Biegun Wschodni

Kiszyniów, największe winnice świata i klasztor wykuty w skale

Mołdawia to takie polepione państwo. Częściowo zajęte jest przez Republikę Naddniestrzańską, która teoretycznie znajduje się w granicach Mołdawii, aczkolwiek sami mieszkańcy Kiszyniowa przyznają, że nie traktują już tego skrawka terenu… Artykuł Kiszyniów, największe winnice świata i klasztor wykuty w skale pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Kuchnia rumuńska na językach, czyli co zjeść będąc w Rumunii

Kuchnia rumuńska, choć bardzo podobna do polskiej, ma kilka swoich tradycyjnych, choć nie unikalnych potraw. Większość z nich przybyła do Rumunii wraz z osiedlającymi się na tych terenach narodami. Stąd… Artykuł Kuchnia rumuńska na językach, czyli co zjeść będąc w Rumunii pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Polskie wioski w Rumunii. Kaczyka

Drugą, po malowanych klasztorach, atrakcją Bukowiny są polskie wioski. Planując naszą wyprawę nie mogliśmy ich pominąć i nie spotkać się z naszymi, jakby nie było, rodakami. Specjalnie na tę okazję,… Artykuł Polskie wioski w Rumunii. Kaczyka pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Malowane klasztory na Bukowinie i wandale sprzed 200 lat

Po krótkiej wizycie w Maramureszu, udaliśmy się do kolejnej interesującej nas części Rumunii, do Bukowiny. Region ten słynie przede wszystkim z dwóch rodzajów atrakcji - średniowiecznych klasztorów z częściowo zachowanymi… Artykuł Malowane klasztory na Bukowinie i wandale sprzed 200 lat pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Maramuresz – rumuńska kraina, w której trudno się nie zakochać

Maramuresz (inna forma: Marmarosz), to wyjątkowy obszar na mapie Rumunii. Przez wzgląd na swoje położenie, pomiędzy wysokimi masywami górskimi, przez długi czas był obszarem trudno dostępnym i jednocześnie samowystarczalnym. To… Artykuł Maramuresz – rumuńska kraina, w której trudno się nie zakochać pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Samochodem po Rumunii i Mołdawii. Plan podróży i informacje praktyczne

O objazdówce po Rumunii marzyłam od trzech lat. W lipcu 2012 roku po raz pierwszy odwiedziłam to państwo, a dokładniej rejon Maramuresz. Dzikie góry, puste szlaki, stada pasących się koni,… Artykuł Samochodem po Rumunii i Mołdawii. Plan podróży i informacje praktyczne pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Jak zwiedzić Bratysławę w jeden dzień

Pomysł na Bratysławę zrodził się ad hoc. Głównym celem naszego tygodniowego wyjazdu był Wiedeń, a że mieliśmy w planie zabrać ze sobą rowery, wpadliśmy na pomysł przejażdżki rowerowej do Bratysławy.… Artykuł Jak zwiedzić Bratysławę w jeden dzień pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Czy warto jechać do Lwowa? Ukraińska stolica kultury oczami blogerów

Jeśli prawdą jest to, do czego doszli niedawno naukowcy – że silne emocje są zapisane w kodzie genetycznym i wraz z genami przechodzą na kolejne pokolenia, to miłość do Lwowa… Artykuł Czy warto jechać do Lwowa? Ukraińska stolica kultury oczami blogerów pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

O tym się turystom nie mówi. Więzienia polityczne i zbrodnie NKWD we Lwowie

Muzeum Pamięci Narodowej "Więzienie przy Łąckiego" to miejsce, którego nie znajdziesz w żadnym przewodniku po Lwowie, nie usłyszysz o nim w Punkcie Informacji Turystycznej, nie jest zaznaczone na ich mapie… Artykuł O tym się turystom nie mówi. Więzienia polityczne i zbrodnie NKWD we Lwowie pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Podziemia Lwowa

Udostępnienie turystom blisko kilometrowej podziemnej trasy pod lwowską starówką było zapowiadane już dwa lata temu. Na ten cel, władze miasta otrzymały grant od Unii Europejskiej, a w praktyce od Rzeszowa… Artykuł Podziemia Lwowa pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Językiem po mapie Lwowa, czyli co i gdzie zjeść będąc we Lwowie

