Rawkę widzimy tylko z miejsc gdzie przecina się z cywilizacją: drogi/ mosty. Rzeka jest krótka [~90 km długości] i dość wąska. Niemniej ma unikalne - długie, naturalnie meandrujące koryto. Dzięki temu, że jest trudno dostępna ma dziki charakter. Prędzej czy później zobaczymy ją całą w czasie spływu ;)
/
Rawka can be seen where it cross with civilization: roads / bridges.
The river is a short [~ 90 km in length] and quite narrow. However, is unique - long, naturally meandering riverbed. Because it is difficult to obtain a wild character. Sooner or later - we will have canoe trip there.
kolejne podejście i … 2:0 dla Rawki. Tym razem dzięki bobrom, których populacje szacuje się tutaj na 300 zwierzaków. Zgryzają, powalają, budują i w rezultacie w okolicy jest mnóstwo podmokłych terenów, które utrudniają dostęp do wody ale dają wielu stworzeniom dobre warunki do zasiedlenia.
/
another approach and … 2: 0 for Rawka river. This time, thanks to the beavers, whose population is estimated here ~ 300 animals. They bite, overthrow, build and as a result there are various wetlands that hinder access to water but give many creatures good conditions for settlement.
Tym razem głównie “tłuczemy się” leśnymi ścieżkami w poszukiwaniu dogodnego miejsca na postój nad Rawką.
Musimy zrobić rekonesans i znaleźć dogodne miejsce, bo jedyny kemping leżący nad wodą [ “PT Sosenka” w Miedniewicach/ k. Bud Grabskich] nadaje się wyłącznie do tego aby go ominąć szerokim łukiem. Jest to kemping dinozaur. Istny relikt PRL-u, który już za chwilę zostanie wpisany do rejestru skansenów…albo się rozpadnie, …albo zapadnie, …albo zostanie zeżarty przez korniki, …albo inne gniłolubne stwory.
/
Again on the way;)
this time mainly following throught the forest paths in search of place to stop over Rawka river.
We need to do reconnaissance and find a convenient place, because the only campsite lying over the water [“Sosenka” in Miedniewice / near Budy Grabskie] is only suitable …to pass by. It is a kind of dinosaur. Real relic of comunism time, which already is about to be entered in the register of anitque … or it fall apart … or collapse … or be devoured by beetles.
każda okazja do pływania do góry dnem jest dobra ;) … Tym razem mieliśmy siedzieć pod wodą tak długo aż ktoś podpłynął na “nosek”. Polega to na tym, że będąc do góry dnem nie wyłazisz z kajaka… tylko czekasz. Czekasz aż ktoś podpłynie i podstawi dziób swojego kajaka obok twojej wywróconej burty. Podpierając się ręką o kajak kolegi odwracamy się do pozycji prawidłowej, którą mimo mocnego skołowania łatwo rozpoznać, bo woda wreszcie wylatuje a nie wlatuje do nosa ;)
/
There is always an occasion to practiced swimming upside down … This time we had to sit under the water as long as someone swam in for the manouver called “nose”. It is all about waiting! Being upside down you do not run away from kayak… just waiting insted. You are waiting until someone swim and put a bow of his kayak next to your inverted side. Leaning one hand on the friend’s kayak we turn to the correct position, which despite shock is easy to recognize, because the water finally comes out and does not flow to the nose;)
Wiecie co mi się w tym sporcie podoba najbardziej? Tutaj nie walczysz z nikim, tutaj nie próbujesz też niczego zdominować, zdobyć itp,. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości, że siła rzeki jest nieporównywalnie większa od twojej. Musisz to zaakceptować i spróbować się w tą siłę wkomponować. Najfajniejsze uczucie w czasie całego kursu miałem gdy poprawną techniką wpłynąłem w nurt, który mięciutko mnie…PORWAŁ W DÓŁ RZEKI…YYYHHAAAAA!!! Dla mnie o to w tym wszystkim chodzi ;)
/
You know what I really like in this sport? You nither do fight with anyone nor trying to dominate anything. There is no doubt that the power of the river is incomparably greater than yours. You have to accept it and try to integrate this strength. The coolest feeling during the whole course I had, was when I used proper technique and entered the furious stream…… which softly grabbed me down the river…YYYHHHAAAAA!!! For me, this is what it’s all about;)
najtrudniejszym punktem toru jest kamieniń “Ondrej” [nazwa od imienia projektanta toru]. Kamień, wraz z kształtem dna, tworzy tak dziwaczne warunki, że woda za nim zmienia co chwilę kierunek płynięcia. Powoduje to, że cały kocioł wody wokół też zmienia kierunek.
Ćwiczenie wchodzenia na cofkę i ponownego wpływanie w nurt przy kamieniu gwarantuje +10 pkt. do i tak wysokiej adrenaliny ;) ….tak! …oczywiście, że zaliczyłem tam wywrotkę ;))
/
the most difficult point of the track is rock called “Ondrej” [name taken from the designer of the track]. Stone, along with the shape of the bottom, creates conditions so bizarre that the water behind it changes flow direction every minute. The result is that the whole water around it changes direction.
Entering the backwater and the stream nerby, gives you +10 points to the already high adrenaline;)