfing to portal, dzięki któremu możemy zaoferować darmowe zakwaterowanie lub szukać osób, które taki nocleg już oferują. Jak to działa? Rejestrujemy się na stronie, uzupełniamy swój profil (ważna rzecz, żeby przyszły gospodarz wiedział, z kim będzie miał do czynienia) i szukamy osoby, która będzie mogła nas przyjąć do swojego domu. My również możemy zaoferować swoją „kanapę” innym podróżnikom, a jeśli nie mamy takiej możliwości, to możemy również zaznaczyć opcję, że zwiedzimy z naszym gościem miasto czy wyskoczymy na kawę. Jeśli znajdziemy interesujący nas nocleg, to piszemy wiadomość bezpośrednio do przyszłego gospodarza i ustalamy szczegóły naszego pobytu. Z założenia za taki couchsurfing nie płacimy gotówką, warto jednak przywieźć naszemu gospodarzowi nawet drobny upominek z naszego kraju. Co daje nam couchsurfing? Nie tylko oszczędność, jeśli chodzi o koszty noclegu. Taki gospodarz może nas oprowadzić po mieście, polecić miejsca warte odwiedzenia, restauracje, bary czy kawiarnie, gdzie serwowane jest dobre lokalne jedzenie w przystępnej cenie. Couchsurfing w praktyce My korzystaliśmy z Couchsurfingu kilka razy, m.in. w Portugalii, we Włoszech czy na Gozo – zawsze mieliśmy bardzo pozytywne doświadczenia. Większą grupą znajomych udaliśmy się na wycieczkę na Maltę i Gozo – to właśnie na tej mniejszej wysepce do swojego domu przyjął nas wyjątkowy gospodarz, Mario. Jego dom był równie wyjątkowy: kamienny budynek z ekologicznymi udoskonaleniami własnej roboty, np. zebrana deszczówka była używana następnie w toalecie etc. Mario czekał na naszą grupę do późnych godzin nocnych z gorącą kolacją, a w następnych dniach szykował dla nas także pyszne śniadania. Jako bonus: można było przespać się na dachu domu pod rozgwieżdżonym niebem. W Porto nasz gospodarz bardzo często przyjmował podróżników, w domu miał specjalnie przygotowane pokoje dla takich surfujących gości. Wraz ze współlokatorami przygotował dla nas pyszną kolację z rybą w roli głównej. W związku z tym, że akurat w tym czasie gościł wielu innych podróżników i musielibyśmy spać na kanapie w kuchni, to jego znajomy udostępnił nam swoje prywatne mieszkanie – odwiózł nas do niego samochodem, zostawił klucze i powiedział, że zobaczymy się następnego dnia. W Mediolanie choć rzeczywiście spaliśmy na rozkładanej kanapie między kuchnią a przedpokojem, to gospodarze byli chętni, żeby pomóc nam odkryć miasto i zaprowadzili nas w kilka wyjątkowych miejsc, znanych tylko mieszkańcom. Ze względu na to, że w ciągu dnia pracowali, zostawili nam klucze do mieszkania, tak byśmy mogli swobodnie zwiedzać Mediolan i wrócić do domu o dogodnej dla nas porze. Przeczytaj równieżGdzie szukać tanich noclegów?Jak tanio podróżować po NorwegiiGdzie na narty… Szwajcaria: GrächenTestujemy połączenie Ryanair z Gdańska do Modlina Post Couchsurfing, czyli darmowy nocleg na kanapie pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Gdzie szukać tanich noclegów?

wszedobylscy

Gdzie szukać tanich noclegów?

