InsPiMacje 19/2014

TROPIMY

InsPiMacje 19/2014

Zaczynamy dzisiaj cytatem:   Zdjęcia A może do Kanady? Rosyjski inżynier górnictwa w trakcie przerw w swojej pracy za kołem podbiegunowym fotografował lisy. Zrobił piękne zdjęcia, na przykład takie, jak w nagłówku tego posta, albo to: Szwajcarski fotograf Robert Bösch w ramach współpracy z firmą Mammut zrobił serię zdjęć alpinistycznych, takich jak to: Kamper kamperem, ale taki domek na kółkach to jest coś! Cudo! Filmy Krzyś Gonciarz radzi jak latać:   Bawi mnie to za każdym razem, jak to oglądam   Migawki z Kambodży:   Półmilionowy pasażer Dreamlinera LOTu oprócz tego, że dostał prezenty od linii lotniczej został bohaterem flash moba na Lotnisku Chopina w Warszawie:   Flash mob został przygotowany przez artystów teatru ROMA, którzy przygotowują się do wystawienia musicalu „Mamma Mia”. Linki Agnieszka porusza swoiste tabu, czyli seks samotnych podróżników. Polecam bardzo, bo wszyscy jesteśmy ludźmi, ale z reguły nie o wszystkim chcemy mówić. Aleksander Doba, który w tym roku jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął kajakiem Atlantyk pomiędzy najbardziej oddalonymi od siebie wybrzeżami Europy i Ameryki Północnej został nominowany do prestiżowej nagrody National Geographic – Adventurer of the Year. Zwycięzcę wyłaniają internauci. Głosujmy! Historia One Trade Center w Nowym Jorku w 22 zdjęciach. Słówko na dzisiaj: endonim. To nazwa obiektu geograficznego w jednym z języków używanych na obszarze, w którym ten obiekt się znajduje. Mapa endonimów pokazuje państwa świata podpisane w ich własnych językach. Miłej eksploracji! Wiecie, że w Chorwacji, w Zagrzebiu jest Muzeum Rozstań (Museum of Broken Relationships). Wow, jednak nie ma głupich pomysłów na biznes… A jeśli już szukacie prezentów gwiazdkowych (o tym niedługo osobny post!) to może spodoba Wam się kolekcja biżuterii przedstawiająca… plany różnych miast, niestety  w większości tylko amerykańskich. Dobra wiadomość jest taka, że można zamówić zakupy do Polski. Zła, że przesyłka kosztuje 24USD niezależnie od wartości zamówienia. 10 gier na iOS [eng.] do autobusu albo pociągu. Myślę, że mamy kolejny cel w życiu: spróbować najlepszej kanapki z każdego stanu w USA. W ramach dalszych wycieczek, zapraszam na wyprawę do wszechświata [eng.]. Fly4Free pokazuje 19 sposób na picie kawy, mniej popularne, niesamowite miejsca w Wielkiej Brytanii, ciekawe księgarnie na świecie, i coś dla fanów sportów ekstremalnych. Pamiętacie konkurs Tomka Michniewicza, autora „Swoją drogą” (jedna z polecanych pozycji w naszym poście książkowym)? Wyniki są fantastyczne, takie konkursy naprawdę mają sens. Ekstra! I na koniec Leah opowiada o 40 rzeczach, których nauczyła się podczas 40 lat podróżowania [eng.]. Do następnego! Post InsPiMacje 19/2014 pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.

TOP 10 książek dla kochających podróże

TROPIMY

TOP 10 książek dla kochających podróże

Pomysł na spacer: Muzeum Historii Żydów Polskich

TROPIMY

Pomysł na spacer: Muzeum Historii Żydów Polskich

InsPiMacje 18/2014

TROPIMY

InsPiMacje 18/2014

Jesienny spacer: Cmentarz w Palmirach + Kampinos

TROPIMY

Jesienny spacer: Cmentarz w Palmirach + Kampinos

InsPiMacje 17/2014

TROPIMY

InsPiMacje 17/2014

TROPIMY

Słoneczny Patrol i JAG w jednym filmie? Tylko u nas!

