Muzyka: w rytmie na pięć, czyli wenezuelskie merengue

Wenezuelskie merengue (czyt. merenge), tak jak każdy rodzaj muzyki z tego kraju, wykonuje się przede wszystkim na czterostrunowym instrumencie strunowym szarpanym zwanym cuatro, nieco mniejszym od gitary:

cuatro venezolano, źródło: apoyandotalentos.files.wordpress.com
Do tego dochodzą instrumenty dęte czy kontrabas. Najistotniejszy jest jednak orginalny rytm na pięć ósmych, niezbyt popularny i sprawiający wrażenie nieco nienaturalnego, jako że jesteśmy przyzwyczajeni do rytmów dwie czwarte - czyli dwie ćwierćnuty w takcie - cztery czwarte, sześć ósmych czy trzy czwarte, jak w walcu. W polskiej muzyce popularnej znanym przykładem piosenki w rytmie na pięć jest Śmierć na pięć Republiki. Niżej rzucam trzy przykłady wenezuelskiego merengue: merengue caraqueño (merengue caracaskie) o równym, regularnym rytmie, merengue oriental (merengue wschodnie) nieco bardziej rozkołysane i chwiejne, a na koniec jeden utwór instrumentalny.


El norte es una quimera (Północ jest chimerą)
Piosenka opowiada o tym, co Wenezuelczycy lubią najbardziej, czyli przejechać się do Stanów Zjednoczonych. Z tym, że utwór próbuje dowieść, że nie, że autorowi wcale się tam nie podobało. Przetłumaczymy dwa fragmenty:

Todo el que va a Nueva York
Se vuelve tan embustero
Que si allá lavaba platos
Dice aquí que era platero  


[...]

Yo no vuelvo a Nueva York
Lo juro por San Andrés
No me gusta hablar inglés
Ni montar en ascensor 


czyli:

Każdy kto jedzie do Nowego Jorku
Się staje takim krętaczem
Że jeśli tam mył talerze (platos)
Tutaj mówi, że był złotnikiem (platero, gra słów)

[...]

Nie wrócę do Nowego Jorku
Przysięgam na Świętego Andrzeja
Nie lubię mówić po angielsku
Ani jeździć windą


Maria Antonia
Piosenka w nurcie i aranżacji bardziej ludowej i minimalistycznej, opowiada o szalonej babie:

Maria Antonia es una mujer
Que esta loca de remate 
Escribe con una escoba 
Y barre con un paper mate.

Maria Antonia to kobieta
Zwariowana do reszty
Do pisania używa miotły
A do zamiatania - długopisu

i tak dalej w tę modłę:



Patatin Patatan
Na koniec coś bardziej finezyjnego: Roberto Betancourt na cuatro, Jose Mondragon na mandolinie i kontrabasista, którego nie słychać zupełnie, ale całość i tak wyszła całkiem przyjemnie.



Komentarze

Popularne posty