Mamy dla Was kilka przydatnych rad oraz adresów, gdzie szukać tanich noclegów na naszą podróż. Każdy na pewno znajdzie dla siebie odpowiednią opcję. Hotele W najbardziej podstawowej opcji hotele oferują nam pokoje z łazienką. W cenę pobytu możemy mieć wliczone śniadanie lub za dodatkową opłatą możemy wykupić posiłki w hotelowej restauracji. W zależności od ilości gwiazdek w hotelu możemy mieć dostęp do basenu, sauny czy siłowni. W popularnych kurortach wakacyjnych musimy się liczyć z dużym wypełnieniem takiego obiektu również osobami podróżującymi z biurem podróży. Warto pamiętać, że w różnych krajach standard 3* może znacznie się różnić. Ceny noclegów w hotelach można sprawdzić za pomocą wyszukiwarki HotelsCombined lub w popularnym serwisie Booking.com. >>> Sprawdź ceny noclegów w wyszukiwarce >>> Sprawdź ceny noclegów na Booking.com Hostele Hostele oferują nam zarówno pokoje dwu-, trzyosobowe, z prywatną lub wspólną łazienką, jak również miejsca w dormitorium (łóżko + szafka na rzeczy). W hostelu mamy zazwyczaj strefę wspólnego wypoczynku, gdzie znajdują się np. kanapy, telewizor itd, mamy także dostęp do kuchni, żeby przygotować posiłek czy do pralni (szczególnie przydatne przy planowaniu dłuższych podróży). Hostele oferują nieco mniejszy komfort w porównaniu do hotelu, ale przede wszystkim są atrakcyjne cenowo i sprzyjają poznawaniu nowych osób z całego świata. Najtańszych noclegów w hostelach możemy szukać za pomocą dwóch chyba najbardziej popularnych wyszukiwarek, czyli Hostelbookers oraz Hostelworld. >>> Sprawdź ofertę Hostelbookers >>> Sprawdź ofertę Hostelworld Social travelling Coraz bardziej popularna forma podróżowania – pokój, apartament czy dom wynajmujemy od gospodarza, który może mieszkać w tym samym domu lub równie dobrze którego nawet nie poznamy osobiście poza kontaktami drogą elektroniczną. Jest to rozwiązanie dla osób, które nie przepadają za dużymi hotelami czy gwarnymi hostelami. Noclegów w interesującym nas miejscu szukamy w serwisach airbnb, Wimdu czy 9flats. Zazwyczaj taka forma noclegu jest tańsza od hotelu, a daje nam o wiele większą prywatność i swobodę. Dodatkowo mamy zapewniony dostęp do kuchni, gdzie możemy przygotować posiłki. Dodatkową atrakcją jest również możliwość spania w bardziej nietypowych miejscach, np. w latarni morskiej czy w domu na drzewie. W wynajmie takiego noclegu pośredniczy serwis – rezerwacji i płatności dokonujemy za jego pomocą, najlepiej też by cała korespondencja z gospodarzem odbywała się również za pomocą serwisu (w razie problemów z noclegiem itd). Każdy gospodarz udostępnia regulamin swojego pobytu, z którym musimy się zapoznać. W serwisie airbnb wysyłamy zapytanie do wybranego przez nas gospodarza (warto napisać kilka słów o sobie i swojej podróży), który następnie ma obowiązek zaakceptować lub odrzucić naszą prośbę. Do wstępnej rezerwacji noclegu potrzebujemy podać dane swojej karty kredytowej, z której, po rozpoczęciu naszej podróży, zostanie opłacony nasz nocleg. >>> Sprawdź ofertę airbnb (90 PLN zniżki przy pierwszej rezerwacji) >>> Sprawdź ofertę Wimdu >>> Sprawdź ofertę 9flats Couchsurfing Couchsurfing to bardziej specyficzny sposób podróżowania – nocujemy na kanapie lub innym przybytku u naszego gospodarza, za darmo, w zamian za na przykład drobny upominek. Serwisy, które przydadzą się przy wyszukiwaniu takiego noclegu to Couchsurfing czy HospitalityClub. Wystarczy zarejestrować się na stronie uzupełnić swój profil i wyszukać „kanapy” w interesującym nas miejscu. Jeśli znajdziemy interesujący nas nocleg, to piszemy wiadomość bezpośrednio do przyszłego gospodarza i ustalamy szczegóły naszego pobytu. Co daje nam couchsurfing? Nie tylko oszczędność, jeśli chodzi o koszty noclegu. Taki gospodarz może nas oprowadzić po mieście, polecić miejsca warte odwiedzenia, restauracje, bary czy kawiarnie, gdzie serwowane jest dobre lokalne jedzenie w przystępnej cenie. Warto jednak wziąć pod uwagę, że będziemy musieli się dostosować do rozkładu dnia naszego gospodarza, a spanie na kanapie w salonie oznacza zdecydowanie mniejszą prywatność. >>> Sprawdź ofertę Couchsurfing >>> Sprawdź ofertę Hospitality Club Kempingi Ciekawą alternatywą dla spania pod namiotem są kempingi, na których możemy wynająć wakacyjne namioty lub letnie domki – w pełni wyposażone. Takie kempingi to niemal małe miasteczka, na ich terenie często znajdują się bary i restauracje, sklepy, baseny i różne atrakcje dla dzieci. Kempingów w Europie możemy szukać na stronach Vacansoleil czy Eurocamp, można również zamówić bezpłatne katalogi do domu. >>> Sprawdź ofertę Vacansoleil >>> Sprawdź ofertę Eurocamp Przeczytaj równieżTanie podróżowanie, czyli nocujemy na lotniskuRecenzja: Radisson Blu Centrum w WarszawieJak tanio podróżować po NorwegiiTestujemy połączenie Ryanair z Gdańska do Modlina Post Gdzie szukać tanich noclegów? pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Tanie podróżowanie, czyli pakujemy się w bagaż podręczny