Jeeee, nowy film! Kalendarz cofamy równo o rok. Jest październik 2013, a my dalej jeździmy po Stanach. Przejechaliśmy Kancamagus Highway, obejrzeliśmy latarnię morską na Cape Elizabeth, a teraz jedziemy na naszą pierwszą plażę nad oceanem, czyli Old Orchard Beach. A potem do Portsmouth, gdzie zwiedzamy amerykańską łódź podwodną USS Albacore. Po więcej szczegółów zapraszam do tego posta. Tak, Przemek śpiewa. I biega po plaży. Prawie jak Mitch! Miłego oglądania! Post Słoneczny Patrol i JAG w jednym filmie? Tylko u nas! pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.

InsPiMacje 16/2014

TROPIMY

InsPiMacje 16/2014

Pierwszy wyjazd bez rodziców – dokąd był?

TROPIMY

Pierwszy wyjazd bez rodziców – dokąd był?

TROPIMY

Nasz artykuł w magazynie VERONIQUE!

No to teraz jesteśmy redaktory z prawdziwego zdarzenia! Nasz artykuł wraz ze zdjęciami możecie znaleźć w najnowszym wydaniu magazynu VERONIQUE! Zapraszam na stronę 30. Jesień made in US, opowiadamy o jesieni w Nowej Anglii w Stanach Zjednoczonych. Miłej lektury! Prenumerata Veronique Facebook: Veronique.pl Post Nasz artykuł w magazynie VERONIQUE! pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.

InsPiMacje 15/2014

TROPIMY

InsPiMacje 15/2014

TROPIMY

Nowy film z USA! Kancamagus Highway i Cape Elizabeth

Nareszcie. Zapraszam na kolejny film z USA. Tym razem jedziemy Kancamagus Highway przez White Mountains National Forest aż do wybrzeża, do latarni morskiej Portland Headlight na Cape Elizabeth. Teraz sporo z tych ujęć nagrałabym inaczej, ale montaż wyszedł nie tak źle. Oglądajcie do końca, bo tam mały bonus! Post Nowy film z USA! Kancamagus Highway i Cape Elizabeth pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.