Lwowska kuchnia to nie tylko solanka, varenyky i kwas. To bogata paleta smaków pochodzących od różnych narodów, które żyły w tym mieście razem od samego początku. I choć my, Polacy,… Artykuł Językiem po mapie Lwowa, czyli co i gdzie zjeść będąc we Lwowie pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Spotkanie w ciemności

Ma na imię Zdeněk. Pamiętam dokładnie jego tembr głosu, zapach, to jak się śmiał z moich durnych żartów na temat czeskiego języka, pamiętam jakie ma delikatne dłonie i to z… Artykuł Spotkanie w ciemności pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Rozmowa w ciemności

Ma na imię Zdeněk. Pamiętam dokładnie jego tembr głosu, zapach, to jak się śmiał z moich durnych żartów na temat czeskiego języka, pamiętam jakie ma delikatne dłonie i to z… Artykuł Rozmowa w ciemności pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Turystyka świadoma na przykładzie Beskidu Niskiego i Bratysławy

Świadoma turystyka stała się motywem przewodnim tego bloga i motorem do jego założenia, zanim to określenie zaczęło być modne i promowane w mediach. Pomysł narodził się wiele lat temu, kiedy… Artykuł Turystyka świadoma na przykładzie Beskidu Niskiego i Bratysławy pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Rowerem po Europie. Z Wiednia do Bratysławy na dwóch kółkach

Słyszałeś kiedykolwiek o EuroVelo? Sieci długodystansowych tras rowerowych biegnących wzdłuż i wszerz Europy, poprowadzonych przez miejsca szczególnie ważne pod względem kulturowym, historycznym lub po prostu w miejscach widokowych. Projekt finalnie… Artykuł Rowerem po Europie. Z Wiednia do Bratysławy na dwóch kółkach pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Wiedeń. Czy to nowy raj dla homoseksualistów?

Niczym Amsterdam dla amatorów marihuany, tak Wiedeń dla homoseksualistów staje się miejscem idealnym do życia i spędzania wolnego czasu. Teoretycznie, pozycjonowanie się na miasto przyjazne gejom i lesbijkom rozpoczęło się… Artykuł Wiedeń. Czy to nowy raj dla homoseksualistów? pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Wiedeń. Informacje praktyczne

Jak dotrzeć z Rzeszowa do Wiednia Samolotem Najtańszy bilet z Rzeszowa do Wiednia (z międzylądowaniem w Warszawie) udało się upolować 2 lata temu. Wtedy ta przyjemność kosztowała 370 zł w… Artykuł Wiedeń. Informacje praktyczne pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Rekreacyjna weekendowa trasa rowerowa w Bieszczadach Zachodnich

Ilekroć wspominam komuś o tym, że jeżdżę rowerem po Bieszczadach czy po Beskidzie Niskim, z namiotem i sakwami, przeważnie mój rozmówca łapie się za głowę i stwierdza, że mam niesamowitą… Artykuł Rekreacyjna weekendowa trasa rowerowa w Bieszczadach Zachodnich pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Biegun Wschodni

Co zabrać na kilkudniową wędrówkę po górach

Docierają do nas ostatnio prośby o więcej artykułów poradnikowych, dla osób, które dopiero chciałyby zacząć swoją przygodę z dłuższymi wędrówkami górskimi. Poniżej znajdziesz listę rzeczy, które my bierzemy ze sobą… Artykuł Co zabrać na kilkudniową wędrówkę po górach pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Językiem po mapie Rzeszowa, czyli kulinarne podróże po mieście