wszedobylscy

Tanie podróżowanie, czyli pakujemy się w bagaż podręczny

Efektywne pakowanie bagażu podręcznego na podróż samolotem. Odkąd linie niskokosztowe wprowadziły opłaty za bagaż rejestrowany, najtaniej jest podróżować tylko z podręczną torbą, szczególnie jeśli po drodze czekają nas przesiadki. Wymiar takiego bagażu podręcznego zależy od linii, z którą planujemy swoją podróż i zawsze musimy sprawdzić to przed lotem, żeby potem na samym początku nie spotkała nas niemiła niespodzianka. Wymiary bagażu podręcznego Każdy przewoźnik ma swoją politykę przewozu bagażu podręcznego. Zebraliśmy najważniejsze informacje dotyczące bagażu podręcznego w tanich liniach lotniczych, które oferują najwięcej połączeń z Polski. Wizz Air rozróżnia dwa typy bagażu podręcznego: mały bagaż podręczny oraz duży bagaż podręczny. Mały bagaż podręczny o wymiarach 42 x 32 x 25 cm na pokładzie samolotu przewieziemy bezpłatnie, za przewóz dużego bagażu podręcznego o wymiarach 56 x 45 x 25 cm musimy uiścić opłatę, która jest uzależniona od czasu naszego lotu i od tego, czy odbywa się on się w szczycie sezonu czy poza nim. Ryanair pozwala zabrać nam na pokład dwie sztuki bagażu podręcznego bezpłatnie, ich wymiary wynoszą odpowiednio: 55 x 40 x 20 cm o maksymalnej wadze do 10 kg oraz 35 x 20 x 20 cm. Podróżując liniami Norwegian na pokład samolotu zabierzemy bezpłatnie jedną sztukę bagażu podręcznego o wymiarach 55 x 40 x 23 cm i o maksymalnej wadze do 10kg oraz dodatkowo małą torebkę damską lub torbę z laptopem. easyJet pozwala zabrać nam na pokład samolotu bezpłatnie jedną sztukę bagażu podręcznego o wymiarach 56 x 45 x 25 cm. Czego nie zapakujemy do bagażu podręcznego? Planując podróż tylko z bagażem podręcznym musimy wziąć pod uwagę, że niektóre rzeczy są zabronione na pokładzie samolotu. Podczas kontroli na lotnisku mogą one zostać nam nieodwracalnie odebrane, a potem zniszczone. W oczywistych względów na pokład samolotu nie wniesiemy broni, ostrych narzędzi i noży, sprzętu biwakowego (np. namiot), materiałów łatwopalnych, kajdanek, młotków, śrubokrętów etc. Szczegółową listę znajdziecie na stronie ULC (klik). Musimy pamiętać, że cały czas obowiązuje nas także limit, jeśli chodzi o przewóz płynów: nasze kosmetyki w formie płynnej, a także kremy mogą mieć co najwyżej pojemność 100 ml, wszystkie muszą zostać spakowane do jednej przezroczystej torebki. Na pokład samolotu możemy zabrać swoje leki (możemy zostać poproszeni o potwierdzenie autentyczności leku lub zaświadczenie od lekarza), jak również pokarm dla dzieci (możemy zostać poproszeni o spróbowanie mleka etc). Jak mądrze się spakować? Mając na uwadze wymiary bagażu podręcznego w danej linii lotniczej, możemy zabrać się za pakowanie walizki. Większość naszych podróży po Europie odbyliśmy tylko z takim bagażem. Przede wszystkim musimy się zastanowić, co tak naprawdę będzie nam potrzebne na miejscu: czy rzeczywiście potrzebujemy tej wielkiej suszarki, kiedy na miejscu w hotelu najprawdopodobniej będzie dostępna? Czy przeżyjemy naszą podróż tylko z dwoma parami butów? Najbardziej zbędną rzeczą, jaką kiedykolwiek zabrałam w bagażu podręcznym, było żelazko podróżne, które oprócz tego, że zajęło sporo miejsca w walizce, to jeszcze do niczego mi się nie przydało. Oto nasze rady: weźmy pod uwagę temperaturę, jaka panuje w naszym porcie docelowym: jeśli musimy zabrać ze sobą cieplejsze ciuchy, to zakładamy je na