InsPiMacje 14/2014

TROPIMY

InsPiMacje 14/2014

TROPIMY

Pomysł na weekend: Białowieża

Zostało jeszcze kilka letnio-jesiennych weekendów w tym roku. Jeśli jeszcze nie macie na nie planów, to zapraszam Was dzisiaj do Białowieskiego Parku Narodowego. W BPN spędziliśmy długi weekend sierpniowy i był to naprawdę udany wybór. Ani ja, ani Przemek nie byliśmy w tamtych okolicach nigdy wcześniej i nie do końca wiedzieliśmy czego się spodziewać. I co na nas czekało? Świeże powietrze, mnóstwo tras pieszo-rowerowych, pyszne jedzenie, no i oczywiście żubry! Zatrzymaliśmy się nie w samej Białowieży, ale we wsi Budy, w pensjonacie Sioło Budy. To miejsce, w którym jest XIX-wieczny skansen, karczma i jedyne w swoim rodzaju kresowe domki. Domki urządzone są w typowym stylu kresowym, ale każdy pokój posiada komfortową łazienkę. W naszym domku były 4 pokoje: 2 na górze i 2 na dole, do tego kuchnia i wspólny pokój z kominkiem. Wynajęcie takiego domku np. dla grupy 8 osób to idealny wybór. Ponadto na życzenie w pokoju znajdzie się łóżeczko dla małego dziecka, możecie także zabrać swojego zwierzaka. W cenę pokoju wliczone jest śniadanie. Warto także zjeść co najmniej jeden obiad w miejscowej Karczmie Osocznika, która serwuje lokalną kuchnię. Mięsna kiszka, babka ziemniaczana, chleb ze smalcem i kiszone ogórki, pyszności! Jak już się najecie to wsiadajcie na rowery. Swoje, albo wypożyczone na miejscu (w Siole!). Wokół wszędzie są lasy i drogi o małym natężeniu ruchu, zatem warto wykorzystać okazję na obcowanie z przyrodą i wdychanie świeżego powietrza. My z Sioła pojechaliśmy do Rezerwatu Pokazowego Zwierząt. Rowery przypięliśmy przy wejściu i poszliśmy szukać zwierząt. W rezerwacie zwierzęta trzymane są w warunkach pół-naturalnych, w dużych zagrodach, zatem nie zawsze można je zobaczyć. Wypatrzenie wilków może być trudne, ale już jelenie, dziki, koniki polskie, łosie, czy same żubry można obserwować do woli. Rada ode mnie: jeśli macie lornetkę, weźcie ją ze sobą. Dużo więcej widać! Na przykład, że jeleń na zdjęciu poniżej ma na imię Leon. Z Rezerwatu jest niedaleko do Szlaku Dębów Królewskich. Szlak to taka trochę „ścieżka edukacyjna”, której przejście zajmuje mniej więcej kwadrans. Po drodze mijamy dęby, którym zostały nadane imiona polskich królów i litewskich książąt. Przed każdym dębem jest tabliczka z imieniem, wymiarami i wiekiem drzewa, a także krótka wzmianka, jaka dana postać jest powiązana z Puszczą Białowieską. Wiek tych drzew szacowany jest na 150 – 500 lat! Na ścieżkę można się udać także podczas gorszej pogody, ponieważ jej trasa jest wyłożona deskami i nie grozi nam brodzenie w błocie. Po takich wojażach zgłodnieliśmy. Pojechaliśmy do Białowieży w poszukiwaniu dobrego jedzenia. I trafiliśmy do Zajazdu nad Stawami na białowieskie pierogi z kapustą i grzybami oraz pierogi z dziczyzną (podobno z mięsa dzika i żubra!) oraz pyszną zupę grzybową. Smacznie i niedrogo. Knajpa znajduje się obok parkingu przy PTTK w Białowieży. Do samego PTTK warto zajrzeć, żeby zaopatrzyć się w mapy (czego my nie zrobiliśmy i długo kręciliśmy się po lesie na GPSie i GoogleMaps w bezowocnym poszukiwaniu rezerwatu Szczekotowo), albo żeby zapisać się na wejście do Obszaru Ochrony Ścisłej BPN. Jeśli chcemy tam pójść – to jedyna droga. Do ścisłego rezerwatu można się dostać jedynie z przewodnikiem. Podobno można spotkać tam np. żyjące na wolności żubry, ale aby było to możliwe polecam wycieczkę o świcie. My byliśmy ok. 11 i nadal było pięknie, ale zwierząt ani widu, ani słychu (co wcale mnie nie dziwi). Rezerwat jest o tyle ciekawy, że w jego obrębie zakazana jest jakakolwiek działalność człowieka. Czyli, jeśli drzewo się przewróci, to tak leży. Dzięki temu jest początkiem życia dla tysięcy innych gatunków. W przeciętnym polskim lesie zagospodarowanym przez człowieka leży od 5 do 9 m^3 martwego drzewa. W Puszczy Białowieskiej aż 160 m^3! Na zdjęciu powyżej dąb Władysław Jagiełło, który runął 40 lat temu. Lornetka w akcji. Cała wycieczka po rezerwacie trwa mniej więcej 3 godziny, w tym czasie przechodzi się około 7 km. Przydaje się coś od komarów i od deszczu. I na litość: nie idźcie do lasu w klapkach, albo sandałach! Po powrocie z rezerwatu zjedliśmy obiad w restauracji Pałacowej – smacznie, ale dość drogo. Restauracja mieści się w samym centrum prawie 50-hektarowego parku Pałacowego – uchodzącego za jeden z najpiękniejszych w Polsce. Park zaprojektowany jest w stylu angielskim, czyli jest naturalnie i romantycznie. W sercu parku mieści się Muzeum Przyrodniczo – Leśne. Muzeum jest multimedialne i przedstawia florę i faunę puszczy. Można wybrać opcję z przewodnikiem, albo z audio-guide’em. W tej drugiej wersji będzie Wam towarzyszyć – a jakże – Krystyna Czubówna! Będąc w Białowieży zajrzyjcie też do Restauracji Carskiej. Restauracja znajduje się w dawnym budynku dworca Białowieża Towarowa. Cała okolica dworca jest zagospodarowana, na miejscu można obejrzeć stare lokomotywy, wypożyczyć drezynę (!), albo zjeść tort bezowy przy stoliku na peronie. Bajka! Ostatniego dnia zmobilizowaliśmy się na tyle, żeby wstać na wschód słońca! Dla nas to naprawdę był wyczyn, bo jesteśmy strasznymi śpiochami. Ale dzięki temu zaliczyliśmy spotkanie z dzikiem i mamy fajne zdjęcia porannych mgieł. Skoro już wiem, że jesteśmy w stanie wstać tak wcześnie, to następnym razem o świcie idziemy szukać żubrów! Post Pomysł na weekend: Białowieża pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.

