Do łask powróciły wakacje nad naszym polskim morzem – nasze rodzime kurorty kuszą wspaniałymi, piaszczystymi plażami, oferują mnóstwo atrakcji dla małych i dużych, również na niepogodę. Jak spośród tylu miast wybrać to jedno, idealne na rodzinną podróż? My w poszukiwaniu inspiracji ruszyliśmy na Pomorze i odkryliśmy prawdziwą perełkę. Panie i panowanie, przed Wami: Ustka!
Ustka na fali
Kurorty nadmorskie kojarzą się Wam z natłokiem turystów, pstrokatymi straganami, domami wczasowymi z epoki PRL-u i unoszącym się nieznośnym zapachem starego oleju ze smażalni? Najwyraźniej dawno nie byliście nad Bałtykiem. Choć sami mieszkamy blisko morza, to chętnie jeździmy wzdłuż wybrzeża i odkrywamy nowe miejsca. Po raz pierwszy w życiu odwiedziliśmy Ustkę i zachwyciliśmy się! Ten niewielki, ale przepiękny i odnowiony kurort zachwyci i Was. Nas urzekło przede wszystkim Stare Miasto z charakterystycznymi budynkami w kratę.
Ustka na rodzinne wakacje
Jeśli zastanawiacie się, które miasto nad Bałtykiem wybrać na rodzinne wakacje, to Ustka może okazać się strzałem w dziesiątkę. Na miejscu czekają na Was długie piaszczyste plaże: wschodnia, latem bardzo popularna i zatłoczona oraz zachodnia, bardziej kameralna, z mniejszą liczbą miłośników parawanów. Na długie spacery, również z maluchami w wózkach, najlepiej wybrać się jedną z najdłuższych promenad nadmorskich w Polsce.
Nie zapomnijcie wdrapać się też na szczyt latarni morskiej, skąd podziwiać można widok na miasto oraz linię brzegową. Obowiązkowo trzeba też przywitać się z ustecką syrenką, według legendy przynosi ona szczęście, jeśli potrze się jej pewną część ciała. Wszyscy mali miłośnicy morskiej przygody zachwyceni będą możliwością wycieczki statkiem pirackim wzdłuż wybrzeża. Ustka stawia na turystykę rodzinną, do miasta licznie przybywają także kuracjusze, więc można powiedzieć, że jest tutaj spokojnie nawet wieczorami. A jeśli do Ustki wybierzecie się w lipcu, to traficie na Ogólnopolski Festiwal Sztucznych Ogni w Ustce.
Ustka aktywnie
Ci, którzy wolą nieco aktywniej spędzać czas też nie będą zawiedzeni: wokół miasta znajduje się kilka ścieżek rowerowych oraz szlaków turystycznych (w tym pomorska droga św. Jakuba), park linowy, wybrać możemy się także na spływ kajakowy.
Ustka na niepogodę
Pogoda czasem potrafi spłatać nam figla. Co robić, gdy zamiast cieszyć się promieniami słońca na plaży musimy skrywać się przed deszczem? Możemy wybrać się np. do Muzeum Chleba, które założone zostało przez właściciela pierwszej powojennej usteckiej piekarni. Dawno nie widzieliśmy, żeby ktoś z taką pasją opowiadał o lokalnej historii piekarnictwa, niesamowite wrażenie robią również zebrane tutaj sprzęty.
Jedną z największych atrakcji w Ustce są Bunkry Blüchera, gdzie zobaczyć możemy jak wyglądała codzienność podczas II Wojny Światowej. Latem odbywa się tutaj także kiermasz, przygotowane są ścieżki edukacyjne, skosztować można dań z kuchni polowej. Warto zwrócić uwagę, z jaką dokładnością wykonane zostały manekiny – są niezwykle realistyczne i szczegółowe.
Ustka na talerzu
Co należy jeść nad morzem na wakacjach? A no rybkę w lokalnej smażalni. Tych do wyboru w Ustce jest oczywiście mnóstwo. My trafiliśmy do smażalni ryb ITAKA – ryby serwowane są tutaj na kilka sposobów, więc każdy znajdzie coś dla siebie. A do tego porcje są wyjątkowo obfite, tak dorodnego łososia z grilla dawno nikt nam nie podał. Jedzenie prze-pyszn-ne, więc polecamy z czystym sumieniem. [AKTUALIZACJA: doszły nas słuchy, że ta smażalnia już nie działa, a w jej miejsce powstała nowa, choć o tej samej nazwie. Ale podobno to już nie to samo…]
Wszyscy miłośnicy słodyczy (i nie tylko) koniecznie spróbować muszą ręcznie robionych usteckich krówek w Cafe Mistral. Do wyboru mamy kilka smaków, są i kruche i ciągutki, a wszystkie własnoręcznie przygotowane na miejscu. W sezonie znikają szybciej niż ciepłe bułeczki. Nie muszę chyba mówić, że wyszliśmy stamtąd z torbą pełną krówek. Właścicielka prowadzi również pensjonat, który znajduje się nad kawiarnią – wyobraźcie sobie mieszkać nad takim słodkim rajem?
2 komentarze
Ustka Poleca się na wakacje!
Mam dokładnie te same odczucia co do Ustki 🙂
Zapraszam do mnie na post dlaczego wolę właśnie Ustkę niż Łebę 🙂
http://monikamarcinkowska.com/2016/07/pocztowki-z-wakacji-ustka.html
Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy 🙂