Biegun Wschodni

Językiem po mapie Rzeszowa, czyli kulinarne podróże po mieście

Świdowiec. Relacja z wyprawy

Biegun Wschodni

Świdowiec. Relacja z wyprawy

Świdowiec. Plan wyprawy i praktyczne porady dla jadących samochodem na Ukrainę

Biegun Wschodni

Świdowiec. Plan wyprawy i praktyczne porady dla jadących samochodem na Ukrainę

Piękny Świdowiec otoczony górskimi masywami aż po horyzont, pokryty rozległymi połoninami, przewijał się przez relacje znajomych od kilku lat. Z każdym pokazem zdjęć rosło pragnienie bycia tam i zobaczenia tego na własne oczy. Cel na ten rok został zrealizowany, Świdowiec został zdobyty. W poniższym tekście znajdziesz plan wycieczki oraz praktyczne porady dotyczące dojazdu w Karpaty Wschodnie samochodem. Plan wyprawy Plan wyprawy zamieszczam poglądowo, bo jest optymalny i możliwy do zrealizowania przy dobrej pogodzie. Nam pogoda spłatała figla i byliśmy zmuszeni go zmodyfikować, o czym będzie nieco później. Dzień 1 Wyjazd z Rzeszowa wczesnym rankiem > Barwinek > przejście graniczne słowacko-ukraińskie w Użgorodzie > Mukaczewo > Rachiw > Jasinja (tu należy zostawić samochód) > wyjazd gruzawikiem albo innym ukraińskim pojazdem na Dragobrat > nocleg w namiocie albo w jednym z pensjonatów Dzień 2 Dragobrat > Żandarm (1763) > Bliźnica (1881) > Żandarm > Stih (1704) > Kracuneska (1686) > Gerisaska (1762) > nocleg w namiocie przy jeziorku polodowcowym Dzień 3 Gerisaska > Trojaska (1702) > Ungariaska (1707) > Mala Kurt’aska (1591) > Velka Kurt’aska (1621) > Tempa (1634) > nocleg przy ścieżce prowadzącej na Płaj Apecki, pod lasem. Dzień 4 Plesko (1312) > Apecka (1511) > Dubowe > powrót autostopem do Jasinji > nocleg w hostelu Dzień 5 Powrót do Rzeszowa tą samą drogą. Dojazd samochodem – którą drogę wybrać? Google Maps podpowiada trzy trasy. Dwie z dojazdem od północy, jedną z dojazdem od południa. Którą trasę wybrać? W przypadku Ukrainy, sugerowanie się propozycjami Googla i szacowanymi czasami dojazdu, nie ma najmniejszego sensu. Powodem jest oczywiście stan dróg. Trasa optymalna to nie zawsze trasa najkrótsza, czy najszybsza według Googla i nawigacji. W tym przypadku, trasą optymalną jest ta najdłuższa, prowadząca przez Słowację, a następnie wzdłuż granicy ukraińsko – rumuńskiej. Wybierając ją, stosunkowo długo będziesz cieszył się w miarę dobrą nawierzchnią, pozwalającą na jazdę nawet z prędkością 70 km/h. Nie dziw się. Na Ukrainie to dużo. W zasadzie dopiero w miejscowości Sołotwino zaczyna się na drodze prawdziwie księżycowy krajobraz, pełen wyrw i kraterów, a stamtąd jest zaledwie 80 km do celu. Wybierając drogi optymalne wg. Googla, miałbyś do przejechania minimum 200 km po takich wertepach. Przejścia graniczne z Ukrainą – czego się spodziewać? Niezależnie od tego, które przejście wybierzesz, spodziewaj się kolejki i minimum godziny na pokonanie granicy. Maksymalnego czasu nie ma. Mi kilka lat temu zdarzyło się spędzić na granicy nawet 4 godziny, a słyszałam o przypadkach osób stojących dłużej i nie jest to czymś nietypowym. Które przejście wybrać? Medyka, Korczowa, Krościenko, Użgorod, Ubla? Mam wrażenie, że przejścia polsko-ukraińskie są znacznie bardziej oblegane niż słowacko-ukraińskie, szczególnie podczas długich weekendów, świąt i wakacji. Dlatego ja sugeruję wybór Ubli lub Użgorodu. Dawać łapówkę? Mam takich znajomych, co dają zawsze i mam takich, co nie dają nigdy. I jedni i drudzy czasem stoją na granicy, a czasem przekraczają ją gładko. Nie ma reguły. Ja nie daję. Ale też przestrzegam prawa – trzymam się limitów przewozu