TROPIMY

InsPiMacje 13/2014

Pamiętacie, że dzisiaj oglądamy perseidy? Oczywiście, jeśli chmury nie przeszkodzą. Zatem jeśli nie macie planów na wieczór, to gwiazdy czekają! Zdjęcia Dzisiaj link do aplikacji (iOS, Android, Mac, brak wersji dla Windows niestety), która idealnie wpisuje się w ideę inspiracji podróżniczych: Stuck on Earth. Tysiące pięknych zdjęć połączonych z mapami, bardzo insPiMujące! Zdjęcie poniżej zajęło trzecie miejsce w konkursie National Geographic Photo Contest 2014. Zostało zrobione w Tragöss w Austrii. Podczas wiosennego topnienia śniegów poziom wody w jeziorze podnosi się o 10 m zalewając na kilka tygodni okoliczne ścieżki, drzewa, a nawet ławki! Podwodny raj dla płetwonurków. Całą galerię zwycięzców możecie zobaczyć tutaj. Filmy Nigdy nie umawiaj się z dziewczyną, która podróżuje [vimeo http://vimeo.com/102183489] Ja bym dodała „… lub jedź z nią!” I jeszcze więcej szaleństwa. Całość hipnotyzuje: Za podrzucenie linka dziękuję Tomkowi Linki Kolejny konkurs filmowy i fotograficzny, tym razem bohaterką ma być Wisła. A tu trochę o Czarnej Hańczy. To Przemka rodzinne rewiry, zatem sami chętnie napisalibyśmy o tym więcej. A na Urlopie na Etacie lista 10 książek na urlop. Część wykorzystam, niekoniecznie na urlopie. Cudze chwalą, swojego nie znają, czyli podróże po Polsce. Najciekawsze zdjęcia satelitarne z map Google – nr 3, 6 i 7 ekstra! Spektakularne trasy widokowe z całego świata. Z tej listy Przemek przejechał drogę Trolli. Ja dołożyłabym jeszcze trasę GC-200 na zachodnim wybrzeżu Gran Canarii. Napędziła mi niezłego strachu, ale widoki warte były tego poświęcenia. Na przykład takie: A z tego tarasu (Mirador de Balcon)…. … można spojrzeć 300 m prawie pionowo w dół.  — Za kilka dni ruszamy do Puszczy Białowieskiej polować na żubry! Chociaż prawdopodobnie to komary upolują nas, ale i tak nie mogę się doczekać! A jak Wasze plany na weekend? Post InsPiMacje 13/2014 pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.