siebie na czas podróży. Grubsza kurtka czy buty do wspinaczki górskiej zajmą nam cały bagaż, a jeśli kurtkę zarzucimy na ramiona i przemęczymy się chwilę (praktycznie do wejścia na pokład samolotu) w cieplejszych butach, to już mamy więcej miejsca w walizce jeśli potrzebujemy zabrać ze sobą ręcznik, warto rozważyć taki kompaktowy z mikrofibry – zajmuje niewiele miejsca, a do tego jest szybkoschnący biorąc pod uwagę limit na płyny, o którym wspominaliśmy wyżej, do naszej kosmetyczki pakujemy mini-wersję kosmetyków, które bez problemu kupimy w drogeriach lub kupujemy specjalne buteleczki podróżne o pojemności do 100 ml i napełniamy je naszymi domowymi zapasami. Podczas kontroli na lotnisku wszystkie płyny powyżej 100 ml (nawet drogie perfumy) zostaną nam skonfiskowane wykorzystajmy każdą przestrzeń w bagażu: jeśli zabieramy do walizki np. obuwie sportowe, to do środka możemy włożyć skarpetki etc. Oszczędność miejsca przede wszystkim nie musimy zabierać ze sobą pół szafy (chyba że planujemy robić sobie jakieś sesje zdjęciowe), w hostelu/hotelu czy nawet na mieście bardzo często możemy skorzystać z pralni. Wystarczy wziąć ze sobą podstawy: zarówno lżejsze, jak i cieplejsze ubrania – na bluzkę z krótkim rękawem zarzucamy bluzę i już jest nam cieplej podróżując z Ryanair czy Norwegian bez problemu możemy zabrać aparat fotograficzny czy laptop jako drugą sztukę bagażu podręcznego. W Wizz Air czy easyJet muszą one znaleźć się w naszej walizce, warto więc zastanowić się, czy każdy element sprzętu będzie nam niezbędny. Tak, wiemy, trudno się zdecydować, ile zabrać ze sobą obiektywów do aparatu najlepiej najpierw przygotować wszystkie rzeczy, które chcemy ze sobą zabrać, a potem wiedząc, ile rzeczy możemy zmieścić w walizce, zabrać się za pakowanie z doświadczenia wiemy, że lepiej mieć miękką walizkę lub plecak, bo zawsze można ją upchnąć do koszyka, jeśli obsługa lotniska sobie tego zażyczy. Sztywna walizka nie nagnie się już tak łatwo do wymiarów sizera wersja ekstremalna: jeśli na lotnisku okaże się, że nasz bagaż przekracza wymiar lub wagę, to rzeczy ubieramy na siebie Z naszego doświadczenia… Podróżowanie tylko z bagażem podręcznym to oszczędność pieniędzy, wygoda i naprawdę można bez problemu zapakować się w taką walizkę nawet na dłuższą wyprawę. Kiedyś wybraliśmy się w kilkunastodniową podróż do Włoch oraz na Maltę z jedną sztuką bagażu podręcznego, a zabraliśmy ze sobą m.in.: obuwie do wspinaczki, ciepłą odzież, materac dmuchany, śpiwór czy aparat (i prostownicę do włosów ;)). Można? Warto też przypomnieć, że są lotniska, kiedy wymiar i waga bagażu podręcznego jest bardzo skrupulatnie sprawdzana. W Weeze każdy bagaż był mierzony i ważony. Często zdarza się na Stansted, że w drodze do bramki staje przed nami obsługa lotniska i mierzy każdy bagaż przechodzącego pasażera. Wszystko i tak zależy od personelu lotniska: w Bergamo na niektórych rejsach wszystkie bagaże są dokładnie sprawdzane, z kolei na innych lotach pracownicy tylko rzucają okiem, czy zgadza się dozwolona liczba posiadanego bagażu. Przeczytaj równieżNiezbędnik podróżny. 5 rzeczy, które zapakujemy do bagażu podręcznegoJak tanio podróżować po NorwegiiTanie podróżowanie, czyli nocujemy na lotniskuJak tanio podróżować po Wielkiej Brytanii Post Tanie podróżowanie, czyli pakujemy się w bagaż podręczny pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Narty w Szwajcarii: Grächen

