Październik

29 listopada 2015

Po wielu latach czajenia się i planowania, udało się. Poszliśmy na targ staroci w Starej Rzeźni! Kupiliśmy starą łyżkę, starą pocztówkę i starą butelkę. Szał zakupów, warto było czekać tyle lat!

Nie dane nam było latem wybrać się nad morze, więc wybraliśmy się jesienią. Okazało się, że ma to wiele zalet:
– plaża jest pusta, parawanów brak,
– nie wydacie ani grosza na gofry gofery, zapiekanki itp., stoisk brak,
– wstęp do Słowińskiego Parku Narodowego jest darmowy, kasy zamknięte,
– wstęp na molo w Sopocie jest darmowy, kas brak,
– nie trzeba czekać do późna na zachód słońca, przychodzi wczesnym popołudniem,
– można zbierać grzyby i inne dary lasu.
No i jeszcze było znacznie cieplej niż w maju.

W październiku byliśmy też w Londynie i na wyspie Skye, ale to już zupełnie inne historie…

Morze, Londyn, Szkocja. Wszystko pięknie, ale i tak wypada blado w porównaniu z najważniejszym wydarzeniem tego miesiąca. A było to tak:
Biegłem sobie wieczorem wzdłuż lasu przy kampusie, usłyszałem szelest w krzakach. Nagle dwa metry przede mną wyszedł z krzaków borsuk (BORSUK!). Na dodatek grubas. Spotkanie wyraźnie zaskoczyło go równie mocno jak mnie (a ja zdębiałem), ale ogarnął się, pochrząkał trochę i poszedł dalej. Zdjęć brak, oboje byliśmy zbyt zmieszani.
Można mieszkać w centrum, można nawet na Jeżycach, ale czy tam dziki przychodzą na grilla? czy tam wpada się na borsuka? czy tam jelonek powie Ci „siema”? Nie, takie rzeczy tylko na Piątkowie! PIĄtkowo* dzielnica know-animal. Karwia (5) Karwia (6) Karwia (7) Karwia (8) Karwia (9) sopot (8)

Polecane wpisy

4 komentarze

nieśmigielska 30 listopada 2015 at 14:33

zawsze lejemy z tych białych tygrysow na ratajczaka, mysle ze któregoś dnia po prostu je kupimy.
jak Wam się słowiński podobal? bardzo czy zajebiście bardzo? innej odpowiedzi nie uznaje.

Odpowiedz
lbt 30 listopada 2015 at 20:10

Kupicie, jeśli ktoś ich wcześniej nie wykupi, lepiej się pospieszcie! Będą już na dziewiętnastego?
Wydmy są świetne, ale jak je zobaczyliśmy to stwierdziliśmy, że „kiedyś były lepsze”. Najpierw myśleliśmy, że w głowach nam się poprzewracało od tych wojaży, ale później wyczytaliśmy na tablicy, że najwyższe są latem, a po lecie maleją…

Odpowiedz
nieśmigielska 2 grudnia 2015 at 21:29

będą, co mają nie być!
nie mówicie tego o wydmach tomkowi bo będzie się cieszyl że ma rację, że nie pojedziemy na morze zimą.

Odpowiedz
Zuza 30 listopada 2015 at 20:42

Uwielbiam morze w sumie w każdą porę roku, ale zimowe czy jesienne wydaje się być najładniejsze. Marzy mi się Słowiński Park Narodowy w listopadzie, nie wiem dlaczego. Bardzo podobają mi się zdjęcia z tego posta, szczególnie te kilka ostatnich, z mgłą.

Odpowiedz

Dodaj komentarz