Sarajewo – Gradska Vijećnica, Muzem Sarajevskiej Pivary

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Sarajewo – Gradska Vijećnica, Muzem Sarajevskiej Pivary

Grudniowa wycieczka z Abidem. Część 2 – Igman i nekropolie Kaursko

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Grudniowa wycieczka z Abidem. Część 2 – Igman i nekropolie Kaursko

Lukomir informacje praktyczne

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Lukomir informacje praktyczne

Lukomir – informacje praktyczne

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Lukomir – informacje praktyczne

Grudniowa wycieczka z Abidem. Część 1 – Lukomir

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Grudniowa wycieczka z Abidem. Część 1 – Lukomir

Grudniowa wycieczka z Abidem. Część 1 – Lukomir

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Grudniowa wycieczka z Abidem. Część 1 – Lukomir

10 powodów dla których warto odwiedzić Sarajewo

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

10 powodów dla których warto odwiedzić Sarajewo

Bjelasnica – grudniowy, słoneczny treking

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Bjelasnica – grudniowy, słoneczny treking

Jak tanio i sprawnie dojechać do Sarajewa?

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Jak tanio i sprawnie dojechać do Sarajewa?

Mister Chat i Sarajewo

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Mister Chat i Sarajewo

Zimowe Bałkany 2015/16. Wstęp

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Zimowe Bałkany 2015/16. Wstęp

Górskie migawki z okolic Sarajewa

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Górskie migawki z okolic Sarajewa

Migawki z Sarajewa

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Migawki z Sarajewa

Podsumowanie 2015 roku według Bałkanów według Rudej

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Podsumowanie 2015 roku według Bałkanów według Rudej