wszedobylscy

Narty w Szwajcarii: Grächen

Przed nami sezon szusowania na deskach, więc polecamy kilka ciekawych miejsc na zimowe szaleństwo. Zaczynamy od małej szwajcarskiej wioski Grächen – to dobre miejsce na naukę jazdy na nartach czy rodzinne wakacje. Grächen to niewielka szwajcarska wieś położona w kantonie Valais w Alpach Berneńskich. Poza sezonem zimowym mieszka tu niecałe 1500 osób, ale w szczycie sezonu wioska tętni życiem, na zimowe szaleństwo wybierają się tutaj głównie mieszkańcy Szwajcarii. Grächen położone jest ponad 1600 metrów n.p.m, najłatwiej dostać się tutaj samochodem. Sezon narciarski w Grächen trwa zazwyczaj od połowy grudnia do połowy kwietnia. Ośrodek  należy raczej do mniejszych, w sumie oferuje 40 km tras: 9 km łatwych (niebieskich), 30 km o średniej trudności (czerwonych) oraz 2 km trudnych (czarnych). Do dyspozycji są trzy rodzaje wyciągów: kolejka kabinowa zabiera nas z wioski Grächen na wysokość 2214 metrów, skąd wyżej na wybrane stoki wjedziemy orczykiem lub kolejką krzesełkową. Ośrodek można polecić osobom, które rozpoczynają swoją przygodę ze sportami zimowymi lub dopiero doskonalą swoje umiejętności. Wytrawni narciarze raczej szybko się tutaj znudzą. Warunki do jazdy są bardzo dobre, trasy są dobrze przygotowane i odpowiednio naśnieżone, a przy tym nie jest tłoczno, nie tracimy tu czasu w kolejkach do wyciągów. Aktualny cennik karnetów (ceny w CHF): Na miejscu działa szkółka, gdzie możemy wynająć instruktora do nauki jazdy. Dla dzieci przygotowany został specjalny plac zabaw do nauki jazdy na nartach. Na górze znajdują się również bary i restauracje, gdzie możemy odpocząć. Dodatkowo możemy potrenować na biegówkach, dostępny jest tor saneczkowy, a dla miłośników górskich wycieczek – 38 km szlak wędrowny. Wypożyczalnia sprzętu narciarskiego znajduje się w Grächen przy stacji kolejki kabinowej. Darmowy autobus zabierze narciarzy spod wyciągu do pobliskich wiosek: St. Niklaus, Gasenried i Niedergrächen. W samym Grächen znajduje się kilka restauracji, supermarket oraz sklepy z odzieżą i pamiątkami. W okolicy znajdziemy kilka przytulnych restauracji serwujących pyszne dania kuchni szwajcarskiej: rösti czy fondue. Baza noclegowa jest nie jest bardzo bogata, do wyboru mamy kilka hoteli i pensjonatów (przyjaznych rodzinom z dziećmi), warto jednak rozejrzeć się i poszukać domu do wynajęcia. Jeśli znudzimy się jeżdżeniem w Grächen, to na narty możemy wybrać się do innych, popularniejszych szwajcarskich ośrodków: Zermatt (ok. 25 km) czy Saas-Fee (ok. 33 km).   Przeczytaj równieżŚwiąteczny klimat ZurychuAspö, szwedzka wyspa archipelagu KarlskronyPiesza wędrówka na PreikestolenPołudniowa Walia w 2 dni Post Narty w Szwajcarii: Grächen pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.