alkoholu i papierosów, nie przewożę przez granicę przedmiotów nielegalnych, mam sprawne, właściwie wyposażone i ubezpieczone auto. Gdyby nawet ktoś chciał się do czegoś przyczepić, to nie miałby do czego. Mógłby mnie zatrzymać bez powodu, dla zasady (co się zdarza), ale i tak bym nie dała. Odstałabym dodatkowe dwie godziny i to wszystko. Karteczka To jest element typowy dla przejść ukraińskich. Na wjeździe strażnik nr 1 zapisuje na karteczce markę samochodu, numery rejestracyjne oraz ilość osób w samochodzie. Karteczkę wręcza kierowcy. Jedziesz dalej. W pierwszym okienku (do którego należy podejść wraz z dowodem rejestracyjnym, paszportami wszystkich osób i karteczką) pojawiają się pytania o cel wyjazdu, ilość paliwa w baku, ilość kilometrów na liczniku samochodu. Otwieramy bagażnik, pokazujemy co mamy w środku. Jeśli wszystko jest ok, strażnik nr 2 przybija pieczątkę na karteczce i każe jechać dalej. Obok pierwszego okienka jest jednak drugie. Do niego też należy podejść z w/w dokumentami i karteczką. Tutaj strażnik nr 3 wbija drugą pieczątkę na karteczce. Dopiero z tak wypełnioną karteczką możemy pojechać dalej, do strażnika nr 4, który karteczkę nam zabierze. Cała ta zabawa z karteczką i pieczątkami jest bardzo ważna. Na karteczce mają być dwie pieczątki. Jeśli ich nie będzie, strażnik nr 4 każe Ci zawrócić i zdobyć brakującą pieczątkę. Tak było w naszym przypadku. Podobno ci, którzy „posmarują” strażnikowi nr 2, są jakoś lepiej pokierowani i wiedzą, że mają zgłosić się obok po drugą pieczątkę. Ile alkoholu i papierosów można przywieźć z Ukrainy? Jedna osoba, która ukończyła 17 lat, może przywieźć z Ukrainy drogą lądową: 2 paczki papierosów (dokładnie 40 sztuk papierosów) 1 litr alkoholu powyżej 22% 2 litry alkoholu poniżej 22% 4 litry wina niemusującego 16 litrów piwa Wyposażenie samochodu Co trzeba mieć w samochodzie jadąc przez Słowację Jeśli wybierasz się na Ukrainę, tak jak sugerujemy, przez Słowację, ten zestaw musisz znać jak Ojcze Nasz i obowiązkowo musisz go mieć w samochodzie: Tyle kamizelek odblaskowych ile osób w samochodzie. Kamizelki muszą znajdować się w kabinie, pod ręką. Nie w bagażniku. Apteczka nie starsza niż 3 lata, certyfikowana. Taką apteczkę można kupić na każdej stacji benzynowej, za ok. 30-40 zł. Komplet zapasowych żarówek pasujących do Twojego modelu samochodu. Także do kupienia na stacjach benzynowych. Do niedawna na Słowacji był zakaz umieszczania czegokolwiek w obszarze przedniej szyby. Można więc było dostać mandat za przyczepioną do szyby nawigację lub dyndające pod lusterkiem choinki zapachowe. Obecnie ten przepis już nie obowiązuje. Warto pamiętać, że mandaty na Słowacji są bardzo wysokie. Nie należy przekraczać tam dopuszczalnej prędkości nawet o 10 km/h. Ubezpieczenie samochodu na Ukrainie Większość standardowych polis ubezpieczeniowych nie obejmuje Ukrainy. Potrzebujesz zielonej karty. Jak ją zdobyć i ile to kosztuje? Wszystko zależy od tego gdzie masz ubezpieczony samochód. Część towarzystw ubezpieczeniowych dodaje ją bezpłatnie do standardowego OC, wystarczy poprosić. Część wymaga dopłaty kilkudziesięciu zł. A część w ogóle jej nie ma w ofercie. Wtedy trzeba sobie dokupić zieloną kartę w innym towarzystwie. Ja, wiedząc, że będę jeździć na Ukrainę, przy zakupie polisy OC, proszę od razu o wydanie zielonej karty. Artykuł Świdowiec. Plan wyprawy i praktyczne porady dla jadących samochodem na Ukrainę pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Przewodnik po Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie

Biegun Wschodni

Przewodnik po Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie

Bezkresne połoniny Świdowca w czerni i bieli. Wstęp do relacji z wyprawy

Biegun Wschodni

Bezkresne połoniny Świdowca w czerni i bieli. Wstęp do relacji z wyprawy

Skuteczna impregnacja obuwia trekkingowego bez marketingowej ściemy

Biegun Wschodni

Skuteczna impregnacja obuwia trekkingowego bez marketingowej ściemy

Biegun Wschodni

Mediolan czy Bergamo? W poszukiwaniu włoskości

Jeśli lecisz do Mediolanu po to, aby na nowo poczuć ten uroczy klimat włoskich uliczek i kawiarenek, jaki znasz chociażby z Rzymu, to możesz być zawiedziony. Znalezienie tej włoskości, do której tęsknisz, nie jest łatwe w stolicy mody. Jeśli tylko po to wybierasz się do Mediolanu, lepiej zostań w Bergamo (czyli tam, gdzie najprawdopodobniej wyląduje Twój samolot). A jeśli nie chcesz wybierać pomiędzy tymi dwiema destynacjami, zatrzymaj się choćby na jeden dzień w Bergamo, tak jak zrobiliśmy to my. O tym, co warto zobaczyć w Mediolanie, pisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów. Poniżej znajdziesz kilka powodów do odwiedzenia  Bergamo. Dlaczego warto zostać w Bergamo Bergamo to średniowieczne miasteczko. Sądząc po architekturze starówki, niegdyś bardzo zamożne. Świadczą o tym wysokie, bo 5-6 kondygnacyjne kamienice, bogato zdobione budynki sakralne, powszechnie stosowane freski i zdobienia, nawet na elewacjach świeckich budynków. A co najważniejsze – tutaj czuć prawdziwą włoskość. Wąskie uliczki między kamienicami, pokryte starym brukiem, małe sklepiki z lokalnymi specjalnościami, zapach kawy i czosnku ulatujący z uchylonych okien kawiarenek, głośni i zamaszyście gastykulujący Włosi naokoło, wieczorne rozmowy przy winie w samym sercu starego miasta… czy nie tego właśnie szukasz? Miasto na wzgórzu, z widokiem na Alpy Stare miasto (Citta Alta) położone jest na wzgórzu i otoczone szerokim murem obronnym. Jeśli na lotnisku wsiądziesz w autobus miejski do centrum Bergamo, zawiezie Cię on wprost pod drzwi kolejki szynowej, którą dostaniesz się na wzgórze. Gdy opuścisz górną stację kolejki, będziesz oczarowany. Znajduje się ona bowiem w samym środku starego miasta. Nam dodatkowo udało się zarezerwować apartament położony dokładnie nad stacją kolejki, w tym samym budynku, a więc mieliśmy doskonałą bazę wyjściową. Na lotnisku bez trudu znajdziesz Biuro Informacji Turystycznej, a w nim bezpłatne mapki starego miasta z propozycją trasy zwiedzania. Zaopatrz się w taką mapkę, trasa jest ułożona w sposób optymalny, poprowadzi Cię przez wszystkie najważniejsze miejsca, które powinieneś zobaczyć. Kolejka, którą wjeżdża się na Citta Alta, nie jest jedyną w Bergamo. Z mapką, o której wspomniałam, bez trudu znajdziesz jeszcze jedną kolejkę, prowadzącą do miejsca, skąd roztacza się przepiękny widok nie tylko na całe Bergamo, ale także na ośnieżone szczyty Alp. Znajdują się tam także ruiny zamku i baszty obronnej, do której można wejść. Bazylika Santa Maria Maggiore Bazylika Santa Maria Maggiore w Bergamo jest prawdziwym skarbem Lombardii. Całkiem śmiało mogę powiedzieć, że tak pięknie zdobionego kościoł nie widziałam nigdy wcześniej. Chodziliśmy po jego wnętrzu z zachwytem w oczach, z każdą minutą dostrzegając kolejne niesamowite detale. Kościół został wybudowany jako wotum wdzięczności od mieszkańców Bergamo dla Matki Boskiej, która w 1133 roku uchroniła ich przed głodem, suszą i epidemią dżumy, szalejącą w okolicy. Warte uwagi są także dwa portale przy wejściach do Bazyliki, zdobione marmurowymi figurami lwów. Są to, odpowiednio, Portal Białych Lwów i Portal Czerwonych Lwów. Rodzina Colleoni herbu trojga jąder Bartolomeo Colleoni był jedną z najbardziej wpływowych i zasłużonych osób w historii Bergamo. Nie ma więc niczego dziwnego w tym, że poświęcił kaplicę w samym centrum miasta na swoje mauzoleum. Budynek ten jest ikoną sztuki lombardzkiej. Jego barwna fasada wyraźnie odznacza się od pozostałych zabudowań. W środku kaplicy niestety nie można robić zdjęć. Ciekawym elementem jest herb rodziny Colleoni. Przedstawia on trzy jądra. Bartolomeo Colleoni urodził się z trzema jądrami zamiast dwóch, co czyniło go w jego mniemaniu wyjątkowym i napawało dumą. Stąd nietypowy herb. Istnieje powszechne przekonanie, że potarcie herbu dłonią przynosi szczęście i bogactwo. Niespiesznym krokiem Zwiedzając Bergamo nie warto się spieszyć. Klimat tego miasta skłania raczej do odpoczynku w promieniach słonecznych przy stoliku jednej z włoskich kawiarenek lub spacerowania niż do biegania z przewodnikiem w dłoni. Jeśli potrzebujesz zmiany otoczenia i prawdziwego niespiesznego weekendowego relaksu, Bergamo będzie dobrym wyborem. Artykuł Mediolan czy Bergamo? W poszukiwaniu włoskości pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Miniatur Wunderland – świat w pomniejszeniu