Bałkany oczami podróżników

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Bałkany oczami podróżników

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

10te urodziny Kianki

Stało się – nasza Kianka ma już 10 lat (od daty produkcji), natomiast „w rodzinie” jest od lat 9, z czego ze mną i Markiem od prawie 5. W ten sposób nadarzyła się okazja, by poświęcić jej trochę czasu i opowiedzieć jej historię. Pewnego słonecznego dnia 2005 roku w Korei, ogromne maszyny z pomocą ludzi stworzyły Małe Niepozorne Autko o nieokreślonym kolorze. Dość szybko zostało przetransportowane do kraju, w którym przez większą część roku jest pochmurno i zimno. Niepozorne Autko zamieszkało w salonie samochodowym z innymi pojazdami. Przez ponad rok wiodło samotne życie, gdyż nich nie chciał go ze sobą zabrać. Ludzie wyśmiewali jego kolor oraz nieduże wymiary. Autko coraz mocniej popadało w depresję. Jednak pewnego pogodnego dnia 2006 roku do salonu przyszło małżeństwo, które szukało samochodu dla świeżo upieczonego kierowcy. Autko od razu przypadło im do gustu i postanowili dać mu nowy garaż. Tym sposobem Autko zamieszkało na jednym z kieleckich osiedli. Wiodło spokojne, dość monotonne życie, jeżdżąc głównie na trasie dom-praca swej właścicielki. Było jednak szczęśliwe, gdyż przestała mu doskwierać samotność, a ludzie o niego dbali. Monotonię codziennych dni przerwał na chwilę fakt, iż córka właścicieli przygotowywała się do zdania prawa jazdy. Z pomocą autka szkoliła umiejętności parkowania, hamowania i innych manewrów. Autko czuło się potrzebne. Minęły kolejne lata i Niepozorne Autko usłyszało niepokojącą informację: jego właściciele chcieli go zastąpić nowszym i większym samochodem. Autko bardzo posmutniało, bo przypomniało sobie, jak bardzo doskwierała mu samotność, gdy przez ponad rok nikt nie chciał go zabrać z salonu. Smutek nie towarzyszył mu jednak zbyt długo. Okazało się, że zostanie przygarnięte przez córkę właścicieli i jej chłopaka. Wtedy też Autko dowiedziało się, że ma imię – Kianka. Z nowymi właścicielami zaczęła najpierw poznawać Polskę. To dzięki nim pierwszy raz poczuła morską bryzę na swej karoserii oraz zobaczyła góry (takie nieco wyższe niż te Świętokrzyskie). W 2012 roku postawiono przed nią wyzwanie przejechania ponad 6000km po regionie zwanym Bałkanami. Kianka radziła sobie świetnie, bo nie chciała zawieść nowych właścicieli i pokonywała nawet najbardziej dziurawe drogi. Czuła się jeszcze bardziej potrzebna, gdy po trudach podróży właściciele zasypiali w jej wnętrzu. Po tej wyprawie Kianka już wiedziała, że to nie ostatnia taka wspólna podróż. W kolejnych latach odwiedziła Bałkany zarówno latem, jak i zimą. Lubiła tam wracać, bo mogła zobaczyć tyle pięknych miejsc! Po 4 latach bycia w nowymi właścicielami znów postawiono przed nią spore wyzwanie – przejechanie 10 000km na trasie Polska-Turcja-Polska. I w tym przypadku Kianka znów spisała się na medal! Zapewne taką historię mogłaby opowiadać Kianka swoim wnukom na dobranoc, gdyby oczywiście mogła je mieć. Ale to przecież tylko samochód. Tylko? Dla nas Kianka jest częścią naszego podróżniczego teamu. To dzięki niej zaczęliśmy poznawać Bałkany nieco bardziej dogłębnie, ponieważ dała nam dużo wolności i niezależności. Nie musimy polegać na lokalnym transporcie, a gdy nie mamy gdzie rozbić namiotu lub ciężko znaleźć nocleg, śpimy w jej wnętrzu. Praktycznie wszędzie, gdzie chcemy, to nią dotrzemy, a tam gdzie się nie da, to idziemy na piechotę. I choć czasami mieliśmy problemy, żeby skądś wyjechać (jak np. z Naszej Już Nie Dzikiej Plaży, z której Marek podjeżdżał na wstecznym), to nigdy nie zdarzyło się, żeby ktoś musiał nam pomagać i nas holować. Owszem, pewnie czasami bardziej przydałby się samochód terenowy, ale spalałby więcej paliwa i podniósłby nieco koszty naszego podróżowania. Dla naszej dwójki Kianka ma też wystarczające gabaryty, gdyż spokojnie mieszczą się w niej nasze graty, a gdy trzeba w niej przenocować, siedzenia da się rozłożyć praktycznie na płasko i w miarę wygodnie się ułożyć. Garść jubileuszowych statystyk: przez 10 lat Kianka przejechała ponad 130 000km, z czego ponad 100 000 zrobiła ze mną i Markiem. W tym czasie odwiedziła wszystkie, bałkańskie kraje (oprócz Kosowa), ponownie zawitała w Azji oraz wjechała na ponad 2000m n.p.m. jej średnie spalanie oscyluje wokół 5litrów; do tej pory wymienione w niej zostały: kabinowe filtry powietrza (milion razy), akumulator, sonda-lambda, przełącznik świateł, wahacze i amortyzatory, łożyska. w trakcie nawet najdalszych wyjazdów nigdy nas nie zawiodła, zawsze odpalała i radziła sobie nawet z najbardziej gorącymi sezonami spędzonymi w Albanii czy Turcji (dodajmy, że nie ma klimatyzacji); do Kianki spokojnie zmieszczą się 3 rozłożone rowery plus bagaże lub dwumetrowe narty i dwa rozłożone rowery wraz z bagażami. Powoli stajemy się mistrzami w pakowaniu naszego samochodu. A później tylko wszyscy się dziwią, że Kianka jest taka ładowna. Kianko – życzymy Ci kolejnych, wspólnie przejeżdżonych z nami lat. Już 27 grudnia zabieramy Cię do Bośni i Serbii, gdzie mamy nadzieję znów trafić na tak samo piękną zimę, jak w zeszłym roku. Jako prezent na Twoje 10te urodziny przygotowaliśmy (a raczej Marek przygotował) dla Ciebie filmik podsumowujący nasze wspólne podróże. Post 10te urodziny Kianki pojawił się poraz pierwszy w Bałkany Rudej.

Selime i legenda Star Wars

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Selime i legenda Star Wars

Gry planszowe, które pokochają podróżnicy

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Gry planszowe, które pokochają podróżnicy

Balkan Orient Trip – Bursa i droga do Kusadasi

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Bursa i droga do Kusadasi

Balkan Orient Trip – Stambuł by night + film

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Stambuł by night + film

Balkan Orient Trip – Stambuł: rejs po Bosforze

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Stambuł: rejs po Bosforze

Balkan Orient Trip – Stambuł: Beyoğlu

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Stambuł: Beyoğlu

Balkan Orient Trip – Stambuł: Hagia Sophia i Błękitny Meczet

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Stambuł: Hagia Sophia i Błękitny Meczet

Balkan Orient Trip – Stambuł: bazary, dachy, meczety

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Stambuł: bazary, dachy, meczety

Bośnia i Hercegowina według Rudych Rodziców

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Bośnia i Hercegowina według Rudych Rodziców

Kielecki Blogotok

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Kielecki Blogotok

Balkan Orient Trip – Stambuł i Bosfor

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Stambuł i Bosfor

Balkan Orient Trip – Beglik Tash, Warwara, Silistar i droga do Turcji

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Balkan Orient Trip – Beglik Tash, Warwara, Silistar i droga do Turcji

Czy Słowenia to Bałkany?

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Czy Słowenia to Bałkany?

Bałkańskie smaki na polskim stole

BAŁKANY WEDŁUG RUDEJ

Bałkańskie smaki na polskim stole