Zimowy krajobraz. Chatka Górzystów w Górach Izerskich

wszedobylscy

Zimowy krajobraz. Chatka Górzystów w Górach Izerskich

Góry najbardziej kocham zimą – uwielbiam widok ośnieżonych drzew i biały krajobraz. I jest takie jedno miejsce, ukryte przed cywilizacją, gdzie zima w górach jest najpiękniejsza. Samochód zostawiamy przy stacji Jakuszyce. Stąd do Chatki Górzystów czeka nas niemal 10-kilometrowy spacer z przystankiem w schronisku Orle. Po drodze mijają na miłośnicy biegówek – z ciężkimi plecakami nie ryzykujemy i idziemy na piechotę. O czym warto pamiętać, wybierając się tym szlakiem? Żeby zabrać ze sobą czołówkę, zimą tak szybko robi się ciemno. Wystarczy w jednym miejscu zboczyć nieco z zasypanej ścieżki, a możemy niechcący skąpać się w lodowatym strumieniu. Po dwugodzinnej wędrówce w niemal całkowitych ciemnościach docieramy do Chatki Górzystów. Kiedyś znajdowała się tutaj wieś Groß-Iser, a budynek schroniska pełnił rolę szkoły. Większość wsi została całkowicie zniszczona w latach powojennych – do dziś przetrwała tylko chata i drewutnia. Co czyni to schronisko wyjątkowym? Jesteśmy tutaj z dala od cywilizacji. Dosłownie. Jak okiem sięgnąć, nie widać żadnych innych budynków, tylko góry i lasy. Nie znajdziemy tu luksusów. Wręcz przeciwnie – nie ma prądu, prysznica i ogrzewania. W pokojach jest tak ciepło, jak nagrzejemy sobie sami w kominku w jadalni. Zasięg telefonów komórkowych w porywach dochodzi do jednej kreski. Poranna toaleta to szybkie mycie w umywalce w letniej wodzie. Jeśli chcemy naładować jakiś sprzęt elektroniczny, to musimy poprosić o to gospodarzy. Ale za to panująca tu atmosfera i ludzie, którzy tutaj przyjeżdżają oddają z nawiązką za te drobne niedogodności. W schronisku działa jadalnia, w której gospodarze przygotują najbardziej fenomenalne palačinky w okolicy. Hala Izerska świetnie nadaje się na zimowe spacery czy doskonalenie umiejętności jazdy na biegówkach. Tylko kilka kilometrów dzieli nas od Czech. W okolicy Jakuszyc jest również kilka stoków narciarskich, gdzie można pozjeżdżać na nartach czy desce. Kilka minut jazdy samochodem dzieli nas również od Szklarskiej Poręby. Chatka Górzystów Hala Izerska 1 59-850 Świeradów-Zdrój Przeczytaj równieżŚwiąteczny klimat SalzburgaPierwsza podróż samolotem z dzieckiemNa tropie… norweskich kościołów klepkowychBergen, brama do fiordów Post Zimowy krajobraz. Chatka Górzystów w Górach Izerskich pojawił się poraz pierwszy w Wszędobylscy.