Biegun Wschodni

Miniatur Wunderland – świat w pomniejszeniu

Przewodnik po najciekawszych miejscach Hamburga

Biegun Wschodni

Przewodnik po najciekawszych miejscach Hamburga

Biegun Wschodni

Cimitero Monumentale. Prawdopodobnie najpiękniejszy cmentarz w Europie

Jakkolwiek to zabrzmi… lubię zwiedzać cmentarze. Kiedy odkryłam, że w każdej kulturze wyglądają one zupełnie inaczej i jak bardzo różnorodne potrafią być, zaczęłam traktować je jak muzea pod chmurką. Muzea wyjątkowe, bo takie… ludzkie, pełne emocji i prawdziwych historii. Zaczęłam czytać inskrypcje i analizować symbolikę. I zwracać uwagę na najmniejsze drobiazgi. Często nagrobki mówią więcej niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Cimitero Monumentale w Mediolanie to więcej niż cmentarz. Ilość zachwycających rzeźb, bogatych pomników, monumentalnych mauzoleów czyni to miejsce wyjątkowym. To jeden z najciekawszych cmentarzy jakie zdarzyło się nam odwiedzić. Kiedy w 1861 powstało zjednoczone Królestwo Włoch, władze Mediolanu, uwolnione od konieczności toczenia ciągłych bitew, zadecydowały o utworzeniu dwóch dużych cmentarzy na obrzeżach miasta, w miejsce kilkunastu mniejszych rozsianych po jego centrum. Cimitero Monumetale przeznaczono dla zamożnych mieszkańców miasta, natomiast Cimitero Maggiore dla ludu. Zauważasz pewne podobieństwo do genezy powstania lwowskich cmentarzy? Budowa cmentarza i przenoszenie szczątków trwało kilka lat. Obecnie cmentarz zajmuje powierzchnię 250 tys. m2, co plasuje go w czołówce włoskich nekropolii. Główna aleja, obsadzona drzewami, prowadzi przez cały cmentarz aż do krematorium. Po jej lewej i prawej stronie znajdują się grobowce udekorowane pomnikami, zaprojektowane i wykonane przez słynnych rzeźbiarzy i architektów, nie tylko włoskich. Okazały dziedziniec z dwoma skrzydłami rozchodzącymi się na prawo i lewo od kaplicy, to tzw. hall of fame, czyli miejsce spoczynku osób szczególnie zasłużonych dla Mediolanu. Po lewej i po prawej stronie od budynku znajdują się obszary zarezerwowane dla nie-katolików. Po lewej pochowani są ateiści, po prawej Żydzi. Zwiedzając Cimitero Monumentale, odnosi się wrażenie, że zamożne rodziny Mediolanu, poprzez okazałe grobowce i bogate zdobienia, chciały podkreślić swoje miejsce w społeczeństwie. Do najważniejszych grobowców należą: Grobowiec rodziny Campari, z pomnikiem przedstawiającym Ostatnią Wieczerzę Mauzoleum rodziny Bernocci, w forrmie ażurowego komina, do którego można wejść Ogromne mauzoleum rodziny Bocconi wykonane w całości z marmuru Znaleźć tam można niemal wszystkie style architektury i sztuki. Od starożytności po nowoczesność. Nasza rada: zanim wejdziesz na cmentarz, skieruj się do punktu informacyjnego. Pracują tam osoby dogłębnie zafascynowane historią cmentarza i znajdującymi się na nim dziełami sztuki sakralnej. Nie wiem, czy to jest regułą, ale nas zaprowadzono dodatkowo do zamkniętej części cmentarza, gdzie mogliśmy zobaczyć m.in. zabytkowe karawany z 1910 roku. Artykuł Cimitero Monumentale. Prawdopodobnie najpiękniejszy cmentarz w Europie pochodzi z serwisu Biegun Wschodni | Blog podróżniczo - turystyczny ze startem w Rzeszowie.

Mediolan. Co oferuje stolica mody modowym ignorantom

Biegun Wschodni

Mediolan. Co oferuje stolica mody modowym ignorantom