InsPiMacje 12/2014

TROPIMY

InsPiMacje 12/2014

W górnym menu pojawiło się kilka nowych opcji, m. in. możecie obejrzeć wszystkie nasze dotychczasowe filmy, napisać do nas, albo sprawdzić, jak wyglądamy. A póki co, zapraszam na InsPiMacje vol. 12! ZDjęcia Jednego zdjęcia nie ma, bo nie mogę się zdecydować, jak wybrać jedno z tej tony podróżnych inspiracji. Ostrzegam: bardzo wciąga. Gdyby ktoś nie wiedział, jak robić prawdziwe turystyczne fotosy: Tego muszę spróbować przy następnym pobycie w hotelu: Always leave your hotel room like this pic.twitter.com/Kj22qg3shg — Alex Moran (@AIexMoran) July 17, 2014 A to wygląda przerażająco: Filmy W tym tygodniu bez filmu. Nic mi nie wpadło i nawet dedykowane poszukiwania okazały się bezowocne. Muszę zmontować swój – już niedługo, obiecuję! Linki Oglądaliście „Grand Budapest Hotel”? Jak na najlepszy hotel w Republice Żubrówki przystało, jego recenzję możecie przeczytać na Tripadvisor. Jeśli podróżujecie z dzieckiem ten serwis może być dla Was pomocny. Sztuka ulicy: najbardziej zaskakujące rzeźby i pomniki na świecie, w tym jeden z Polski. 20 aplikacji na smartfony, które przydadzą Ci się w podróży. I na koniec najlepsze teksty polskich pasażerów linii lotniczych. „To ja może przeliteruję: „eŁ”, jak Euzebiusz…”.   Mamy tak cudowne lato, że nie jest Wam za gorąco? Post InsPiMacje 12/2014 pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.

InsPiMacje 11/2014

TROPIMY

InsPiMacje 11/2014

TROPIMY

InsPiMacje 10/2014

Z urlopu powrócili, odpoczęli i szykują dla Was nowe materiały! Póki co, w menu u góry strony pojawiła się PiMapa, czyli mapka miejsc, w których już byliśmy (dosyć ogólna, żeby nie zaciemniać) – mamy nadzieję, że szybko będzie się rozrastać. Wow, ledwo się obejrzałam, a tu już 10. InsPiMacje! Zaległe przez urlop, a i odkopywanie się z internetów trochę mi zajęło, ale za to dosyć obszerne. Miłego czytania! Zdjęcia Pozdrawiamy z Rodos. Foto-zajawka nadchodzącego posta i filmu! Filmy Dzisiaj dwie starsze panie lecą pierwszy raz samolotem. Cudowne reakcje! To dowodzi, że w każdym wieku warto robić coś nowego! Linki W tym tygodniu kuzynka przypomniała mi o bardzo fajnym serwisie Rome2Rio. Jeśli nie wiecie, w jaki sposób można dostać się np. z Bydgoszczy do Hawany i ile to może kosztować ten serwis jest dla Was. To specjalny link dla mojej szwagierki, a także wszystkich, którzy wybierają się do Paryża: 10 romantycznych rzeczy do zrobienia w Paryżu. Ten artykuł o tworzeniu pułapek dla turystów idealnie wpasowuje się w moje wrażenia zwiedzaniu niektórych miejsc na Rodos. Niestety. I trochę z innej (mniej podróżniczej) beczki: niezwykła winda we wrocławskim oddziale banku. Szkoda, że nie jest udostępniona publicznie, bardzo ciekawy mechanizm! Jeśli kusi Was wyjazd w pojedynkę (chociaż niekoniecznie jesteście kobietą) to przyda się Wam garść rad dla kobiet podróżujących solo. Swoją drogą trochę nie rozumiem, dlaczego podróż solo wzbudza tyle emocji, macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Polecam także porady jak jeść zdrowo na wakacjach. W artykule znajdziecie także informacje, jakie przekąski zabrać na plażę i w długą podróż samochodem – na wakacje jak znalazł. Trzymając się tematyki urlopowej: o ile nie macie babciofonu to polecam 3 aplikacje off-line, które przydadzą Wam się na wakacjach za granicą (i nie tylko). Swoją drogą na blog Urlop na Etacie trafiłam niedawno, podoba mi się, dodaję do RSS. I na koniec wyprawa śladami miejsc akcji serialu Gra o Tron. Fajnie widać porównanie kadrów z serialu z prawdziwym zdjęciem danego miejsca.   Ufff, nazbierało się. To do następnego! Post InsPiMacje 10/2014 pojawił się poraz pierwszy w TroPiMy.